Gutkowe potworki :) I Celinka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2007 9:06

Hmmm.......a poprzednie zdjęcie?

Może to jest odpowiedź
Obrazek

żabciarybcia

 
Posty: 725
Od: Sob mar 12, 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 25, 2007 11:46

Zmobilizowana przez zaniepokojoną straszna ciszę Żabcięrybcię spieszę donieść co u moich kociambrów.
Upały przetwali obaj pokładając sie na podłodze w kuchni, widocznie tam najchłodniej. No i obaj, i Buranio i tekilek maja nowe ulubione miejsce do spania. Jest to mianowicie stół. Nie budzi to mojej entuzjastycznej aprobaty, ale już się wytresowałam, bo zgonienienie ze stołu kota nr 1 powodowało automatyczne i natychmiastowe zadekowanie na stole kota nr 2. Drugim ulubionym miejscem jest parapet. Z tym, że parapet preferowany jest przez Burania, Tekuś unika go, odkąd siła ciążenia ściągnęła go za brzuch zwisający z parapetu na podłogę.
Dość opowieści, oto dwa leeeeeniwce :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon cze 25, 2007 22:07

nareszcie,nareszcie!!!!!!!!!!!

nowe zdjęcia!!!!!!
Obrazek

żabciarybcia

 
Posty: 725
Od: Sob mar 12, 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 8:49

Jesteś rewelacyjnym domkiem "tymczasowym" :wink:

Koty wyglądają cudnie.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 01, 2007 19:03

Forum mnie wpuściło, szybko korzystam. Żabciurybciu coś dla Ciebie z pozdrowieniami... Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie lip 01, 2007 20:01

O, matko, co to za cudeńko. Tekusiu, pozdrowienia od ciotki, co to Cię raz widziała jeszcze na żabciorybciowych włościach.

Gutku, piękne masz koteczki.
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 05, 2007 0:13

Buranio i jego "ukochane" rybki :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto lip 24, 2007 0:04

Robimy postepy w zaprzyjaxnianiu się. Kocie bitwu trwaja naturalne., ale nie umywaja się do tych kwietniowych. A ostatnio przyłapałam moich panów w jakze wiele mówiącej konstekacji: Obrazek
Obrazek
Koniec proszę państwa!! :P Przestaje wierzyć, że kociska sie jedynie tolerują! One nie moga bez siebie zyc i basta! że ja już nie umiem bez nich to drobiazg niegodny wzmianki
Tekilek prze chwilę chciał być groźny. ale coś mu nie wyszło. Nie wiadomo czy on sie cieszy, że Buranio wpachował mu nos gdzieśtam, czy wręcz przeciwnie
:twisted: Obrazek
Gucio, jak przystało na arcygrzecznego psa, przyjmuje wszelkie kocie konfiguracje ze stoickim spokojem. Chcesz sie przytulać - trudno. łóżko mamy duże, a Duża ma moja kanape jakby co... Obrazek
I na koniec mój Buraczasty Buranio na swoim ulubionym miejscu. Dokupiłam dziś mojemu akwaryście trzy rybki, w końcu nie należy lekce sobie wazyć Buraczkowego hobby. Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Śro lip 25, 2007 19:54

Uroczy duet :love: Urocze trio :love:

Buranio choć jest Twój Marto, moim też pozostanie :P
Kochany Tygrys :1luvu:
Uściskaj ich od nas :P
Buziaki :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 30, 2007 22:11

W spokojne życie leniwców wkradł się dysonans w postaci Gutkowego ogona. Gutek nie moze spokojnie merdać, ponieważ co merdnie, to wisi mu na kicie bury mniejszy lub biały gruby kot. Kot atakuje ogon z zasadzki, wczepia w niego pazury i zagryza. Gutek patrzy z niesmakiem na agresora, ale zachowuje stoicki spokój. Nastepnie usiłuje oddalic sie od zwariwanego kocura z godnością. Udaje sie to w wypadku Burania: kiedy ogon zaczyna wysuwać mu się z zębów i pazurów Burak z wojowniczym okrzykiem cofa sie na swoje pozycje wyjściowe, gdzie czycha na kolejna okazji w postaci merdajacego ogona. Tekus ma bardziej zawziete podejcie do umykajacego ogona: wczepia sie wszelkimi siłami w wymykajace się czarne kłaki i Gutek z wysiłkiem posuwa się do przodu z wielką, 6-kilową kulą u ogona :twisted:
Zawsze wiedziałam, ze mam psa-anioła...
A to on:
Obrazek

Ponoć w czwartek przyjeżdża do nas kocik na tymczas. Jak tygrysy zechcą gnębić to mur beton, że wujcio Gucio się zaopiekuje...
Ostatnio edytowano Sob sie 18, 2007 16:34 przez Gutek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto lip 31, 2007 13:03

biedny Gutek! naprawdę ma duszę anioła :ryk:

co nie zmienia faktu że urechotałam się serdecznie
Obrazek

żabciarybcia

 
Posty: 725
Od: Sob mar 12, 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 18, 2007 12:05

Po tygodniach odwlekania pt. zrobię to jutro :twisted: Tekuś poszedł do weta. Przyjęła nas miła młoda pani wet, obejrzała tekusiowe oczka i wysłuchała opowieści o sierści, kłakach, kłaczątkach, latajacych nie przerwanie od marca... Tzn. wysłuchała jak ja już byłam w stanie wydusić z siebie coś sensownego, bo targanie 6 kg. (6.300!! jak sie okazało) kota do weta piechotką to nie był dobry pomysł.
tekuś kłaczkowo nie zawiódł, pokazał pani ile z niego wyfruwa :twisted: no i pani wet opowiedziała że może to być alergia pokarmowa... Dostaliśmy próbki hypoalergicznego Royala, Dicortinef do oczek i kropelki Efaderm-E. I zobaczymy.
Tekuś cała sytuacją niepocieszony, rozpaczał w kontenerku, a już po oględzinach zasnął pani wet na stole, zapewne ze stresu :lol: Dobrze, że spał, bo bezlitosna pani wet kazała Tekusia odchudzić :!: :!: 60 g jedzonka na dobę i finito :strach: O, nieszczęsny Tekuś...
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob sie 18, 2007 16:31

Obrazek

Jestem dzielny, byłem u weta i przeżyłem/zwyciężyłem. Ale daj mi już spokój :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt sie 24, 2007 10:20

Co ta wet wie?!? 6,30 kg to bardzo dobra waga, wierz mi, wiem co mówię.
Tak, najpierw się cieszą, że kotek ładny, taki okragły i duży a potem co :evil: , każą odchudzać, głodzą :crying:
Tymon


Tekusiu,ciocia żabciarybcia pamięta o Tobie i kupiła coś dla Ciebie.
Wkrótce przyjedziemy z wizytą i takim małym, co zapewni ci odrobinę ruchu :wink:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2007 22:49

Obrazek

Mieliśmy gości :D Znaczy głownie tekus miał... Goscie byli nieco rozczarowani, bo Tekuś jak to Tekuś - wykazał uuuuumiarkowany entuzjazm. Poza tym wredne człowieki zrobiły chudzinkowi kilka tendencyjnych zdjęc...
Padam jednakże, więc reszta powiesci will be continued :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości