Kropka i Skipi...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 26, 2007 13:58

no juz nie wytrzymam w pracy... lece na tramwaj :oops: potem w taksowke, zeby Kropki dodatkowo nie stresowac.

prosze o rady co po zabiegu? tzn tak od serca i doswiadczonych (bo takie techniczne rady to pewnie od weta dostane ;)): na co przede wszystkim uwazac? kaftanik oczywiscie kupie... jutro urlop na opieke nad kotem... strasznie sie boje, zeby brzuszka nie urazic przy wkladaniu do transporterka...
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 14:24

Ad, nie denerwuj sie tak strasznie ...
:))
to jest male ciecie, na boku powinno byc - nie na brzuchu
(no ale to juz wet decyduje); nie jest znowu tak strasznie urazalne.
Koty odbierane sa jeszcze na srodkach przeciwbolowych.
Do transportera wez cos zasikiwalnego i cos do okrycia.
Kaftanik ubierz jeszcze u weta, poki bedzie spiaca i nie bedzie tak
protestowac, potem moze byc trudno - jesli jej nie przyzwyczajalas.
Wet wszystko Ci powie - tylko zadaj pytania.

Po powrocie wstaw do kuwety od razu, chyba ze siknie w podrozy.
Jedzenie malo i lekko strawne, po kilku godzinach - wet powie.
Poza tym zupelnie nic ! normalnie sie zachowuje. Trzeba uwazac
na ciecie, zeby nie rozlizywala - wiec w zasadzie stale w kaftanie.
Pod cieciem przez pare tygodni moze byc twarda gulka - to sa
szwy srodskorne, bo zaszywa sie rozne warstwy jedna nad druga.
Wiec nie panikuj - ja sie przerazilam i jezdzilam do weta pytac co to.
I trzymaj sie, to nie jest koniec swiata - slowo honoru !
:))))))
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 17:45

I co i co ?? i jak ?
:))
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 17:50

Adrianapl pisze:dziekuje wszystkim baaaaaardzo... milo wiedziec, ze ktos trzyma kciuki, a moze nawet bedzie z nami myslami ;)
[size=9]nie to co poniektorzy- dzis uslyszalam: nie boj sie, jak ci ten kot zejdzie to wezmiesz sobie nowego :strach: no i poryczalam sie w kiblu w pracy


Jesteśmy, jak najbardziej! I chcemy wiedzieć, jak sytuacja?! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 26, 2007 17:56

Czekamy na wieści :?:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw lip 26, 2007 18:26

wrocilam w tej chwili...
kot lezy nieprzytomny, jezyk na wierzchu, oczy w slup... w sumie obudzila sie jak otwieralam transporter, ale znowu odplynela. na szczescie mruga od czasu do czasu- ja pilnuje zeby w miare czesto.
dobrze ze nie poszlam sama do weta, bo chyba musieliby mnie cucic :oops: slabo i sie robilo jak kot mi usypial na rekach :oops:
cdn
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 19:57

kupilam tylko jeden kaftanik.... a Kropka posiusiala sie lezac najpiew na jednym a potem na drugim boku :?
probuje chodzic ale na razie tylko sie przewraca z boku na bok....

Kropeczko- obudz sie prosze :oops:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 21:28

Adrianapl pisze:kupilam tylko jeden kaftanik.... a Kropka posiusiala sie lezac najpiew na jednym a potem na drugim boku :?
probuje chodzic ale na razie tylko sie przewraca z boku na bok....

Kropeczko- obudz sie prosze :oops:


Nie chce Cie niepokoic, ale z tego co piszesz, wynika, ze za wczesnie
ja odebralas, albo nie bylo wybudzacza (prosilas, zeby tak bylo ?) ...
Ja zawsze mialam koty przytomne, ale lekko spiace.
Jestem naprawde zdziwiona, ze tak to u Ciebie wyglada.
Ale bedzie dobrze, niech spi ! im dluzej spi, tym lepiej, nie bedzie
sie denerwowac nowa sytuacja. Niejedzenie do jutra tez wytrzyma.

Zasikaniem sie nie przejmuj, zdejmij kaftan wypierz, wysusz
w reczniku i zaloz znowu, zwlaszcza, jesli kot taki spiacy.
I nie martw sie ! :))
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 21:36

Zowisia pisze:
Adrianapl pisze:kupilam tylko jeden kaftanik.... a Kropka posiusiala sie lezac najpiew na jednym a potem na drugim boku :?
probuje chodzic ale na razie tylko sie przewraca z boku na bok....

Kropeczko- obudz sie prosze :oops:


Nie chce Cie niepokoic, ale z tego co piszesz, wynika, ze za wczesnie
ja odebralas, albo nie bylo wybudzacza (prosilas, zeby tak bylo ?) ...
Ja zawsze mialam koty przytomne, ale lekko spiace.
Jestem naprawde zdziwiona, ze tak to u Ciebie wyglada.
Ale bedzie dobrze, niech spi ! im dluzej spi, tym lepiej, nie bedzie
sie denerwowac nowa sytuacja. Niejedzenie do jutra tez wytrzyma.

