Kurcze, on wczoraj ciągle miał brudną doopkę z qpala, czyli biegunka się utrzymuje. Nawet jeśli nie "lata" co chwilę to kupka jest brzydka. Płynna. Chyba że on nie kontroluje i popuszcza, ale to i tak jest brzydkie. Skarpeciara pije. Od rana dość dużo. No, chyba dobrze.
Kociaki zdrowiejcie, ja was proszę... Szelko my tutaj siedzimy jak na szpilkach, żeby Cię zabrać do domu, a Ty nam takie numery robisz Raz, raz do zdrowia
Po wecie. Potwierdzenie tego co i tak widzę - Pierrocik jest słabiutki. Nie ma poprawy, ale też nie ma pogorszenia... Walczymy dalej. Brak urobku w kuwecie, w przypadku Szelki może być wynikiem gorączki - przecież jej się utrzymuje temperatura powyżej 40stopni, a to może blokować. Generalnie Szelka jest w tej chwili żywiutka. Tylko Pierdolocik poszedł po powrocie spać - zjadł odrobinkę kuraka i lulu. Reszta się bawi.