Srebrny przytulasek Sylwek. Już w nowym domu u Artiego :))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 09, 2006 8:27

Sylwuś nienawidzi mierzenia temperatury! Zawsze bardzo się bronił, miauczał, wyrywał, drapał. Ale co mu się dziwić. Toć to niegodne kota!
Resztę zabiegów znosił zawsze dzielnie, nawet nasza wetka się śmiała, że tak ciągle mruczy, że żeby go osłuchać trzeba sie dobrze namęczyć :)
Cieszę się, że ogólny stan Sylwka ocenił wet na bardzo dobry, mam nadzieję, że te infekcje pokona, odporność się wzmocni i choroby odejdą w zapomnienie. Trzymam za to kciuki :ok:
I powiedział, że ma doskonałą linię? Czyli jednak go nie utuczyłam :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 09, 2006 8:57

Albo my go juz odchudzilismy ;-).
Sylwek nie jada w samotnosci... on lubi w towarzystwie. :roll: Jak nas nie ma to micha jakby nie ruszana. Przychodzimy, to kot zaczyna jesc.
A termometr mu sie bardzo nie podobal. No a pozniej badanie tylnich lapek. Darl sie, gryzl i kopal. Ale jak go puscilismy na ziemie, zeby wet obejrzal jak chodzi to zaczal zaraz zwiedzac gabinet i przy najblizszej okazji sprawdzal zawartosc szafek w gabinecie zapoznajac sie z symaptyczna pania siegajaca cos z szafki... to bardzo odwazny kocur. Obcy nie robia na nim zadnego wrazenia.

Arti

 
Posty: 135
Od: Czw lut 23, 2006 0:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 09, 2006 9:06

Wiesz Arti, teraz mnie olśniło. U nas też Sylwek jadał w towarzystwie! Bo w naszym malusim mieszkanku my zawsze wszyscy razem jesteśmy chcąc nie chcąc :) No i kocie towarzystwo też miał. Może myślał, że u mnie tak jak w schronisku, że jak nie zje wszystkiego od razu, to te inne ogony wszystko co najlepsze wyjedzą i nic dla niego nie będzie ;) A u Was nie ma już tego stresu :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 09, 2006 9:29

Ależ on uparty, ten Sylwek... tyle czasu i dalej choruje...

Zylexis to lek odpornościowy, podobny do Baypanum i Scanomune. Fakt, tani podobno nie jest :twisted: ale za to skuteczny - tak słyszałam.

Moim zdaniem wet dobrze mówi: przeciez Sylwek nie może jeść antybiotyków cały czas, jego organizm musi sam zacząć się bronić, bo inaczej to będzie łapał każdą infekcję i coraz trudniej będzie go leczyć...
A z tą łapką - pewnie źle skoczył i go zabolało. Będzie dobrze :)

Arti, trzymajcie się tam dzielnie, a my tu trzymamy kciuki za Sylwka :ok:

i za Wasze portfele :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 11, 2006 8:50

A ja wczoraj widziałam fotki Sylwka z nowego domku :) Słodkieeee :)
Dziś forum ładnie działa tfu tfu tfuuuu więc może wszyscy będziecie mogli zobaczyć, jak tylko Arti wstawi.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw maja 11, 2006 8:57

Coś tu czytałam o wirusach u Sylwka - może groprionosin?
To utykanie też może miec podtekst wirusowy ....
A ten lek podnoszący odproność to albo następca słynnego bypanum, albo analogiczny lek innej firmy, czytałam ulotkę.
Sylwku, zdrowiej, nieładnie tak chorować w nowym domku, jeszcze Cię zareklamują :cry: :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 11, 2006 9:31

Groprinosin już przerabialiśmy :) Bo czego my już nie przerabialiśmy, prawda Arti? ;)
Rozmawiałam z naszą wetką wczoraj o Sylwku, mówi, że dobrze, że nie ma już gorączki, bo u nas przy tych infekcjach bardzo gorączkował (nawet sama stwierdzałam, że ma gorączkę, bo normalnie grzał na maxa jak się go brało na ręce i tylko wetka potwierdzała to używając mało przyjemnego narzędzia :twisted: ).
Mam nadzieję, że odporność mu wróci i będzie koniec tych chorobowych cyrków :!:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw maja 11, 2006 10:53

Wreszcie obiecane zdjecia!

Sylwek po wyjsciu z kontenerka szybko zaczal zwiedzac katki. Byl tak szybki, ze nie nadazalem i ja i aparat...
Obrazek
Jeszcze lekko "Przyczajony Tygrys"...
Obrazek
A CO TO !
Obrazek
Kurcze, jedzenie! Zywe! ale jak tam wejsc?
Obrazek
Fascynajcja trwa nadal...
Obrazek
No dobra, poloze sie kolo tej Malej Duzej, ale czujnosc zachowam
Obrazek

Czujnosc czujnoscia, ale spac sie chce...

Obrazek

Dzien drugi.

Ada i jej Kot!
Obrazek
Umiem aportowac pileczke!
Obrazek

Na razie tyle, zdjecia na szybko skanowane w kiepskiej jakosci i bez obrobki.

Arti

 
Posty: 135
Od: Czw lut 23, 2006 0:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 11, 2006 11:06

Wczoraj miałam z Artim niezły ubaw.
Arti przesłał mi fotki Sylwka, ja oglądam i piszę Artiemu, że Sylwek przytył, że muszą go nieźle karmić i dbać o jego linię.
Na to Arti mi odpisuje - "Ania, to są fotki z pierwszego dnia kiedy go odebrałem od Ciebie." :twisted: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw maja 11, 2006 12:29

Sylwek luzak nad luzaki :D Arti, super zdjęcia i komentarze :D

Jakoś przeoczyłam, że Sylwek ma w nowym domu prywatny "telewizor" :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 11, 2006 12:39

Georg-inia pisze:Jakoś przeoczyłam, że Sylwek ma w nowym domu prywatny "telewizor" :D

Nawet dwa... na dole stojaka stoi mniejsze i bez pokrywy, tam mozna nawet lapki pomoczyc :twisted: :wink:

Arti

 
Posty: 135
Od: Czw lut 23, 2006 0:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 11, 2006 13:25

Arti pisze:
Georg-inia pisze:Jakoś przeoczyłam, że Sylwek ma w nowym domu prywatny "telewizor" :D

Nawet dwa... na dole stojaka stoi mniejsze i bez pokrywy, tam mozna nawet lapki pomoczyc :twisted: :wink:


A Sylwuś wody z niego nie podpija? :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw maja 11, 2006 13:39

mokkunia pisze:A Sylwuś wody z niego nie podpija? :twisted:

Raz go przypalem :twisted:
Ale juz chyba zrozumial, ze nie da sie tyle wypic, zeby sie dobrac do rybek... i sie zaznajomil z miseczka ze swieza woda do picia...

Arti

 
Posty: 135
Od: Czw lut 23, 2006 0:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 11, 2006 15:27

A ja czekam na obiecany przez Małą Dużą narysowany portret Sylwka. Czy mu lepiej?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 11, 2006 21:16

A to miał być taki portret? Ja chyba coś przeoczyłam :roll:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter, Majestic-12 [Bot], Myszorek i 13 gości