Boska Czworka - gabaryty Telmy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 01, 2003 15:22

Co mogła zrobić, to raczej się domyślam :wink: Ale czy zrobiła?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57404
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro paź 01, 2003 15:51

no i jak?? wszystko w porzadku - prawda ??
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

Post » Śro paź 01, 2003 16:52

Ale kulac to sie nie kulala ? Pinky jak wchodze do kuchni, to sprint za mna i kladzie sie na podlodze i pokazuje brzusio, zebym zobaczyla, jaka ona jest zaglodzona..... :roll: i tak sie kula z boku na bok, a sadelko jej sie przelewa :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 01, 2003 17:45

Kinus, Leeloo niestety sie nie kula :( i jest chuda jak szczapa :lol: .

Telma troszke lepiej. Jak Leeloo zaczela chrupac suche (z glodu? :roll: ) to ona tez zeszla i zjadla calkiem niezle. Nadal nie pije, wiec dalam jej troche wody strzykawka, byla bardzo nieszczesliwa. Teraz dostaly gotowanego mieska znowu, a wieczorem podam jeszcze raz puche.

Siooosiooo jest caly czas bez problemow, qpki nie bylo i pewnie do jutra nie bedzie - ona dopiero dzisiaj zaczela jesc po glodowce od 20.00 w poniedzialek, wiec nie ma z czego qpkac.

Profilaktycznie dzwonilam do wetki, na razie czekamy. Jak jadly miesko to za oknem przelecial motocykl i krowki zwialy pod lozko, Telma biegla calkiem calkiem :wink: . Siedzi teraz pod lozkiem i nie chce wyjsc. Najbardziej mi smutno, jak ona chodzi po mieszkaniu z ogonkiem opuszczonym do ziemi :cry: bo to taki rzadki widok.

Bedzie dobrze, mysle ze jutro bedzie znacznie lepiej :D .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro paź 01, 2003 18:01

Beatko, jeszcze kilka dni i Telma będzie brykała jak wcześniej :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Śro paź 01, 2003 18:08

Ech, wlasnie dalam sie zwiesc swojemu miekkiemu sercu :oops: i wymieszalam PYSZNA Shebe z sosikiem z resztka mieska. Kiciawki (obydwie :D ) jadly az im sie uszy trzesly.

Teraz Leeloo groznie przyglada sie Telmie z lozka. Cos jej sie nie podoba, chce zapolowac chyba :evil: :lol: . Biedna Telma nie wie, co ja czeka.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw paź 02, 2003 7:28

Jak minęła nocka?
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Czw paź 02, 2003 8:59

widze, ze z mala coraz lepiej :D ciesze sie bardzo :lol: pierwsze dni po sterylce sa bardzo ciezkie (zwlaszcza dla nas :wink: ) teraz to juz niedlugo zacznie zachowywac sie jak dawniej. bedzie dobrze :ok:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Czw paź 02, 2003 10:25

Noc minela bardzo spokojnie, chyba sa wykonczone moim calodziennym pobytem w domu 8) . Rano nie mialy litosci i pobudka byla jak zwykle, od 5.30 przy lozku staly 3 glodomory ktore grzecznie cichutko czekaly, az laskawie sie rusze :lol: .

Nie liczac tego, ze nie szaleje jeszcze i nie biega z Leeloo (na szczescie :wink: ), to jest juz normalnie. Nawet myszka zostala dzisiaj zabita, no i troche polapowala z pudelka z Daisy i Leeloo. Jestem bardzo szczesliwa i jednoczesnie lekko zszokowana. Z Daisy po sterylce bawilam sie prawie miesiac, przestala jesc, jezdzila na kroplowki i w ogole mialam ubaw :twisted: . A wtedy jeszcze jezdzilam az na Opaczewska.

Musze tylko Leeloo troch tonowac, jak zaczyna sie z Telma bic jak dawniej.

Krowki beda rozpuszczone bo maja szczescie :roll: . Na jutro w poludnie Daisy umowiona jest do stomatologa i ma byc profilaktycznie na czczo, wiec male beda dostawaly puszki i miesko, zero suchego do jutra :lol: .

A tak wyglada biedny brzusio (mimo, ze wygolony, to nadal w kropki :lol: ):
http://miau.pl/upload/IM000607.jpg

A tak dzisiaj spimy 8) :
http://miau.pl/upload/IM000608.jpg

Dziekujemy za kciuki, prosimy o trzymanie za Daisy :D .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw paź 02, 2003 10:38

Ale Telma jest przepiękna :love:
Ten jej brzuszek w cętki mrrrrr......

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 02, 2003 10:38

Dobrze, ze Krowka dochodzi do siebie :) Sliczny ma ten brzusio ! :lol:
Niech ranka szybko sie goi !

Kciuki za Daisy :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw paź 02, 2003 13:23

Dentysta :strach: brrrr. Bardzo współczuję Daisy. Trzymamy kciuki :ok: Za Telmę też, żeby szybciutko wracała do zdrowia :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57404
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Czw paź 02, 2003 13:55

Kciuki za prześliczny brzuszek Telmy i jego szybkie gojenie :ok:
No i za ząbek Daisy :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 02, 2003 13:57

Piekna panienka :love: ale ma sliczny laciaty brzuszek :love:

trzymam mocno kciuki, zeby szybciutko sie wszystko pogoilo :ok: :ok:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Pt paź 03, 2003 13:48

Telmie sie ladnie wszystko goi, dzisiaj to juz biega chociaz jeszcze nie skacze :D . Jutro do kontroli.

Wlasnie wrocilam z Daisy od dentysty. Okazalo sie, ze ubytek co prawda maly, ale pod nim jakies strasznie rzeczy sie dzieja :evil: . Zab zostal wyczyszczony i wypelniony, chociaz, jak to powiedziala pani koci dentysta, "koty sa z Marsa .... i ich pyszczki nie toleruja zadnych cial obcych" 8O . Jest wiec duze prawdopodobienstwo, ze wypelnienie wypadnie i zab w koncu rowniez. Poza tym wszystko OK, zupelnie nie wiadomo skad to sie wzielo 8O .

Musialam zostawic ja na godzinke w czasie zabiegu (byla znieczulana) i jak po nia wrocilam to darla sie tak, zebylo na ulicy slychac :lol: . Pani doktor dzielnie sama walczyla z wierzgajacym dracym sie kotem (jedna reka) i z gorna polowa transporterka (druga reka) :lol: , dobrze ze przyszlam na czas.

Kota jest jeszcze oglupiala i nozki sie jej placza, ale tez bardzo dzielnie nie spuszcza mnie z oka i wszedzie sie za mna wlecze :roll: . Pierwszy spacerek jednakowoz byl do kuchni :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości