Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 16, 2006 10:17

Beata, obserwuj licznik odwiedzin wątku :D

Wojtek

 
Posty: 27971
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob gru 16, 2006 11:29

Aukcji gratuluje, za koty kciuki trzymam!
Rzeczywiscie ostatnio malo czytam na forum, ale nie daje rady ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88435
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob gru 16, 2006 16:24

Telmy nie udalo sie dzis zlapac :(
miedzy Swietami a Nowym Rokiem bedziemy jej badan poziom roznych hormonow...

na wyniki badan Bajki czekamy
mamy tez zglosic sie do dr Jodkowskiej na konsultacje, bo:
1) kalafior w pysiu podobno urosl :(
2) dziasla sa w gorszym niz ostatnio stanie (a nigdy nie byly "piekne" :roll: )
3) po drugiej stronie od kalafiora jest mozliwosc nadzerki jakiejs-tam przy zebie, moze trzeba bedzie go wyrwac

poza tym pacjentka wyglada ladnie
pogryzla mnie :twisted:
podrapala tez pania Doktor i byla bardzo agresywna - pewnie dlatego, ze prawie godzine czekalysmy na wizyte, a kot glodny...
w kazdym razie rozwazana byla opcja wsadzenia kota do worka do pobrania krwi... no i potem przy probach wsadzenia do transporterka, zeby ja zabrac do domu :roll:
moze ona chciala na stale w lecznicy zostac? :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 16, 2006 21:10

musiały jakieś negatywne feromony po wcześniejszym pacjencie fruwać w gabinecie :lol:

raz jak był Budrys, to jakiś czas przed nim był kot z typu "zjem Cię ale się nie dam zbadać" i Budrys bez powodu burczał.
A przy kolejne wizycie był wyluzowany, ciekawski, chętny na mizianki. D zauważyła, że tego dnia nia miała zdenerwowanych pacjentów.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 16, 2006 23:46

Mysza, pewnie tak
no i sam czas czekania (na czczo...) :roll:

byla naprawde agresywna, i bardzo obrazona
dopiero, kiedy weszlysmy do klatki i zapytalam"to co, idziemy do domu?" Bajka sie rozluznila :wink: to bylo juz na naszym osiedlu...

wyniki jakos tak niewiele inne od oczekiwanych :roll:
jedne nizej (leukocyty, GGT) , inne ciut wyzej niz ostatnio (ALAT)

na pewno musimy umowic sie u dr Jodkowskiej, pysio wyglada coraz gorzej i to moze miec niedlugo wplyw na jedzenie :(
juz teraz "wchodza" tylko jedne chrupki, specjalne "z dziurkami"...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 16, 2006 23:57

Jak idę do Doc z Riddickiem, to zabieram taki specjalny ręcznik - duży, ale cienki, i zawijam Badziewie, kiedy trzeba coś przy nim zrobić. A jak trzeba pobrać krew, to jest to jedyny kot, przy którym... mdleję... z wysiłku. :oops: :roll:

Mam nadzieję, że kalafior Bajki nie okaże się czymś złym...
No i za pomyślne łapanie Telmy, następnym razem...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 07, 2007 18:58

u nas bez zmian, tylko koci bardziej przytulasci z wiekiem sie robia :roll:

Bajka spala dzis przytulona do mnie :D to jej pierwszy raz 8)
w tym tygodniu mamy wizyte u dr Jodkowskiej, byc moze od razu zabieg

a tutaj Telma i Muczacza
z nieznanych mi powodow ukochali ostatnio (3 dni) kontenerek w lazience :roll: 8O
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sty 07, 2007 19:04

TZ look-nął na zdjęcia: `no, skompresowały się.`

Dawno Cię nie było. Już chciałam alarmować, tylko mam tyle na głowie... :oops:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 07, 2007 19:17

T. i M. ślicznie razem wyglądają, ale transporterek to trochę chyba za mały jest :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie sty 07, 2007 19:19

Agn, rzadko na forum zagladam ostatnio, gdzies o tym pisalam
a ze zdjeciamai fotosik faktycznie cos dziwnego zrobil 8O

ariel pisze:T. i M. ślicznie razem wyglądają, ale transporterek to trochę chyba za mały jest :lol:

maja wiekszy :evil:
ale ten jest ukochany i juz :twisted: :roll: :roll: :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sty 07, 2007 19:23

Beata pisze:a ze zdjeciamai fotosik faktycznie cos dziwnego zrobil 8O


Ale to nie zdjęcia się skompresowały. :lol:
Tylko.... koty. :ryk:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 07, 2007 19:54

:lol: :lol: :lol:

Bajka faktycznie jest cudna ostatnimi czasy
zaczyna mruczec na 3 lub 4 traktory przy zwyklym glaskaniu na drapaku
wzieta na rece tez czesto mruczy, nie ucieka, daje sie po brzusiu miziac
czasem sobie gleboko westchnie i mocno chwyci mnie przednimi lapkami za reke, przytulajac sie do niej

jest u mnie juz prawie rok

a ja nie wyobrazam sobie bez niej zycia :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sty 08, 2007 13:36

I tak ma byc wlasnie :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88435
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 08, 2007 13:40

:) ale się słodko spakowały w ten kontenerek :)
tylko się cosik nie mieszczą ;)
hihi
słodziaki
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sty 08, 2007 14:35

boskie :lol:
u mnie tez tak czasami lezą, ale w "dwójce"
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości