Ooo, jak miło! 
Dzięki Pumciu za życzenia  noworoczne 

 .
Przemiła z Ciebie dziewczynka 

 i jaka obowiązkowa 

. 
Moim panienkom nie chciało się pisać (Gagunia co prawda też jeszcze nie umie, choć rwie się do klawiatury jak szalona i udaje, że jej to wychodzi 

), a Niunieńka podwinęła ogonek i legła na z góry upatrzonej pozycji - tzn. w fotelu, więc pańcia musi je wyręczyć  

.
U nas  też było spokojnie w Sylwestra. Dziewczynki nie bały się w ogóle, spały w najlepsze, a Nowy Rok miały głęboko pod ogonkami 

. Ale niedobra Starsza obudziła je o północy, wycałowała śliczne łebki i złożyła im kocie życzenia 

.
Moje z kolei pchają się na balkon, mimo tego okropnego zimna 

 . Stoją obie na parapecie w kuchni i żebrzą, żeby choć troszkę im uchylić okno, a jak to zrobię, przepychają się jedna przez drugą, by jak najprędzej wydostać się na wolność 

. Są niemożliwe  

 .  
nanetka pisze:No to życzymy wszystkim ciociom a w szczególności: Nordstjernie, Sylwce, Ulli, Arsnovie oraz Bodzi i Inciuli wszystkiego dobrego w Nowym Roku oraz ich kotom: Gackowi, Oswaldowi, Myśce, Asicy, Blenderowi, Niuńkowi, Sykorii, Egzemie, Spinaczowi, Piskunie, Zenkowi, Kaśce, Chudemu, Niuńce, Gadżetce, Sanie oraz Tymeczkowi samych dobroci w Nowym Roku oraz duuużo mizianek od swoich Dużych! 
 
 A życzyły: Puma i Pepsi 
  
  
No i nasza trójka dołącza się do życzeń nanetki, Pumki i Pepsi żeby się nie powtarzać (bo nie zdołałabym wymienić tych wszystkich imion kotków, zwłaszcza Nordstjerny 

) 

.