Moje kociska.. blondynka dziękuje Wojtkowi za pomoc.. s. 101

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 25, 2007 15:27

kasia essen pisze:aamms jestes pewna ze rujka u Misi sie skonczyła,,,? :roll:

Raczej tak, (byłam u aamms w sobotę i głaskałam persicę) ale teraz, wskutek Misiowej "terapii" Misia sądzi pewnie, że jest w ciąży... :roll:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39335
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 25, 2007 15:28

kasia essen pisze:aamms jestes pewna ze rujka u Misi sie skonczyła,,,? :roll:


nie widzę żadnych objawów.. Misia robi za stateczną matronę..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 25, 2007 21:08

poczekajmy tak z tydzien dwa,jak misia nie ulegnie zmianie to pewnie jej tak juz zostanie 8) bardzo ale to bardzo jej tego zycze,,

faktycznie moze ona taka spokojna i dumna bo mysli ze zostanie mamusia? :roll: to sie rozczaruje :lol:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Nie lut 25, 2007 21:11

kasia essen pisze:poczekajmy tak z tydzien dwa,jak misia nie ulegnie zmianie to pewnie jej tak juz zostanie 8) bardzo ale to bardzo jej tego zycze,,

faktycznie moze ona taka spokojna i dumna bo mysli ze zostanie mamusia? :roll: to sie rozczaruje :lol:


Niech myśli co chce, żeby tylko ta jej miziastość sobie nigdzie nie poszła.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 25, 2007 21:13

8) jakby co to bedziesz sprawce jej dobrego humoru o przysługe co pewien czas prosiła 8) a kiwi weznie go ze soba jako niezbednik wyposazenia Misi 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Nie lut 25, 2007 21:18

kasia essen pisze:8) jakby co to bedziesz sprawce jej dobrego humoru o przysługe co pewien czas prosiła 8) a kiwi weznie go ze soba jako niezbednik wyposazenia Misi 8)


Nic z tego.. Miśka idzie niedługo na ciachnięcie.. A Miś zostaje u mnie w charakterze kociego terapeuty.. W końcu to nie pierwsze jego osiągnięcie.. Pomagał też przy Suffce.. Chociaż tamta pomoc nie była tak efektowna jak przy Misi.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 25, 2007 21:26

aamms pisze:
kasia essen pisze:8) jakby co to bedziesz sprawce jej dobrego humoru o przysługe co pewien czas prosiła 8) a kiwi weznie go ze soba jako niezbednik wyposazenia Misi 8)


Nic z tego.. Miśka idzie niedługo na ciachnięcie.. A Miś zostaje u mnie w charakterze kociego terapeuty.. W końcu to nie pierwsze jego osiągnięcie.. Pomagał też przy Suffce.. Chociaż tam
ta pomoc nie była tak efektowna jak przy Misi..
:twisted:

no wiesz,,,cwiczenie czyni mistrza 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon lut 26, 2007 8:53

kasia essen pisze:
aamms pisze:
kasia essen pisze:8) jakby co to bedziesz sprawce jej dobrego humoru o przysługe co pewien czas prosiła 8) a kiwi weznie go ze soba jako niezbednik wyposazenia Misi 8)


Nic z tego.. Miśka idzie niedługo na ciachnięcie.. A Miś zostaje u mnie w charakterze kociego terapeuty.. W końcu to nie pierwsze jego osiągnięcie.. Pomagał też przy Suffce.. Chociaż tam
ta pomoc nie była tak efektowna jak przy Misi..
:twisted:

no wiesz,,,cwiczenie czyni mistrza 8)


Chciałam zauważyć, że sposób na Misię :twisted: nie jest jedyną umiejętnością terapeutyczną mojego Misia..

Miś jest najspokojniejszym i najbardziej przyjaźnie i pokojowo nastawionym do innych kociastych, kotem w mojej gromadce.. Nie widziałam jeszcze, żeby chociaż syknął na któreś futro, czy to rezydentów czy tymczasowe.. Rezydentów przytula, myje, bawi się z nimi.. A do tymczasów zawsze lezie pierwszy, przygląda się z zaciekawieniem, probuje podchodzić, zagaduje, uczy się nowego zapachu.. Czasem bywa ofuczany przez tymczasa, ale jak widać konsekwentnie i z uporem usiłuje przełamać początkowe opory nowego..

A przy Misi chyba przeszedł sam siebie.. :twisted: :smiech3:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lut 26, 2007 9:03

no wiesz,tak to sie zaczyna ,najpierw mycie,pogadanki,pieszczoty 8) ,,,
Mam nadzieje ze wkrotce zobacze zdjecie Misi i jej oczu ale tym razem nie o wygladzie diabelskim 8) ze bedzie w nich łagodnosc 8) ale Mis sie juz o to postara :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto lut 27, 2007 23:00

No to zaczynamy przygotowania Misi do wyjazdu..
W czwartek badania krwi, w sobotę sterylka..
W sobotę ustalimy również kalendarz działań po sterylce.. czyli termin szczepienia przeciwko wściekliźnie, chipowania (z wyrobieniem paszportu) i reszty szczepień..

A Misia już całkiem niefukająca i robi się nawet przytulankowa.. :D jeszcze troszkę protestuje przy całowaniu futrzanego łepka ale myślę, że niedługo i to jej przejdzie.. 8) :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lut 27, 2007 23:24

aamms pisze:N
A Misia już całkiem niefukająca i robi się nawet przytulankowa.. :D jeszcze troszkę protestuje przy całowaniu futrzanego łepka ale myślę, że niedługo i to jej przejdzie.. 8) :D


no Misia Misia sama nie wiedziałaś co z ciebie wyrośnie :)
jeszcze protestuje pewnie dlatego, że nie wierzy że ona tak potrafi na spokojnie ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lut 27, 2007 23:29

Ais pisze:
aamms pisze:N
A Misia już całkiem niefukająca i robi się nawet przytulankowa.. :D jeszcze troszkę protestuje przy całowaniu futrzanego łepka ale myślę, że niedługo i to jej przejdzie.. 8) :D


no Misia Misia sama nie wiedziałaś co z ciebie wyrośnie :)
jeszcze protestuje pewnie dlatego, że nie wierzy że ona tak potrafi na spokojnie ;)
:lol:

Zobaczymy jak będzie po sterylce.. Będę miała duużo czasu na głaskanie i mizianki.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lut 27, 2007 23:34

aamms pisze:
Zobaczymy jak będzie po sterylce.. Będę miała duużo czasu na głaskanie i mizianki.. :D



a co, bierzesz zwolnienie lekarskie na posterylkowe dziecko? ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lut 27, 2007 23:36

Ais pisze:
aamms pisze:
Zobaczymy jak będzie po sterylce.. Będę miała duużo czasu na głaskanie i mizianki.. :D



a co, bierzesz zwolnienie lekarskie na posterylkowe dziecko? ;)


No niestety nie.. :(
Ale będzie cała niedziela i jak będzie trzeba,to wezmę w poniedziałek urlop.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lut 27, 2007 23:39

aamms,
milion kciuków za badania, za sterylkę i resztę przygotowań :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 27 gości