

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
graszka_gn pisze:Dzień trzeci - wieczór![]()
Już zapomniałam jak się pracuje z kotem na kolanach - wyszłam z wprawy![]()
Żeby było fajniej - gada ze mną![]()
- Pokaż brzuszek.
- Iaak
- Co boli szewek?
- Iaak! iaak!
- Moja kiciunia![]()
- Grirrr!
Mój wiosenny kwiatuszek...
graszka_gn pisze:Dzień trzeci - po południu
Niesamowite! Po obiedzie Marek chciał zobaczyć fotki Rudej w wątku. Usiedliśmy przed kompem. Gdy doszliśmy do zjęcia "Hator Hator Hator!" i czytałam na głos - ONA ZESZŁA do nas!
Miałam już przygotowaną dla niej miseczkę z mięskiem. Natychmiast zaczęliśmy ją karmić z ręki (chociaż wolałaby z miseczki - ale jedzenie jest w tej chwili jedyną forma nawiązania więzi, więc nie ma "z miseczki"). Były baranki i ósemki. Teraz TZ poszedł z wizytą do sąsiadów, a "Ruda-Hator" łazi po mieszkaniu z ogonem do góry i pręży się gdy do niej mówię.
Zgodnie z daną Kici, obietnicą aparat odłożony, więc forumowej pokazówki nie będzie - liczę na Waszą wyobraźnię
Od jutra do piątku TZ ma wolne - będziemy zabiegać o względy... oj będziemy![]()
....
....
....
.....Rety - przyszła na kolana - i mruuuuczy! Mam gulę w gardle.
szirra pisze:graszka_gn pisze:Dzień trzeci - wieczór![]()
Już zapomniałam jak się pracuje z kotem na kolanach - wyszłam z wprawy![]()
Mój wiosenny kwiatuszek...
Tak rozmawiasz z Neska jak ja z Maciusiem i też mi odpowiada .tzn że nawiązujecie dobry kontakt
Użytkownicy przeglądający ten dział: Murfel i 98 gości