PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 13, 2007 11:25

Dodajcie do wirtualnych braci kolejne rodzeństwo czyli Sarabkę
paskuda potrafi pół miski czereśni roznieść po całym domu :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 14, 2007 6:46

Wydarzenia z dnia wczorajszego.
Wracając z pracy kupiłam truskawki na koktajl i starty parmezan w torebce do makaronu.
Proszę to zapamiętać.
W domu przywitał mnie pisk i skowyt głodzonych kotów.
Wypakowałam zakupy i oddaliłam się do drugiego pokoju.
Wracając do kuchni zobaczyłam Sopla z podziurawioną torebką parmezanu w zębach, wyjadającego ser.
Przegoniłam szkodnika.
Potem wziełam się za robienie podkładu do makaronu - czyli tuńczyka z suszonymi podmidorami. Koty warowały śpiewając.
W międzyczasie wyjełam blender i wrzuciłam doń truskawki z kefirem.
Pesto która musi, po prostu musi wskakiwać na blat kuchenny zawadziła łapką o blender. Blender spadł na podłogę wraz z zawartością i rozbił się skutecznie. Na śmierć
Kochane koteczki :twisted:
Aż się boje zapytać czy Sarabka i Hakerek też mają takie pomysły? :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw cze 14, 2007 8:04

Tanita, parmezan i tego typu sery to ulubione jedzonko Hakera. A, że mój ślubny też uwielbia taki śmieszne serki to ja myślałam, że moje chłopaki maja wspólny gust :wink:
Sosik pomidorowy to i Haker i Pysia muszą spróbować pod warunkiem, że jest doprawiony ostrymi papryczkami 8O
Robota kuchennego Haker się boi :roll: i chowa sie na szafie u Agi w pokoju, tak samo boi się myśliwców F16 - mieszkamy na trajektorii lotów :evil:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw cze 14, 2007 10:21

Sarabka potrafi przechwycić w pazury plasterek sera niesiony z lodówki na kanapkę (jakieś 15cm :lol: )
Odkurzacze, miksery, blendery itp to jest to co Sarabka lubi najbardziej i zawsze próbuje wsadzić łapę
Simbo jako nie lubiący hałasu woli obserwować z daleszej odległości :D
Dodatkowo oboje uwielbiaja zupę ogórkową i szczawiową i gotowi są wleźć do garnka :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 14, 2007 13:16

To ja mam jakieś dziwne koty :roll:
Moje żarcie jest przed nimi bezpieczne z wyjątkiem wędlin, ryby i kurczaka, ale to akurat jest dla mnei zrozumiałe. Owoce, sery, zupy itd. nie są dla moich futer interesujące :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30691
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw cze 14, 2007 14:09

U mnie absolutnie wszystko może stać na wierzchu... nawet wędlina i surowe mięso.. Blat w kuchni i ludzkie stoły to absolutnie święte miejsca, na które koty nie mają wstępu i nie wchodzą 8O
truskawki są co najwyżej dobre do turlania, ale tylko wtedy, jeśli stoją na podłodze..
Mam w domu anioły :aniolek: :aniolek:

co to jest blender?
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2007 14:38

Taki kubek miksujący

Ja mam pół anioły - jedzenie zawsze muszę chować (kiedyś Otis przegryzł się przez zafoliowane gołąbki) lub zostawiać w kuchni strażnika, ale żaden kot nie waży się wskoczyć na blat, kiedy ja przy nim pracuję...co innego jak wyjdę z kuchni...czyli...koty od jakiegoś czasu w domu, a wszystkie sprzęty bez uszczerbku na ciele...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt cze 15, 2007 18:33

Ja tylko chcę powiedzieć, ze kiedy JA pracuję w kuchni, też ŻADEN KOT nie ma prawa wstepu na blat :twisted:
I one o tym wiedzą, passskudy, kto ma miętkie serce ;)

A blender to taki mały robot do robienia np. koktajlu z truskawek i kefirku... Tęęęęęsk...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob cze 16, 2007 23:13

Sprawę wstępu na blat przemilczę 8) :oops:
Ale w psujstwie to się solidaryzuję (nie powiem, kto przegryzł kabel od słuchawek w czterech miejscach :twisted: ).

Blenderka szkoda, ale... może sprowadzicie po prostu lepszy, fajniejszy, taki co to będzie śpiewał i tańczył :wink:

A z innej beczki - jak relacjony międzykocie?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 20, 2007 18:14

Cztery dni nas nie było...
Kochana Pani Sąsiadka zajmowała się kociszczami, ale z własnym pomysłem na to, jak im ma być lepiej... :roll:

Skutek? Wszyscy jedli wszystko (czyli struwitowe i kociakowe) oraz Mruf siedziała razem z towarzystwem...

Efekt długotrwały? Śmierdzące kupy, grube dooopska i Sopel zastraszony jak nigdy :(
Ostatnio edytowano Czw cze 21, 2007 6:27 przez Uschi, łącznie edytowano 1 raz

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro cze 20, 2007 18:19

Cześć Sopel. Musze się tobie przyznać, że ja też od paru dni przeżywam istne mordęgi. Jacyś ludzie wiszą na ścianie bloku i zaglądają w okna i jak coś tam robią to jest taki nieprzyjemny dźwięk, boje się bardzo. Duża mówi na mnie gdzie jest ten odważny kot, a ja nie pozwalam się dotknąć, biegam przykulony. Podobno uszczelniają jakieś spoiny. Zestresowany Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro cze 20, 2007 22:53

Taaa, nie ma to jak wykazywanie się twórczymi pomysłami :twisted:

Może pożyczę wam Cyryla, a Sopla zabiorę do siebie na wakacje? :wink:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30691
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro cze 20, 2007 23:30

Kicorek pisze:Taaa, nie ma to jak wykazywanie się twórczymi pomysłami :twisted:

Może pożyczę wam Cyryla, a Sopla zabiorę do siebie na wakacje? :wink:


Aga, ja wierzę w Twoje jak najlepsze intencje - rozumiem, że Cyryl miałby pobrać nauki w kwestii dobrych manier od Szanownej Mruf, a Sopo nie dość, że załapałby się nas wakacje, to przy okazji powujkowałby Twoim wnusiom :wink:

Kurczę, się podśmiechiwuję, ale kto wie, może by się taka terapia i powiodła? 8O Biedny Sopo :(
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 22, 2007 19:16

Dlaczego pańcia ma już tylko dwie skrzynki kwiatków na balkonie, a nie trzy?

:twisted:

O.

Dlatego.

Obrazek Obrazek Obrazek

(polecam ostatnie zdjęcie ;) )

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt cze 22, 2007 19:46

Pesto w bratkach :smiech3:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości