Moje 2+1 III, czyli FeLVki i psia panienka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 31, 2013 12:31 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

solarie pisze:Ja też jakiś czas temu zauważyłam, że Malaga nie ma jednej górnej jedynki, a na pewno ją miał - nie mam zielonego pojęcia jakim cudem ją stracił. :roll: No ale te ząbki i tak są małe i potrzebne właściwie tylko po to, żeby jęzorek nie wypadał na zewnątrz - ważne, że kły i trzonowe ma mocne i sprawne. :ok:



Łoooo matko to Malaga taki sam szczerbatek jak i Tofi :mrgreen:
Przednie zęby małe, nie widać ich to się nie liczy :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 12:47 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

jak ktoś nie lubi zwierząt, to jak ma ludzi lubić
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75894
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 12:49 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Witam Cioteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nocka fajnie nam minęła. Tofiś ostatnio nie budzi mnie zbyt często. Oczka ma ładniejsze :mrgreen:
Dziś podrzuciłam mocz Kubusia do analizy, zobaczymy czy struwity wróciły czy też nie :ok:
Ranek miałam nerwowy :evil:

Byłam pewne, że nie uda mi się złapać moczu Kubusiowego.
Kubus ostatnio sika dwa razy na dobę. Jednak ostatnio sikał w nocy z poniedziałku na wtorek i byłam pewna, że poleci w nocy do kuwety. Od czasu do czasu sika raz na dobę.
Wstaję rano, a kuwecie echo. Mały nerw co z jego sikaniem :evil: Ale nic bez paniki. Mówię sobie wyniosę kuwetę do kuchni to od razu poleci i przy okazji złapie mocz.
Podnoszę kuwetę i aż mnie cofnęło :evil: pod kuwetą wielkie siku :evil: :evil: :evil: :evil:
Zapach amoniaku niemożliwy, waliło jak rozjaśniacz do włosów :evil: Na ściankach zero śladów obsikania.
Nie wierzę żeby siku było z wczoraj bo czułabym, a wieczorem robił kupę. Chyba poszedł przed spaniem i sikał tak że całość poleciała za kuwetę.

Byłam wnerwiona wszystko musiała dokładnie umyć.
Kubuś chodził nerwowo, bo chciał do kuwety, to nic są inne ale musi pójść do tej :ryk:
Szybko myłam pod kocia presją i poszedł. Mocz złapany do lodówki. Tofi miaukoli daj jeść, Kubuś miaukoli daj jeść.
Rozrabiam szybko w mokrym immunodol, daje jeść.
Zbieram szybko co by jak najszybciej zawieźć mocz :roll:

Ciekawy miałam poranek :roll:

Ale nie gniewam się na mojego krówka :1luvu: :1luvu: :1luvu: zdarzyło się no cóż.



Forumowa Asia która miała Gorszka białaczkowego musiała poddać go eutanazji.
Nie wiem czy ktoś bywał na jej wątku. czasem ich podczytywałam i dawał mi nadzieję, że z ta chorobą da się długo żyć :(
To taka paskudna choroba, daje nadzieję, a później odbiera.
Nie zna się dnia, ani godziny. Dziś może być dobrze, a jutro nie wiadomo co.



Za 2,5 miesiąca minął dwa lata od diagnozy chłopców. Cieszę się i jednocześnie smucę. Nie wiem ile czasu jeszcze nam zostało :(


Nie chce wpisu kończyć smutnym akcentem :wink:
Chłopaczki rozgadane. Kubiś bardzo miziasty i gadatliwy. Tofiś wesolutki, tylko zabawa mu w głowie.
Mają taki wielki apetyt, nawet upały im nie przeszkadzają.

Przyszedł dzis mi feliway w sprayu. Kupiłam co by ich przy wizytach u weta nie stresować. Będę psikać w transporterku przed każdą wizytą :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 12:51 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

mir.ka pisze:jak ktoś nie lubi zwierząt, to jak ma ludzi lubić


Od zawsze żyję w przekonaniu, że Ci co nie lubią zwierząt nie są dobrymi ludźmi.
Znam wiele takich osób są zawzięci, złośliwi i maja bardzo egoistyczny stosunek do życia :roll:
Widać jak cierpią na brak serca... :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 13:52 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Nawet żyjąc ze zdrowym kotem nie wiemy, ile czasu jest nam dane. Lepiej nad tym nie myśleć. Tak wiele może się zdarzyć.
Niech chłopaki cieszą się życiem, to najważniejsze.

Czy mogę podpytać gdzie i w jakiej cenie kupiłaś feliway - zastanawiam się nad zastosowaniem go.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro lip 31, 2013 16:15 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

ale miałaś wesoło, kociaki nie pozwalają się nudzić
i :ok: za siku
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75894
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 16:27 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

saintpaulia pisze:Nawet żyjąc ze zdrowym kotem nie wiemy, ile czasu jest nam dane. Lepiej nad tym nie myśleć. Tak wiele może się zdarzyć.
Niech chłopaki cieszą się życiem, to najważniejsze.

Czy mogę podpytać gdzie i w jakiej cenie kupiłaś feliway - zastanawiam się nad zastosowaniem go.



Tu masz racje Ilonko :ok:
Czasem nawet te całkiem zdrowe żyją krócej od chorych. Nagle coś przychodzi i bach, szok.

Feliway kupiłam na allegro dałam za niego 38,78 zł plus wysyłka 8 zł za list polecony. Kupiłam ten w sprayu 60 ml.
Zastanawiam się jeszcze nad tym do kontaktu kosztuje ponad 80 zł na allegro.
Jakbyś chciała to mogę dać namiary na sprzedawce, ma dość przystępne ceny.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 16:28 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

mir.ka pisze:ale miałaś wesoło, kociaki nie pozwalają się nudzić
i :ok: za siku


Oj nie pozwalają :wink:
Każdy dzień jest inny.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 17:24 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Kubuś

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 17:52 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

jaki poważny
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75894
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 18:06 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Jeśli możesz daj znać, jak środek działa na chłopaków. I chętnie poproszę o namiary na pw. :)
Czyżby Kubuś miał poważny problem do przemyślenia?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro lip 31, 2013 19:44 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Kubuś poważny :mrgreen:

Raz duża męczy fotami.
Dwa babcia zajęła ukochany fotel :ryk:

Kubuś zawsze siada w leżance jak chce kogoś wygonić z fotela :mrgreen: siedzi i "paczy"



Ilonko zaraz wysyłam pw :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw sie 01, 2013 11:27 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Witajcie Kochane Cioteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Przeżyłam poranną wizytę :wink:
Nasza wetka to nasza wetka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Przed wyjazdem zaaplikowałam feliway do transporterków 15 minut przed włożeniem futer.
W drodze chłopaki naprzemiennie gadali do siebie, a raczej żalili gdzie ta niedobra duża ich wiezie.

Na żywioł poszedł Kubuś.
Krewki poszło dziś dużo, bo dodatkowo na jonogram. cała krew oprócz tej na morfologię poszła do laboratorium. Dodatkowo na biochemię też, tam zrobią szerszy profil i rozmaz. Może to trochę droższe ale dość szczegółowe badanie.

Jakiś czas temu przy ziewaniu zauważyłam nadkruszony kiełek u Kubusia, wetka pooglądała i mówi żeby obserwować :roll:

Co do moczu :(
Ciężar właściwy wysoki ale dalej w normie, ph 8 i cała masa struwitów.
Wracamy do karmy na struwity.
Wetka boi się zatkania, wtedy będą ogromne problemy, a jak mocz nie będzia miał ujścia to parametry nerkowe raz dwa zaczną szaleć. Dostanie ostrych nerek i mamy pozamiatane.

Poleciła też mi karmę z eukanuba, bo jest dobra i pomaga.
Pasta zakwaszająca to za mało ona jedynie zakwasi, a nie rozbije kryształów.

Niestety ale będziemy musieli wykonać USG jamy brzusznej. Raz pęcherz, dwa przy okazji nerki.
Cały ten zabieg oczywiście nie odbędzie się na "żywca". Będzie trzeba podać głupiego jasia. Dlatego wetka chce mu sprawdzić całą jamę brzuszną USG, a nie tylko układ moczowy i nerki.

Jutro będą wyniki z laboratorium to i wtedy ustalimy kiedy USG.


Teraz Tofi.
Przed morfologią sprawdziła oczko i ujrzała lekko zółte spojówki :( (w poniedziałek nikt tego nie zauważył) Wiem co to oznacza :evil: Możliwe, że wątroba, ale wetka także mówi, że tak może być jak jest problem z krwinkami czerwonymi.
Zaleciła sprawdzenia parametrów wątrobowych, a że przy okazji chciałam nerki to doszłyśmy do wniosku aby wykonać cały profil krwi również w laboratorium.


