"Długo mnie tu nie było ale czas to nadrobić
Te duże mówią że straaasznie urosłem. Kupiła mi taka cholera jakieś "szeleczki" i podobno mają mnie uczyć w tym "chodzić na spacerki"
O święci patroni!!! Pomocy!!!"
Godzinę później...
"Co to jeest?! Człowieku - to uwiera...Grr...Od dzisiaj moje motto brzmi - nienawidzę szelek
Uff...zdjęła mi! Dobrze że założyła tylko na czas jedzenia, czyli jakoś ujdzie to znieść. "
Późnym wieczorem:
"ZABAWA, ZABAWA, ZABAWA! To jest to! Nie ma to jak skakać dużym na nogi podczas wzmożonego ruchu ich nóg

Taaak, jestem złym przebiegłym kotem! Chowam się...jestem jej cieniem i tadaaaam! - wyskakuję jej centralnie na łydkę...
Misja zaliczona

"