Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 08, 2020 19:34 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Lifter pisze:Z grubsza to wlasnie Kropek, choc budzi w nocy bo nie lubi jak nikt na niego nie zwraca uwagi - wystarczy mu, ze czlowiek go widzi. Poduszek nie ciamka ale wije sie u nog, domagajac pieszczot i gada, gada, gada, a jak ma dzien marudny to smeci, jeczy, steka i narzeka.


A też wykonuje te czynności z głośnością ujadającego dobermana :twisted: ? 2 lata walczyłam ze Sierrą nie o brak miauków, a o brak decybeli... I jak TZ, jej ukochany pańcio, nie wróci do domu przed 22:00 to kot staje w oknie i drze się tak, że całe osiedle słyszy :oops: . Spokojnie jest słyszana na klatce, jeśli GADA w pokoju (3 pary drzwi, w tym wejściowe) :twisted: .

Dziękuję Bogu, że jest urody przecudnej i niezwykle egzotycznej - wszyscy sąsiedzi są pod wpływem jej wyglądu i JESZCZE nikt nie wezwał policji :oops: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro lip 08, 2020 19:40 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Wystarczajaco glosno by czlowieka obudzic, no ale szyby nie drza. Ale jak cie kot budzi codziennie przez 2-3 lata, to naprawde wystarczy, nawet jesli miauczy umiarkowanie glosno.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 09, 2020 7:02 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Lifter pisze:Wystarczajaco glosno by czlowieka obudzic, no ale szyby nie drza. Ale jak cie kot budzi codziennie przez 2-3 lata, to naprawde wystarczy, nawet jesli miauczy umiarkowanie glosno.


Nie strasz. Szary Pomiot Szatana drze się codziennie w okolicach 4. I dobija do drzwi. Miałam nadzieję, że z tego wyrośnie :(
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2969
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw lip 09, 2020 12:49 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Kropkowi zajelo to tak z 3-4 lata. Szybko zleci :P
Teraz drze ryja gora raz w tygodniu w nocy.
Bo przez te pierwsze 3 lata (a mial z rok jak sie u nas pojawil) NIE darl ryja tylko w sumie przez 4-5 dni - gdy mial jakies silne zatrucie pokarmowe i kalciwirusa.
Taka sytuacja.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 11, 2020 15:15 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

12 lat w trzech zdjęciach.


Obrazek

BTW: przeglądałem sobie fotki Mopika i dopiero teraz dostrzegłem jak bardzo i nagle się biedak postarzał tak w okolicach 2018. Od 2008 do 20017 z grubsza wygladal tak samo (odkad osiagnal docelowe rozmiary). Natomiast w przeciagu roku zmienil sie tak, jakby minelo 5 lat a nie jeden rok. Nie wiem czy to efekt cukrzycy, czy po prostu dopadla go starosc (a cukrzyca swoje dorzucila) ale gdybym mial "w ciemno" oceniac jego wiek w 2018, to powiedzialbym, ze ma z 14-15 a nie 10.
Moze po prostu nie bylo mu pisane zyc dlugo, choc i te 12 lat to sporo, bo tak sie sklada, ze zadne z moich kotow nigdy wczesniej takiego wieku nie dozyl, odchodzily (z roznych powodow) majac lata 10-11, a biedny Capik nawet 4 nie dozyl.
Wiec ciesze sie i z tych 12 lat, tym bardziej ze w 2013 wet twierdzil, ze wiecej jak kolejnych 5 lat raczej nie przezyje. Ale szybko to zlecialo, niestety. Coz, statystcznie i MNIE zostalo jakies 15-17 lat zycia, czyli takie jedno kocie... Troszke to przerazajace w sumie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 18, 2020 16:30 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Dwa grubasy.
Kropek ma juz 10 kg 0_0
A przeciez oboje nie jedza wiele, nie ogarniam tego. Na te 10 kg powinien zjesc dziennie tak ze 120 g suchego, a wedle moich obserwacji to je powiedzmy 40-90 g mokrego dziennie i z 60 g suchego GORA. Wiem, ze robie mu krzywde, bo taka waga to proszenie sie o rozmaite klopoty zdrowotne, ale nie bardzo mam pomysl co robic. Kicia tez niczego sobie, choc ona je jak wrobel.

Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 18, 2020 16:49 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Wow, niezła waga. Jakby to był pies, to pomyślałabym, że go pasiesz słodyczami, ale kot?

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10310
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lip 18, 2020 17:28 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Nie ma cudów kot z powietrza nie tyje :evil: sama mam problem z Rumcajesem bo ostatnio 8.20 miał a było 7.80. Jest po 3 operacjach kamieni i ostatnia cudem się udała bo nie było jak zszywać i opeer dostałam od vetki :evil: żle jest jak kot otyły :twisted: :twisted:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24260
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lip 18, 2020 17:33 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

O, wyglądają zupełnie jak ja :mrgreen: .

