Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... część 8

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 17, 2009 16:07

Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt kwi 17, 2009 16:42

tosiula pisze:Ciasto też bym sobie zjadła. Takiego serniczka na przykład :oops: A w dodatku boli mnie głowa i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła się położyć w domu. :cry:Z mruczącą Tosieńką u boku.

I jak, główka lepiej? Ja to sobie batonika dzisiaj zjadam..Z adwokatem.. :wink:

I DZIEŃ DOBEREK!!!!! Bo się zgubiliście ! :lol: :lol:
Ostatnio edytowano Pt kwi 17, 2009 16:45 przez kalair, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt kwi 17, 2009 16:43

Naklepszosci!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 17, 2009 16:54

tosiula pisze:
annette88 pisze:dzień dobry, kochani !!

Witaj, a co lubi twaja Niunia? :lol:


moja niunia lubi szyneczkę i kurczaczka :D poza tym trzęsie się na widok sałaty :) a musowo wcina RC urinary :roll:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pt kwi 17, 2009 17:31

Obrazek

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Sob kwi 18, 2009 1:21

catawba pisze:
tosiula pisze:Jakoś tak boję się dużych paczek. Nie będę miała co z tym zrobić jak nie będą jadły. Tym bardziej, że jedzą też mokre.

ja też pierwszy raz taki duży wór kupiłam.. i mam nadzieję, że zawartość nie różni się od tej w małym opakowaniu.. :roll: ale jakby co.. pocieszam się dużym psem 8)

Tak duży pies jest przydatny do wszelakch resztek :lol: W każdym razie mój, a kocie żarełko uwielbia. Kocie chrupki to przysmak. Niezjadliwe dla kotów, a pies za nimi szaleje :D Nic się nie marnuje, tylko cenowo duży pies na kociej karmie to nieporozumienie :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 18, 2009 7:57

Nelly,zlituj się..

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 8:41

Witaj Torilku :D

kalair pisze:Nelly,zlituj się..

Z czym Kalairku?
Że pies je kocią karmę? naprawdę nie rozumiem co zrobiłam?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 18, 2009 8:48

Monostra pisze:
tosiula pisze: Uwielbiają otwieranie szafek, wywalanie wszystkiego by później położyć się z boku i podziwiać swoje dzieło. :lol:

A nie, nie obok :lol: . Należy położyć się NA wywalonym, ewentualnie zostawić sobie np. jakiś sweterek na półce żeby było miękko i nami się ułożyć :twisted: .
Wybebeszoną szufladę z bielizną jestem skłonna wybaczyć :wink:, mord w oczach był za tę z rajstopami :evil:

A co, rajtuzki ci się podziurawiły 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 8:53

Nelly pisze:Witaj Torilku :D

kalair pisze:Nelly,zlituj się..

Z czym Kalairku?
Że pies je kocią karmę? naprawdę nie rozumiem co zrobiłam?

A gdzieś w TV wet klamorzył że nie powinien pies jeść kociej karmy bo mu na nery szkodzi... A kot psiej bo za mało wartościowa dla kota. Ale ja sioe na tym nie znam, ja po obrazkach kupuję. Jak jest z kotkiem, znaczy dla kotka. A kotki czasem uważają że nawet jak z kotkiem to nie dla kotka i wtedy albo działkowce albo kibel... :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 8:55

Dzień dobry :) burczy mi w głodnym brzuchu :roll: czas na sniadanko :) a wy już pojedli ? :D

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 8:57

Cześć Kochani :P
Pada :crying: A chciałam dzisiaj po pracy na całe popołudnie jechać do rodziców na działkę. Słoneczkiem się nacieszyć. A tu deszcz :crying: Czy już nie ma sprawiedliwości dla pracujących :crying: Tylko trochę słoneczka mi się marzyło i wiatru na twarzy. :crying: Pada :cry:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 8:58

annette88 pisze:Dzień dobry :) burczy mi w głodnym brzuchu :roll: czas na sniadanko :) a wy już pojedli ? :D

Myyy?? Znaczy się koty i owszem, innej opcji nie ma. Ludź przy kawie, ale jedną noga w sklepie już - zakupy by jakieś trzeba...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 8:59

kinga w. pisze:
Nelly pisze:Witaj Torilku :D

kalair pisze:Nelly,zlituj się..

Z czym Kalairku?
Że pies je kocią karmę? naprawdę nie rozumiem co zrobiłam?

A gdzieś w TV wet klamorzył że nie powinien pies jeść kociej karmy bo mu na nery szkodzi... A kot psiej bo za mało wartościowa dla kota. Ale ja sioe na tym nie znam, ja po obrazkach kupuję. Jak jest z kotkiem, znaczy dla kotka. A kotki czasem uważają że nawet jak z kotkiem to nie dla kotka i wtedy albo działkowce albo kibel... :lol:

Jak zamawiam karmę to przychodzi do kuzynki, która jest w domu i ma psa. Pies już cały dzień nie rusza się od paczki i czeka kiedy otworzę i mu coś dam. Uwielbia kocią karmę. I na pewno nic mu po niej nie jest, bo szczęśliwy adoruje mnie całe popołudnie w nadziei, że mu coś jeszcze otworze :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 9:00

kinga w. pisze:
annette88 pisze:Dzień dobry :) burczy mi w głodnym brzuchu :roll: czas na sniadanko :) a wy już pojedli ? :D

Myyy?? Znaczy się koty i owszem, innej opcji nie ma. Ludź przy kawie, ale jedną noga w sklepie już - zakupy by jakieś trzeba...

Kup mi coś słodkiego :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Dominka1, Google [Bot], Lifter i 148 gości