Nuczka coraz lepiej łazi i jest raczej spokojna-mądra dziewczynka wie co dla niej dobre

apetycik ma ale woli puszeczki niż gerberka

polewałam trochę oliwą żeby łatwiej sie jej było załatwić ale nie chce
ogólnie poza korzystaniem z kuwety-którego niestety nie zauważyłam

jest ok. wczoraj TZ siedział w domu przy kompie to Nuki nie zamykaliśmy na dłużej wiec nie mam pewności czy siusia itd
Piotruś mnie już zaakceptował

z dumą wczoraj pokazywałam TZ jak się ładnie ze mną bawi-moją ręką na przykład

ale on tak delikatniutko podgryza i łapie łapeczkami-nie mam żadnych zadrapań!
Moje kocichy w obecności gość przechodzą dziwną metamorfoze-Brenda robi sie grzeczna, miziasta i spokojniutka-wogóle nie szaleje, za to Sroka dostaje świra i chce za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę-włazi np pod narzutę, drapie wszystko i lata...a na codzień jest już poważna i grzeczna
Piotruś gości się boi-ale wczoraj wyszedł zwabiony odgłosami zabawy z whiskasową myszką i trochę się pobawił przy ludziach
Była u nas wczoraj Kasia D a Brendzia wcale jej się nie chciała pokazać