Może spróbuj im odstawić całkowicie suchą karmę? Pełno tam węglowodanów, z którymi koci metabolizm sobie kompletnie nie radzi... Tak proponuję, bo sama mam dokładnie ten sam problem - nie jem dużo, a zbliżałam się do kształtu idealnego. Dopiero po odstawieniu większości węglowodanów i przejściu na dietę białkowo-tłuszczową... waga mi powoli spada :wink: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Sob lip 18, 2020 18:02 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Lifter pisze:Dwa grubasy.
Kropek ma juz 10 kg 0_0
A przeciez oboje nie jedza wiele, nie ogarniam tego. Na te 10 kg powinien zjesc dziennie tak ze 120 g suchego, a wedle moich obserwacji to je powiedzmy 40-90 g mokrego dziennie i z 60 g suchego GORA. Wiem, ze robie mu krzywde, bo taka waga to proszenie sie o rozmaite klopoty zdrowotne, ale nie bardzo mam pomysl co robic. Kicia tez niczego sobie, choc ona je jak wrobel.

Obrazek

Ekhm, widziałeś Ty kiedyś wróbelka z nadwagą :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24260
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lip 18, 2020 18:58 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

I to mnie wlasnie dziwi. Mamy godzine 20.00
Od rana koty zjadly 80 g puszke gourmeta, 50 g saszetke, i jakies - optymistycznie patrzac - 30-40 g suchego. NA DWOJE. Rano nasypana sucha karma, zero dosypek.

No to albo opanowaly fotosynteze albo co. Oba koty generalnie nie sepia, nie dra mord, tylko spia. OK, wieczorem pewnie dojedza conieco ale tak czy siak - DZIWNE TO.

Co do Kropka to nie wiem czy nie tarczyca, albo co. Tylko az sie boje go wziac do weta.
Ostatnio edytowano Sob lip 18, 2020 19:07 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 18, 2020 19:03 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Sierra pisze:O, wyglądają zupełnie jak ja :mrgreen: .

Może spróbuj im odstawić całkowicie suchą karmę? Pełno tam węglowodanów, z którymi koci metabolizm sobie kompletnie nie radzi... Tak proponuję, bo sama mam dokładnie ten sam problem - nie jem dużo, a zbliżałam się do kształtu idealnego. Dopiero po odstawieniu większości węglowodanów i przejściu na dietę białkowo-tłuszczową... waga mi powoli spada :wink: .


Ale mokre koty traktuja jak deser raczej, a Kicia trzy razy mlasnie, 5 minut (serio, PIEC MINUT!) zakopuje. Po pol godzinie znowu ta sekwencja i tak pare razy, az powiedzmy pol zawartosci miski zje, jak dobrze pojdzie, a reszta wysycha. Nie wspomne, ze to dzika kotka (z dworu wzieta), ktora GARDZI czerwonym miesem i watrobka etc, a z ryb tylko lososia (ale DZIKIEGO, bo hodowlanego nie chce). Z laski wielkiej czasem piersi z kurczaka zje. Kropek mniej wybredny pod miesnym wzgledem, ale z mokrego to glownie sosik.

No czym ja ich mam karmic?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 18, 2020 19:21 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Moja "dzika" Żaba z dworu wzięta i latami wychodząca ma wygląd modelki przez 10 lat nawet deka nie przytyła. Jadła całe lata plasterki wędlin tak jak Łatek.Łatek żre nadal ona od wielkiego dzwonu czasami zubelek paróweczki skubnie.Łatek ma lekką nadwagę.
Jedzenie mają cały czas wysypane i nie jest tak że żrą 24h na 24h. Wasylisa , Żaba, Pusia są raczej szczupłe. Koćko praktycznie też. Natomiast Koza i Rumcajs to już nadwaga i to spora.Łatek tak ze 2kg powinien zgubić. Mam wrażenie że to wszystko zależy od kota.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24260
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lip 18, 2020 20:07 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

No właśnie z kotami i węglowodanami to jest śmiesznie - kot je, nie przerabia tego na enegię, a na tłuszcz... więc się gruby robi. Jednocześnie, z powodu braku czegość co może bezpośrednio na energię przerobić, nie ma siły i śpi cały dzień.

Naprawdę, spróbuj przestawić koty na same puszki. Jeżeli jedzą je w ogóle to jest dobrze, gorzej byłoby jakby odmawiały mokrego jedzenia.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Sob lip 18, 2020 20:13 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Albo na same mięso z gotowymi suplami.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości