Ja-smina pisze:No Jożik to wyraźnie ma teraz
problem aquaholowy
Świetne masz zdjęcia, pozazdrościłam i zanabywam aparat, bo mam tylko stary (nie cyfrowy), choć nie wiem, czy moje są aż tak fotogeniczne
Ja-smina, toś mnie skomplementowała!! Wiesz, jaki ja mam aparat? Najtańszy pstrykacz, taki za chyba 300 zł.
Absolutnie nie cyfrówka!
Kotkins, mam ochotę walnąć się przy tej fontannie i nie wstać.
Przed chwilą wylałam do niej ostatnią butlę wody źródlanej, sądząc, że jutro kupię nową. Sklepy już pozamykane. Niedziela wszak.
I co? I jak tylko wylałam, to natychmiast rozbiłam szklankę w kuchni. Z taaaakim wiiiiiizzzzgiem leciała i rozbiła się na miliardy okruszków tuż przy fontannie. Oczywiście nawet nie wspomnę, że Boluś natychmiast zaczął grać w nogę co większymi kawałkami szkła, więc wsadziłam gada do łazienki, a sama zabrałam się za sprzątanie.
Wodę musiałam wylać. Miałam wizję szkła w cewkach moczowych.
A ponieważ - jak już kiedyś nadmieniałam - umierałam swego czasu na potworne zatrucie pokarmowe, żadna siła nie jest w stanie zmusić mnie do napicia się kranówki, zjedzenia niemytego owocu, jajka czy podania kranówy kotom. Dlatego musiałam ugotować czajnik wody i teraz studzę ją wentylatorem.
Czy ja kiedyś odsapnę jak normalny człowiek??

Pytanie zasadnicze?? Co mam czytać?? Pomóżcie wybrać:
- Cabre "Wyznaję" (mam najmniejszą ochotę, coś mi nie podchodzi)
- Hugo "Nędznicy" (nie czytałam

)
- Gregory "Władczyni rzek"
- M. Axelsson "Pępowina" (mam największą ochotę)
- Archer J. "Autoportret"
- Camilleri "Zapach nocy"
Nie wiem, co wolę: dramat psychologiczny, coś historycznego czy kryminał.