Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

no, ja też bym była oburzona, jakbym tak dzień w dzień siedziała w pracy i po godzinach i tworzyła postać oraz zbierała artefakty, a ktos by mi podebrał całe wyposażenie wraz z ozdobnym, zabytkowym nocnikiem :twisted:

Na bank bym poszła do Sądu poskarzyć się, ze nie po to mój pracodawca mi płaci pensję za siedzenie w necie, żeby mi ktoś artefakty podstępem wykradał :twisted:

Czy jest na sali tłumacz ?

AYO, ludzie siedzą w necie, graja w gry gdzie trzeba stworzyc postać i potem przeżywasz różne przygody, rozwiązujesz zagadki, walczysz z goblinami itp. w nagrodę zdobywasz albo punkty, albo tzw. artefakty (zdobywasz, albo znajdujesz np, w trzewiach zabitego goblina rózne przydatne rzeczy; sakiewki, bułke odrastajkę, albo butelkę niewypitkę)
udoskonalasz swoją broń i zbroję i zdobywasz różne sprawności
To sa gry online
czasem się zdarza, ze jakiś współgracz przejmie albo twojego rycerzyka, albo jego fanty
:twisted:

nieuprzejmie pozwoliłam sobie zasugerować, że ludzie graja równiez w godzinach pracy :twisted:

bo jak zostawisz swojego rycerzyka w niebezpiecznym miejscu, to ktos może go okraść lub zgwałcić
musisz mieć baczenie :twisted:

Dziękuję uprzejmie

Znaczy się ten gościu, to zupełny świr, chyba, że stworzył te elementy i chodzi o prawa autorskie :roll:

prawa autorskie nie, ale własność jest własnością okazuje się
w niektórych grach płaci się realne pieniądze za różne udoskonalenia, więc jak ci ktoś skradnie twój mieszek, to jak najbardziej jesteś do tyłu w realu i możesz dochodzić swoich praw w sądzie (mój syn by ci to dobrze wyklarował

; umówcie się :mrgreen:

)

ale i tak mnie to śmieszy, ze dorosli faceci zajmuja si na powaznie takimi rzeczami :mrgreen:

Teraz pojęłam wystarczająco :twisted:

To zupełnie nie mój świat :roll:

Za takie fanty się płaci prawdziwymi pieniędzmi, więc facet został naprawdę okradziony. Faktem jednak jest, że kiedyś czytając artykuł o tym, jak jeden pan zgłosił na policji kradzież, płakałam ze śmiechu kiedy sobie wyobraziłam minę policjanta, który robił protokół. Musiał tam wpisać, że poszkodowany zgłasza kradzież zbroi, tajemnego eliksiru i magicznych kolczyków :mrgreen:

albo kradzież zabytkowego nocnika księżnej Pani :mrgreen:

to są fajne gry, ale w małych ilościach i nie jako jedyny pomysł na życie
(ja grywam w takie głupawe gierki, które nazywam:"przeczyszcza, nie przerywając snu" )

A mi nie wolno grać. Tzn wolno ale nie chcę. Miałam taką grę Sims3 i potrafiłam spędzić cały dzień grając. Więc oddałam dzieciom kuzyna. Czasami gram online w takie malutkie gry typu escape. Polega to na tym, że należy się wydostać z zamkniętego pomieszczenia ale najpierw trzeba pomyszkować w poszukiwaniu różnych wskazówek, rozwiązać parę zagadek itp. Trwa to najczęściej około kwadransa.
A twoje przeczyszczacze pozytywko? Jakie to gry?

takie demo, co po 1 godzinie się wyłączają :mrgreen:

uwielbiam tez gierki escape - spróbuj znaleźć gry Mateusza Skutnika - są odlotowe
Facet rysuje też klimatyczne komiksy z panem Blakim

a pan Blaki ma koty

Znam gry p. Skutnika. Lubię jego rysunki. Bardzo tez lubię klimat gry Machinarium, jest dłuższa ale tak na jeden dzień grania. Ta sama grupa ludzi zrobiła wcześniej grę Samorost. Jest za darmo w internecie

tak, znam ją

jest świetna :ok:

Pospałyśmy ze Zdzisią od 18-tej wczoraj, do 6-ej dzisiaj :roll:

To znak, że jesień przyszła
I tego w jesieni nie znoszę - ciemności, która powoduje sennośc i obojętność na wszystko wokół
Ale kocham jesienne koty i ich tulenie się nocą do mojej dłoni
jesienny Loki upadł tak nisko, że nawet mruczy przez sen, nie mówiąc o tym, ze sypia obok poduszek

- ale to wyłącznie u Studentki takie rozkosze

Mruczy przez sen

Ale heca

Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

Kto przegląda forum