Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 03, 2015 8:34 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

O matko! Biedulek maleńki, :(
Oby mu się udało wyjść z tego. Mocno zaciskam kciuki za jego zdrówko.

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Wto lut 03, 2015 9:26 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

3maj sie mały! :ok: :ok: :ok:
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2225
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Wto lut 03, 2015 13:30 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Najmicniejsze :ok: :(
kicikicimiauhau
 

Post » Wto lut 03, 2015 16:49 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Dzwoniłam do lecznicy, jest gorzej :cry: Dołączył się smolisty kał, ale mam jeszcze nie tracić nadziei.Jutro ok.10-ej powinny być wyniki krwi i coś pokażą.Jest podejrzenie FIP, ale nie ma wysięku.Nie pozostaje nic innego jak czekać.Biedny maluszek :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 03, 2015 17:52 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Sorry, ale to mi na infekcję bakteryjną nerek zupełnie nie pasuje.
Smolisty kał może zawierać krew, czyli są uszkodzone jelita. Nerki mogły dostać wtórnie.
To naprawdę bardziej wygląda na zatrucie. Może zjadł jakąś mysz nażartą trutką? :idea: Wtedy są krwawienia z przewodu pokarmowego też.
Na fip to on chyba jednak trochę za mały.
W każdym razie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 03, 2015 18:45 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Doczytałam :(
Trzymam :ok: :ok: :ok: bardzo mocno
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2015 18:56 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Weci nic nie wiedzą.Smolisty kał pojawił się dzisiaj.O zatrucie pytałam, bo przecież to dom, nie sterylne pomieszczenie, myszy jednak nie ma.Wet mówił, że to nie wygląda na zatrucie.Głupia jestem i tyle.
Zrobiłam tak, jak w podręczniku niemalże.Wpakowałam do łazienki, następnego dnia rano do weta, przegląd i odrobaczenie.Niczego niepokojącego nie zauważyłam, chociaż nadal Fredzi był izolowany, ale w końcu mógł wyjść.Obserwowałam go uważnie.Dopiero po tygodniu pobytu u mnie, po południu zaczął być osowiały i odmówił jedzenia.Rano byłam z nim u weta, była poprawa, Fredzio ożywił się, zjadł śniadanie, bawił się, a wieczorem znowu gorzej.Rano więc wet.Co więcej mogę? Tylko martwić się i mieć nadzieję, że go dobrze zdiagnozują i da się go z tego wyciągnąć.Widziałam już w lecznicy koty, które były w agonii, a dochodziły do siebie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 03, 2015 19:01 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

czyli nadal nic nie wiadomo?
Mocne kciuki ,żeby się maluch wykaraskał :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 03, 2015 19:05 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Tą mysz to on mógł zjeść na dworze.
Chociaż wystąpienie objawów po tygodniu faktycznie trochę wątpliwe jest.
Dziwne to wszystko :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 03, 2015 19:14 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Prawda? Tak się cieszyłam, że zdrowy, że nie ma śladu jakichkolwiek wirusów i pasożytów, że kuwetkuje, dziąsła i gardełko jak w książce.Apetyt miał przeogromny i dostawał naprawdę dobre jedzenie, surowe mięso również, ale zawsze sparzone.Jeżeli puszka to dobra karma dla juniorków i suchy Purizon.Wiem jak ważne jest dobre odżywianie, szczególnie takich kociąt i on to miał.Boję się jutrzejszych wyników.Pytałam wetkę, czy jej zdaniem jest sens go męczyć, ale odpowiedziała, że tak, że trzeba próbować, że jest szansa i ja się tego próbuje trzymać, ale jest mi strasznie ciężko.Tak mu było u mnie dobrze, tak wciąż mruczał,tak się cieszył, kiedy go przytulałam, a teraz jest taki biedniutki :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 03, 2015 19:23 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Bardzo Ci współczuję, ale sama się niestety przekonałam, że kocięta to ruletka :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2015 19:40 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Wiem, dzięki, Kasiu :1luvu: Kiedy miałam "niedźwiadki" jednego dnia byłam trzy razy u weta.Ale to była jakaś zwyczajna infekcja, antybiotyk załatwił sprawę.Przerabiałam kk, kalici, a świerzb i robaki to dla mnie nie nowość, pikuś po prostu.Tutaj to jakieś paskudztwo, błyskawicznie ścięło Fredzia.I żeby chociaż było wiadomo co to jest, wtedy jest łatwiej.Praktycznie to nie wiadomo nic, tylko tyle, że jest źle.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 03, 2015 19:43 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Z kociakami tak już własnie bywa :(
Trzeba tylko mieć nadzieję, że Fredzio da radę :ok:
On już trzymiesięczny więc ma jakby większe szanse niż zupełny maluszek.
Jak doczytywałam, chciałam Ci napisać, żebyś się nie martwiła kreatyniną przy stanie zapalnym, ale teraz to i ja zglupiałam.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2015 20:16 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Wet mi czytał wyniki z komputera, wszystko słyszałam, ale zapamiętałam niewiele, nie znam się na tym po prostu.Chcę, żeby fredzio wyzdrowiał.Raz się już śmierci wywinął, bo zginąłby pod maską jakiegoś samochodu.Usłyszałam jeszcze, ze będzie z niego duży kot.I niech będzie, proszę.Tak się martwiłam o Tolusia, bo był wielkości paczki papierosów, głodował, a jednak wyrósł na zdrowego, dorodnego kota.Fredzio był tylko brudny, nie zabiedzony.Tak mu było dobrze nawet w łazience, zamontowali tam kaloryfer, jest cieplutko.Prawie z łazienki korzystać nie mogłam, ale Fredzio miał tam zabawki, posłanko na podłodze i na pojemniku na bieliznę, wydawał się taki zadowolony.Wcale nie próbował wyjść.Potem spał na moim łóżku przytulony do mnie.Nie mogę się pogodzić, że tak nagle i tak ciężko zachorował.
Ale nie marudzę już, napiszę jutro jak będą wyniki.Proszę o ciepłe myśli, to musi pomóc.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 03, 2015 20:18 Re: Fredzio, 3-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, w szpital

Myśl pozytywnie :!:
I nie pisz o Fredziu w czasie przeszłym!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 16 gości