Ciekawa jestem jakie będą wyniki. Dziś wydałam lekko 140 zł za badanie laboratoryjne. Mam wrażenie, że wetka nie policzyła mi morfologii. USG, a nie wiadomo co jeszcze ehhhhh.
Trochę się martwię i o chłopców i o finanse, bo od poniedziałku problemy w pracy i moje finanse zubożeją...
Ale trudno dla moich futer zawsze znajdę fundusze choćby wykopać je spod ziemi :wink:



Trzymajcie dziewczyny proszę :ok: :ok: za wyniki chłopaków.



P.S.
Co do feliway, działa :mrgreen:
Kubuś był bardzo zrelaksowany i odprężony. Nawet wteka stwierdziła, że widać różnicę w zachowaniu :mrgreen:
Tofiś zawsze odprężony to po nim tak nie widać.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw sie 01, 2013 11:45 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Miraclle pisze:Witajcie Kochane Cioteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Przeżyłam poranną wizytę :wink:
Nasza wetka to nasza wetka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Przed wyjazdem zaaplikowałam feliway do transporterków 15 minut przed włożeniem futer.
W drodze chłopaki naprzemiennie gadali do siebie, a raczej żalili gdzie ta niedobra duża ich wiezie.
Na żywioł poszedł Kubuś.
Krewki poszło dziś dużo, bo dodatkowo na jonogram. cała krew oprócz tej na morfologię poszła do laboratorium. Dodatkowo na biochemię też, tam zrobią szerszy profil i rozmaz. Może to trochę droższe ale dość szczegółowe badanie.
Jakiś czas temu przy ziewaniu zauważyłam nadkruszony kiełek u Kubusia, wetka pooglądała i mówi żeby obserwować :roll:
Co do moczu :(
Ciężar właściwy wysoki ale dalej w normie, ph 8 i cała masa struwitów.
Wracamy do karmy na struwity.
Wetka boi się zatkania, wtedy będą ogromne problemy, a jak mocz nie będzia miał ujścia to parametry nerkowe raz dwa zaczną szaleć. Dostanie ostrych nerek i mamy pozamiatane.
Poleciła też mi karmę z eukanuba, bo jest dobra i pomaga.
Pasta zakwaszająca to za mało ona jedynie zakwasi, a nie rozbije kryształów.
Niestety ale będziemy musieli wykonać USG jamy brzusznej. Raz pęcherz, dwa przy okazji nerki.
Cały ten zabieg oczywiście nie odbędzie się na "żywca". Będzie trzeba podać głupiego jasia. Dlatego wetka chce mu sprawdzić całą jamę brzuszną USG, a nie tylko układ moczowy i nerki.
Jutro będą wyniki z laboratorium to i wtedy ustalimy kiedy USG.
Teraz Tofi.
Przed morfologią sprawdziła oczko i ujrzała lekko zółte spojówki :( (w poniedziałek nikt tego nie zauważył) Wiem co to oznacza :evil: Możliwe, że wątroba, ale wetka także mówi, że tak może być jak jest problem z krwinkami czerwonymi.
Zaleciła sprawdzenia parametrów wątrobowych, a że przy okazji chciałam nerki to doszłyśmy do wniosku aby wykonać cały profil krwi również w laboratorium.
Ciekawa jestem jakie będą wyniki. Dziś wydałam lekko 140 zł za badanie laboratoryjne. Mam wrażenie, że wetka nie policzyła mi morfologii. USG, a nie wiadomo co jeszcze ehhhhh.
Trochę się martwię i o chłopców i o finanse, bo od poniedziałku problemy w pracy i moje finanse zubożeją...
Ale trudno dla moich futer zawsze znajdę fundusze choćby wykopać je spod ziemi :wink:
Trzymajcie dziewczyny proszę :ok: :ok: za wyniki chłopaków.
P.S.
Co do feliway, działa :mrgreen:
Kubuś był bardzo zrelaksowany i odprężony. Nawet wteka stwierdziła, że widać różnicę w zachowaniu :mrgreen:
Tofiś zawsze odprężony to po nim tak nie widać.


Wow, to się nazywa przebadanie kocurków w te i we wte :ok:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: moc kciuków za dobre wyniki :ok:
Tez sprawdziłam feliwey - psiukam wnętrze kontenerka przed wizytą u weta :D trochę uspokaja
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 01, 2013 11:52 Re: Moje 2+1, czyli FeLVki i psia panienka

Elu kompleksowo :wink:
Cieszy mnie szczegółowy profil krwi.
Martwi Tofi, bo nie wiem co może wyjść :roll:
USG też martwi, ale wszystko dla zdrowia :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sandi870 i 21 gości