Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lena pisze:Jowita pisze:Mamucik, kto sponsoruje leczenie Tygrynia? Chętnie się dołożę w miarę możliwości.
Jowito, leczenie Tygrynia sponsoruje sama mamucik, z wlasnej kasydodatkowo karmiąc pozostałe uliczniki, też z włanych pieniędzy bo wydarcie karmy z TOZu jest trudne tudzież niemożliwe wiec zdarza sie bardzo rzadko.
My nie mamy jak jej dolozyc, bo "nasze" zaskorniaki po leczeniu innych kotow sa naprawde juz na wyczerpaniu
Znam mamucika juz dosc dlugo i wiem ze mase serca wklada w swoje uliczniki, naprawde. Nie wiem na ile leczenie Tygrynia jest juz uregulowane a na ile "na kreske", ale siedzi juz miesiac w klinice i na pewno niedlugo Ewe czeka rozmowa z kierownikiem odnosnie odplatnosci za to, nawet przy jego dobrej woli i humorze, dostanie po kieszeni za ten miesiac pobytu pewnie... choc tez trzymam kciuki by sie facet jak najbardziej ulitowal. No i czeka go chyba to przetoczenie krwi ze wzgledu na anemie, a nie wiem jakie to sa koszty i jak to sie robi w ogole. Mam nadzieje ze mamucik sie zjawi wieczorem i wyjasni nam wszystko