MBBS - walczymy!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 18, 2010 21:12 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Czy jest tam jakiś kocur?
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sty 18, 2010 21:15 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Ach ta dzisiejsza młodzież...
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sty 18, 2010 21:16 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Ja jestem niewinny!
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sty 18, 2010 21:21 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

A ja bym coś zjadła
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sty 18, 2010 21:32 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Fajny laptop. :P
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 18, 2010 21:36 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

noooo, pięknoty straszliwe :1luvu:

zapraszamy też do nas :wink: (w moim podpisie jest link)

moni_f

 
Posty: 584
Od: Pt sie 08, 2008 19:59
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 19, 2010 9:30 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Moje babys sa obydwa ciezko chore :-( Nie wiem jak to sie po polsku nazywa. Koci katar? Dolkadnie nie pamietam Medikamente ich, pozniej napisze, ale sa bardzo silne antybiotyki w tym i Emil musi dostawac cos na znizenie temperatury, bo wczoraj mial 41°c. Nic mnie teraz nie dziwi, ze lezal prawie nie przytomny w kacie i non stop spal.
Dostalam tez paste na wzmocnienie z L-Lysin i jakimis jeszcze srodkami. Moje male biedulki, tak mi ich mocno zal jest. :placz: Mojej sasiadce zabronilam najpierw mnie odwiedzac i zwlaszcza Emila calowac, bo jej kocury wiecznie chore i moze byc, ze przez nia sie te wiry przeniosly. Ja u mnie strasznie uwarzam na wszystko i na dwor tez nie wychodza, to skad by sie to paskudztwo wzielo?
Ta wizyta kosztowala mnie 88 Euro i za Lilly jeszcze bede dalej placic, bo musze co dwa dni na zastrzyki i wiezyc w to, ze bedzie lepiej.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto sty 19, 2010 9:54 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

:(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto sty 19, 2010 10:44 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

SecretFire pisze:Moje babys sa obydwa ciezko chore :-(
..... musze co dwa dni na zastrzyki i wiezyc w to, ze bedzie lepiej.

:ok: :ok: :ok:
za szybkie ozdrowienie

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4985
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto sty 19, 2010 17:23 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

SecretFire pisze:Moje babys sa obydwa ciezko chore :-( Nie wiem jak to sie po polsku nazywa. Koci katar? Dolkadnie nie pamietam Medikamente ich, pozniej napisze, ale sa bardzo silne antybiotyki w tym i Emil musi dostawac cos na znizenie temperatury, bo wczoraj mial 41°c. Nic mnie teraz nie dziwi, ze lezal prawie nie przytomny w kacie i non stop spal.
Dostalam tez paste na wzmocnienie z L-Lysin i jakimis jeszcze srodkami. Moje male biedulki, tak mi ich mocno zal jest. :placz: Mojej sasiadce zabronilam najpierw mnie odwiedzac i zwlaszcza Emila calowac, bo jej kocury wiecznie chore i moze byc, ze przez nia sie te wiry przeniosly. Ja u mnie strasznie uwarzam na wszystko i na dwor tez nie wychodza, to skad by sie to paskudztwo wzielo?
Ta wizyta kosztowala mnie 88 Euro i za Lilly jeszcze bede dalej placic, bo musze co dwa dni na zastrzyki i wiezyc w to, ze bedzie lepiej.

No to witam w klubie :piwa:
U mnie katar się leje nosami i oczami, oj ciężko, a jak ciężko na to patrzeć, jak sie ogonki męczą :(
Jak podawałam roferon, to było lepiej, ale sie skończył i.... jest gorzej. Współczuję

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto sty 19, 2010 18:45 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Secret ale obydwa koty zaszczepione masz?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto sty 19, 2010 20:06 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Dzieki za wspolczucie, podzielony bol jest polow tylko ciezki.

Tak Agus, obydwa sa na wszystko zaszczepione, co moze byc. Nawet na wscieklizne, chociaz jako domownicy nie musza. Ja naprawde mysle, ze to moja sasiadka mi wniosla, ale nie moge posadzac.
No i wetka mi potwierdzila, ze chociaz sa zaszczepione, moga to dostac, tylko obiawy sa niby slabsze 8O 8O 8O Jak to, co oni teraz przechodza, jest slabe, to nie chce wiedziec, jak wyglada to bez szczepienia...

Wiec tak, dostaja na wzmocnienie i odpornienie paste, ktora sie nazywa Enisyl-F i prawdopodobnie pochodzi z Francji. Jako antybiotyk dostali Marbocyl 2% i Marbocyl 20mg potem jeszcze cos, co nazywa sie Voren Suspension. A co Emil dostal na znizenie temperatury, to nie wiem, bo tu nie zapisala.

Znane sa u Was te preparaty?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto sty 19, 2010 20:18 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Marbocyl tak, a o resztę dopytam.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto sty 19, 2010 20:57 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Obiecałam cioci Bolkowej zdjęcia Brunusia :D

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto sty 19, 2010 20:58 Re: MBBS - kocie zwyczaje śniadaniowe s.30

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 445 gości