Zasikaniem sie nie przejmuj, zdejmij kaftan wypierz, wysusz
w reczniku i zaloz znowu, zwlaszcza, jesli kot taki spiacy.
I nie martw sie ! :))
zo


odebralam ja po 2 godzinach, zaczynala mrugac juz oczkami i wet powiedzial, ze podawanie wybudzacza nie ma sensu... moze trzeba bylo jednak poprosic :?:

byla akcja pranie kaftanika: TZ pral i prasowal zeby wysuszyc a ja trzymalam kota (jak tylko zdjelismy kaftanik zerwala sie na rowne nogi i pognala przed siebie ) 8O ledwo ja dogonilam. potem wspolnymi silami zalozylismy wyprany i wysuszony kaftanik, a kot znowu straci przytomnosc (?) wydaje mi sie ze po prostu zasypia- ma normalnie zamkniete oczkai nie lezy tak bezwladnie. potem w kaftaniku tez byl bieg przez pol mieszkania i ladowanie w domku...

ja chyba sie dzis nie poloze (chociaz pewnie padne) :roll:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 21:43

Adrianapl bedzie dobrze nie martw się
Mówie tak a sama gdy sterylizuje nastepna Kotkę za kazdym razem tez sie denerwuję :lol:
Wyspijcie sie dobrze a jutro juz wszystko bedzie ok :ok:
Z doswiadczenia wiem że Kotki róznie przechodzą sterylkę,niektóre jeszcze przez trzy dni są markotne,ale sa i takie które juz nastepnego dnia szaleją i maja w nosie to ze poprzedniego dnia miały zabieg :D
Odpocznijcie i czekamy na dalsze wieści

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw lip 26, 2007 22:26

8O az sie boje bo ja swoja mala za 2-3 miesiace bede sterylizowac :cry:
Obrazek
Sony za TM...
Kochamy

bonia_a

 
Posty: 54
Od: Pt mar 02, 2007 22:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2007 22:29

Adrianapl pisze: odebralam ja po 2 godzinach, zaczynala mrugac juz oczkami i wet powiedzial, ze podawanie wybudzacza nie ma sensu... moze trzeba bylo jednak poprosic :?:

No to za wczesnie. Jak Fuma miala zabieg o 9-10 rano, to odbieralam
ja ok. 14.00, i byla super ok. Czemu musialas po 2 godzinach ??
to wet powinien sie martwic o zasikiwanie, podklady itp.
Dziwi mnie ta sytuacja, no ale juz po wszystkim. Co do wybudzacza,
mialam na mysli, czy prosilas, zeby NIE podawano, jesli nie prosilas,
a nie podali, to tez mnie dziwi, bo to chyba standard.

Adrianapl pisze: byla akcja pranie kaftanika: TZ pral i prasowal zeby wysuszyc a ja trzymalam kota (jak tylko zdjelismy kaftanik zerwala sie na rowne nogi i pognala przed siebie ) 8O ledwo ja dogonilam. potem wspolnymi silami zalozylismy wyprany i wysuszony kaftanik, a kot znowu straci przytomnosc (?)

No to nie jestes z tym sama, to i tak niezle. Ja tam bym nie prasowala,
no ale moze tak lepiej, skoro nie moglby sam podeschnac. U mnie na
strychu wszystko blyskawicznie schnie, i jeszcze pod wiatraczkiem .,,

Adrianapl pisze: wydaje mi sie ze po prostu zasypia- ma normalnie zamkniete oczkai nie lezy tak bezwladnie. potem w kaftaniku tez byl bieg przez pol mieszkania i ladowanie w domku... ja chyba sie dzis nie poloze (chociaz pewnie padne) :roll:

No zasypia, zasypia ... dzialaja jeszcze leki. Idz spac, poloz ja w transporterze tak zeby Cie widziala, i zobaczysz bedzie dobrze.
Czuwanie z oczami na zapalkach cala noc naprawde nie jest konieczne.
Ewentualnie kuwete mozna ustawic w poblizu, moze zechce sama dojsc, ale mysle, ze juz wysiusiala co miala. Pic cos jednak powinna !

Pozdrawiam, dobranoc !

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2007 22:51

Zobaczymy co będzie jutro. :wink: '
Trzymam kciukasy razem z moimi kotuchami. :lol:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Sony (06.06.1996-05.03.2007) [*]
PAMIĘTAMY I TĘSKNIMY!

Leoś i Lunia mają po 11 miesięcy :D

Zo.Zo.

 
Posty: 939
Od: Sob mar 17, 2007 17:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 27, 2007 8:34

Jak tam dziś panna się czuje? :)
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt lip 27, 2007 8:47

Kropeczka pewnie odsypia tak?
Jak się dzisiaj czuje Kocinka?
Mizianki przesyłamy dla pieknej Damy :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości