Myszkin(') i spółka - Puma (') Dlaczego kot charczy? ;)

[Marcelibu]

Pumiak lepiej już oddycha, ale za to ciągle śpi.
Nie wiem czy to efekt leków, czy coś się z nią dzieje.

Myszak ostatnio trochę schudł i jakiś taki smutny się zrobił.
Myślałam, że to z powodu depresji, chyba jest zazdrosny o Pumę.
Dzisiaj nad ranem znowu wymiotował (wodą).
Chyba ma mniejszy apetyt.

Reszta futer nie najgorzej.

Myszak miał chyba niedawno robione badania i były całkiem OK, jak dla niego (mam tu na myśli kreatyninę). Może to rzeczywiście efekt zazdrości o chorą Pumę?

[CoToMa]

Pumiaczek wita

[tosiula]

Pumiaczku, wielkie kciuki za ciebie

[kalair]

Pumiaczku, witaj, i nie choruj!
Kciuki.

[CoToMa]

Dzięki za kciuki!
Pumiaczek niedawno wstał.
Wyżarł jedzenie Myszkinowi.
I poszedł znowu spać
Aha, jeszcze wcześniej się poprzeciągał

A mnie dzisiaj znowu głowa pęka.
Kat chyba jednak będzie niezbędny...

[kalair]

Zaraz kat..Najpierw weź tabletkę. O kacie zawsze myślę na końcu
Ostatnie dwa dni miałam okropne, dzisiaj na razie ok.

[CoToMa]

Tabletki dawno zjedzone, niestety nic nie pomogło...

[kalair]

A jesteś pracująca? Bo tabletki też mi nie pomagają. Jeśli to migrena, to nic nie pomaga.A jak nie, to muszę się położyć...bez tego ani rusz..

[CoToMa]

Martwi mnie Myszak
Jest osowiały i nie chce jeść.
Mam nadzieję, że nie zeżarł znowu czegoś długieg
I głowa mi chyba pęknie, a tu tyle roboty...

[Marcelibu]

Martwi mnie Myszak
Jest osowiały i nie chce jeść.


Mam nadzieję, że nie zeżarł znowu czegoś długieg

A smakołyki? Coś extra? Też nie wchodzi?

I głowa mi chyba pęknie, a tu tyle roboty...

Mnie też boli, ale na szczęście jeszcze mnie brzuch nie zasuwa, czyli to nie migrenowo tym razem...

[CoToMa]

A smakołyki? Coś extra? Też nie wchodzi?

Spróbuję jakiejś puriny kupić, którą Myszak dość chętnie jadał i tuńczyka. On nic innego nie tknie nawet...

Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...

[Marcelibu]

Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...

Mnie pomagało wypicie zastrzyku z Pyralginy. Bez kłucia... no i można sobie samej zapodać. Biedna jesteś, współczucia szczere.

[CoToMa]

Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...

Mnie pomagało wypicie zastrzyku z Pyralginy. Bez kłucia... no i można sobie samej zapodać. Biedna jesteś, współczucia szczere.

Wypicie nie pomaga, niestety.
Zresztą mój żołądek się już buntuje.
A czekać muszę, bo sobie sama dożylnie nie zapodam raczej.
A dzisiaj to chyba dla mnie jedyna szansa.
Zwłaszcza, ze czeka mnie dzisiaj jeszcze wieczorem ważny wyjazd w sprawach fundacji, więc muszę być w miarę sprawna umysłowo...

[Marcelibu]

Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...

Mnie pomagało wypicie zastrzyku z Pyralginy. Bez kłucia... no i można sobie samej zapodać. Biedna jesteś, współczucia szczere.

Wypicie nie pomaga, niestety.
A czekać muszę, bo sobie sama dożylnie nie zapodam raczej.
A dzisiaj to chyba dla mnie jedyna szansa.
Zwłaszcza, ze czeka mnie dzisiaj jeszcze wieczorem ważny wyjazd w sprawach fundacji, więc muszę być w miarę sprawna umysłowo...

O kurcze, jakby wszystkiego było mało... . Chociaż w domu posiedzieć przy takim samopoczuciu.

[anita5]

No bo nic więcej nie mogę...