Smutno

» Nie paź 19, 2008 21:34

Kosmuś cały dzień jechał

Jak dobry dom,to już się cieszę

» Nie paź 19, 2008 21:38

tylko na tym forum to calkiem normalne i naturalne
ze jesli dom jest w gdansku
to sie szuka transportu i wysyla kota
tylko tutaj
:-)

» Czw paź 23, 2008 22:42

Co słychać u Kosmy w nowym domku?

» Pt paź 24, 2008 6:41

Malati pisze:Ojej Kosma w swoim domku? Przegapiłam oby mu dobrze było, no juz tylko wspaniale!h

Ja to dopiero przegapiłam :oops:

BarbAnn, cieszysz się już czy jeszcze czekasz?

» Nie paź 26, 2008 9:54

Srebrne rodzeństwo bawi się piszczącą myszą
to miłe ze wreszcie jakis kot zainteresował sie tym cudem techniki

co do kosmy...otarlam łzy i sie ciesze

» Pon paź 27, 2008 21:31

zycie toczy się dalej czyli kota szuka domu
a taka jest sliczna

lubi wyciagać się na kolanach i wystawiać brzuszek do mizianek
nie boi sie juz reki
uff
braciszek nadal strachulec

» Śro paź 29, 2008 9:22

dzisiaj rano srebrna siostrzyczka widząc moją wyciągniętą rękę wyprężyła koci grzbiet abym mogła ją pogłaskać
musze siasc i zaczac ją intensywnie ogłaszać

za to koci braciszek znowu nie trafil do kuwety i zasikal mi dwa fotele(w tym jeden zakupkal)
ja wiem ze mozna bac sie gaby ale zeby az tak?
zle mi z tym bardzo

» Pt paź 31, 2008 18:17

i kolejne zdjecia modelki

moze ktos sie zakocha

a tutaj slodki braciszek

» Sob lis 01, 2008 9:01

Ależ cudne pysie :1luvu:

Z pewnością ktoś się zakocha.

» Nie lis 02, 2008 20:31

kociaki przezyly dwa dni mojej nieobecnosci
od dwoch godzin srebrny braciszek bawi sie myszką
cieszy mnie to bo bawi sie w tym samym pokoju w ktorym ja siedze
mnie sie nadal boi
ale
bawi sie przy mnie
a siostrzyczka lezy obok wacusia na desce do prasowania
probuje sledzic zabawe braciszka ale oczki jej sie klejaaaaaaa
bardzo sie klejąaa
bardzo

» Śro lis 05, 2008 8:54

kociakom zmieniają się zęby
braciszek w promocji ma dwie pary-starą i nową parę kiełków

a srebrna siostrzyczka coraz bardziej proludzka
wczoraj siedziala pod fotelem komputerowym przy moich stopach i nie bala sie ani ani
na kolanach tradycyjnie mialam kluska wacunka