Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

Zołzy

Czitka - lepiej nic więcej nie piecz, bo Cię jeszcze bardziej pokarze - kota dostaniesz w prezencie, albo 12 na ten przykład :mrgreen:

Bungo się pogniewała pewnie, albo czeka, aż jeże sobie pójdą.
Marcelibu, jakże miło było Cię zobaczyć na wątku (oczywiście Wojtku też

), ale powiedz mi, czy właściwe decyzje podjęte

?
Czitusia przyszła do mnie i liże mi poparzony nadgarstek....Reszta śpi i ma wszystko w tłustych pupach.
Cosia natomiast wczoraj ukradła całą kaszankę razem z workiem foliowym, wyniosła do ogrodu i cichcem zjadła w dużej części. A jak przy rozpakowywaniu podskakiwała, tarzała się, walczyła jak puma najprawdziwsza albo tygrys, domowy oczywiście i do tego mój.
Pyszne było!
No to byle do wiosny!

Fundacja KOT pisze:
czitka pisze:Moja Przyjaciółka Bungo została wywieziona na działki do Rudy Śląskiej i tam biega w białym gieźle i straszy całkiem nieźle, a wodę już zakręcili. Podobno żywi się tym, co zostawią jeże....W dodatku ma być wysterylizowana

Czitka, niewysterylizowaną wysłałaś? A tyle się mówi, tłumaczy. Nic, tylko pomniki i kanonizacje Ci w głowie

Asia

Oj, no yyyy.....O! Wiem! Bungo lubi tabletki, zawsze coś łyka, to jej podmieniłam :surprise:

Będzie pewnie codziennie przed spaniem zażywać, to znaczy na spanie :ryk:

Przepraszam, miałam już nic nie pisać do wiosny, ale ktoś mi ukradł Micia Micia :evil:

Proszę o natychmiastowy zwrot do podpisu. Przewidziana nagroda :mrgreen:

Bungo pisze:Zołzy
Czitka - lepiej nic więcej nie piecz, bo Cię jeszcze bardziej pokarze - kota dostaniesz w prezencie, albo 12 na ten przykład

Chciałabym zobaczyć kogoś wręczającego Czitce `12`.
Zawsze mnie uczono, że liczby to abstrakcje - to mogłoby nawet ciekawie wyglądać...

A na tych działkach w Rudzie Śląskiej to porządne ludzie som - co nowego przylezie - sterylizują. Żeby to tak wszędzie było...

Albo żeby szalone kolekcjonerki korzystały z mozliwości oddania sparaliżowanej kotki w najlepsze ręce...

A Czitka chyba chce drugiego Mićka, bo przecież jednego w podpisie już ma

Kto ma zbyciu utuczonego srebrnego metalika, który lubi się włóczyć :mrgreen:

W zamian za Micia dam Ci Psocisława z haremem

Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie propozycje, zwłaszcza dwunastu kotów, Miciu się szczęśliwie odnalazł i wskoczył na swoje miejsce, czyli do mojego łóżka :wink:

Nie ma to, jak utuczony silver metalic wieczorową porą.
Dzisiaj będziemy robić budki zewnętrzne, właśnie udaję się cichcem na zaplecze moich ulubionych sklepów po materiał wyjściowy.
Mam dylemat na jakiej wysokości budek powinien być otwór wejściowy. Bo chyba chodzi o to, żeby kot po wskoczeniu do środka coś widział. Potrzebuję kartony, styropiany, folie i taśmy klejące. Budki będą tak piękne, jak Hilton :mrgreen:

W planie wariant piętrowy z wykorzystaniem paneli.
Wszelkie wskazówki mile widziane.
A, oczywiście budki owe, będą służyły pozbyciu się kotów z domu

czitka pisze: Wszelkie wskazówki mile widziane.

Centralne ogrzewanie?

I poproszę o foty postępów prac. Dużo i często.
:mrgreen:

Uprzedzałam, żebyś tego nie robiła :evil:

I teraz będzie donos :mrgreen:

Nie zorientowanych informuję, że koty Czitki mają do dysypozycji: jej mieszkanie, piwnicę wielkości mieszkania, duży ogród (osiatkowany, ofoliowany, w którym są przez Czitkę pilnowane i do którego wychodzą kiedy sobie zażyczą), a w tym ogrodzie - komórkę, budkę po taśkach, tzw. hilton - czyli koszmarną konstrukcję z krzeseł, folii, kołder, w wersji letniej i zimowej oraz beczkę na drzewie i same drzewa. Teraz będą jeszcze miały budki

To są najbardziej rozpieszczone koty na świecie, a Czitka jest najbardziej porąbaną kociarą - nawet na tym forum :!:

Baśka - ciiicho. Ja już się cieszyłam, że będzie fajnie!!!! :smokin:

Ola dawno nic takiego nie robiła.
:ryk:

A myślisz, że się tym przejmie? Guzik - wkrótce zobaczymy zdjęcia budek, któe koty po jednym dniu oleją, a Czitka będzie kombinować, jakby im znowu życie umilić :mrgreen:

Ale kiedy rozmawiamy, to słyszę nieustannie - "a ... kij z tymi kotami, przestańmy o nich gadać, życie nie kończy się na kotach, dać im kikata i niech se radzą" :ryk:

I nieustatnnie współczuje moim biedakom, że zamknięte w domu siedzą

Najpierw dostałam zawału z powodu tytułu :evil:

Budki to fajny pomysł

Tu na wzór kocie miasteczko

A tu kilka różnych propozycji ze strony Fundacji Canis

http://www.canis.org.pl/porady/azyle.htm

A na KŁ jest aktualnie wątek o zagospodarowaniu pomieszczeń piwnicznych

I strasznie się cieszę, że Cię czytam :mrgreen:

Za bardzo się nie ciesz

Mić się znalazł i Czitka zamilknie do wiosny :mrgreen:

Może nie zamilknie

A w ogóle, to ja bym zbudowała piętrowe budki, wejścia tu i tam, żeby można było bryknąć przez więcej niż jedną dziurkę.
Ale to wtedy trzeba przedpokoje zrobić, żeby w pokojach nie wiało

I niektóre dziurki ciaśniejsze, żeby trzeba było brzuch wciągać przy wchodzeniu. Moje koty uwielbiają się przeciskać

Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

Kto przegląda forum