Gustaw i Orbis i Florencja, czyli Ragilian. Miałam wypadek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 17, 2015 20:36 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Daj znać , co u Ciebie , bo się martwię :(

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon maja 18, 2015 7:58 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

lilianaj pisze:Kamica nerkowa mi się odezwała. Zrobiłam sobie zastrzyki i jadę do szpitala. Trzeba zrobić USG. Mam nadzieję, że mnie nie przytrzymają w tym szpitalu.

hej Lilianko :1luvu: co się dzieje ?
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 18, 2015 11:03 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Lilianko daj znać, bo się martwimy :*

KatarzynkaR

 
Posty: 96
Od: Pt lut 13, 2015 20:46

Post » Pon maja 18, 2015 22:07 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

:?: :?: :?: :?: 8O

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto maja 19, 2015 8:49 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

:|

lidka02

 
Posty: 15922
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 19, 2015 19:07 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Mam wieści od Liliany - jest po zabiegu usunięcia kamieni, ale ma się już dobrze - jutro albo pojutrze wraca do domu :) I odezwie się, bo w szpitalu nie ma dostępu do netu

KatarzynkaR

 
Posty: 96
Od: Pt lut 13, 2015 20:46

Post » Wto maja 19, 2015 21:03 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

KatarzynkaR pisze:Mam wieści od Liliany - jest po zabiegu usunięcia kamieni, ale ma się już dobrze - jutro albo pojutrze wraca do domu :) I odezwie się, bo w szpitalu nie ma dostępu do netu

dziękujemy i czekamy na Lilianę :ok: :ok: :ok: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 19, 2015 21:59 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro maja 20, 2015 18:42 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Moi Kochani! Jestem. Dzisiaj wróciłam ze szpitala. Tak, jak pisała Kasia, miałam tam nagły i niespodziewany zabieg usunięcia różnorakich skamielin i marmurów z nerki lewej. Wyhodowałam na tyle pokaźne okazy, że same nie mogły wypaść, bo się nie mieściły w wąskie rurki mojego podwozia. Cóż, nie mogę powiedzieć, żeby mnie łaskotało...
Trochę się wybarwiłam w tym szpitalu. Teraz tu i ówdzie jestem w kolorze blue. Widziałam też zdjęcie pięknego ragdolla w telefonie pani anestezjolog, która mnie znieczulała na sali operacyjnej. To był bicolour z białą gwiazdą na czole. A potem nagle było już po wszystkim i wystawało ze mnie kilka kabelków, w miejscach, w których fizjologicznie u człowieka kabelki nie występują.
Dobrze jest jednak czasami samemu trochę pocierpieć, żeby pamiętać, jak to słodko być pacjentem i mieć więcej współczucia dla innych.
Mam zwolnionko z pracy do 17.06 ze względu na dren jj pozostawiony w mojej szanownej nerce lewej. Drań jest plastikowy i jak się ruszę, to go czuję w mało sympatyczny sposób. Ale ogólnie jest dobrze. Jak się dramatycznie nie pogorszy, to będzie mi bardzo ciężko umrzeć.
Kotki moje kochane, wytęsknione są już wygłaskane, wyczesane, wytulone i nafaszerowane pysznym jedzonkiem. Teraz będę miała dla nich dużo czasu.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro maja 20, 2015 21:24 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Dobrze, ze juz masz to za sobą.. A przed Tobą tyyyle czasu z Twoimi kotkami w domu:)
Zdrówka!

KatarzynkaR

 
Posty: 96
Od: Pt lut 13, 2015 20:46

Post » Śro maja 20, 2015 21:41 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro maja 20, 2015 22:45 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Zdrówko bardzo by się przydało, więc mam nadzieję, że spełnią się wszystkie dobre życzenia. :P
Moje koty mnie śledzą. Jak króregoś lekko tyknę palcem, to od razu jest wywrotka i prezentacja brzuszka do głaskania. Gustawcio grucha i ugniata na sam mój widok. Znaczy: dobrze im ze mną i cieszą się, że wróciłam do domu. :mrgreen: Mam takie same odczucia.
Moja słodka Florcia dziś skończyła cztery miesiące. Taka jest duuuuuża dziewuszka. Plecki jej odrobinkę ciemnieją.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw maja 21, 2015 7:44 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Na dworze deszczyk podlewa roślinki. Moje niezapominajki na balkonie też podlewa. Niebieszczą się tak, że aż miło popatrzeć. Koty się bawią, w mordowanie pluszowych myszy i zabieranie upolowanej zdobyczy. Florcia łapie ofiarę w zęby mleczne i pędzi, a Gustawcio i Orbinio galopują za nią. Jak któryś kocicę złapie, to na niej siada i ją miętoli, a potem liże tam, gdzie zabolało. Mała się drze wniebogłosy. W tym czasie drugi spryciarz podprowadza Florciową myszkę. W końcu kocica się wyrywa, zabiera myszę i cała zabawa zaczyna się od początku. Floreczka rośnie pięknie. Je ładnie i chętnie. Mamy swój rytuał z wylizywaniem serka z palca. Nerka mnie boli tylko odrobinkę. W domu bałagan, jak rzadko kiedy. Spokój i sielanka. Chyba wezmę przeciwbólowy i powoli to ogarnę.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw maja 21, 2015 12:47 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

Daj sobie dzisiaj jeszcze trochę luzu.
Jeszcze raz pragne Ci Lilianko podziekowac za to ,z e mnie przywiozłas z Warszawy po badaniu. Niestety komunikacje w miejscu gdzie mieszkam mam jaka mam a nie pozostało by mi nic innego jak iśc tym pustkowiem po nocy 7km.Sama jesteś obolała po szpitalu a natychmiast zaproponowałas mi pomoc.
Jesteś cudowną osobą :D
Jak sama widzisz koty się zaprzyjazniły.Cóz dziewczyna to i piszczy :D :mrgreen: Chłopaki wylizują ją czule i te wszystkie przepychanki to z milości .
Myśle,ż e wprowadziła ożywienie pomiędzy twoich puchaczy :201461
Ostatnio edytowano Czw maja 21, 2015 17:19 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Czw maja 21, 2015 16:41 Re: Gustaw i Orbis i Florencja

lilianaj pisze:. Spokój i sielanka.

Trochę Ci tego zazdraszczam:) Tej kociej sielskości.. Bo ja mam dzisiaj kryzys jak stąd na księżyc:( Ilanek obudził mnie o 4 rano wycierając swoje usmarowane kupą portki w pościel. I to była chyba ta przysłowiowa kropla:(

KatarzynkaR

 
Posty: 96
Od: Pt lut 13, 2015 20:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości