Rysiek, Mefisto, Nikita i Rudi :-) I kosmitka Nora ;-)

[ewaw]

Rudi postanowił założyć Klub Gryzielca Ponieważ jego "przypadłość" = gryzienie i kąsanie - okazuje się nieuleczalna, nie pozostaje nam nic innego, jak... polubić gryzienie. Ponieważ Rudi nie chce być sam jeden jako Gryziel, zaprasza wszystkich innych gryzielców do zgłaszania się do klubu - RAZEM RAŹNIEJ

[jerzykowka]

Hej, hej Ewaw!!!
Ja tez zagladam regularnie, zawsze z przyjemnoscia. I dzis mi sie zrobilo mi sie razniej, bo w wielu watkach tragicznie... Dobrze, ze sa takie domy jak Twoj- dziekuje
Moje kociska gryzakami nie sa, wiec do klubu przystapic nie moga. Ale moze ja moglabym zostac czlonkiem, moze nie odrazu honorowym, ale...

[milenap]

my się zgłaszamy do klubu Gucio jako gryzielec wybitny z wielkimi kłami i Zulcia, jako gryzielec dzienny ( w nocy aniołek)

a ponieważ Gucio ślepy, to myśle, ze z Rudim powinni być prezesami Klubu

[ewaw]

my się zgłaszamy do klubu Gucio jako gryzielec wybitny z wielkimi kłami i Zulcia, jako gryzielec dzienny ( w nocy aniołek)

a ponieważ Gucio ślepy, to myśle, ze z Rudim powinni być prezesami Klubu

SUPER!!! Zatem Rudi z Guciem zostają prezesami Nelly, czy Maurycy zechce zostać vice-prezesem???

Jerzykowka - mozesz zostac czlonkiem, oczywiscie. A moze dla Duzych powinien byc Klub Miłośników Gryzielców???

[milenap]

hmmm a moja Zulinka kim zostanie w klubie?

[ewaw]

hmmm a moja Zulinka kim zostanie w klubie?

Zula oczywiście drugim vice-prezesem

[milenap]

i mamy już zarząd

[ewaw]

Proszę Państwa,
w dniu dzisiejszym rozpoczął swą zaszczytną działalność KLUB GRYZIELCÓW.
Oto jego zarząd:
Rudi Gryzałka-Kąsałka i Gucio = dwaj prezesi zarządu
Zula i Maurycy Piraniuszek (jeśli się zgodzi oczywiście) = vice-prezesi.

Klub jest otwarty dla wszystkich gryzielców małych i dużych
Serdecznie zapraszamy!!!

Obok Klubu Gryzielców powstał też Klub Miłośników Gryzielców, do którego zapisali się na razie:
1. Ja czyli ewaw
2. Jerzykowka
3. No i pewnie milenap też się zapisze
4. Nelly, jeśli Maurycy będzie vice-prezesem Klubu Gryzielców, to Ty po prostu musisz dołączyć do Klubu Miłośników

Zapraszamy wszystkich gryzielców, wszystkie aniołki-gryziołki i piranie Razem raźniej

[milenap]

no ja myslałam,że już jestem zapisana

[ewaw]

no ja myslałam,że już jestem zapisana

Jesteś!

A jakie będzie hasło przewodnie Klubu Gryzielców?

[Nelly]

Maurycy zgadza się na funkcję vice prezesa Klubu Grizielców pod warunkiem, że nic nie będzie musiał robić. Bo on nie lubi (robić nic), a jeśli już lubi to tylko to na co ma ochotę, a nie co mu każą.
Ufff przekazałam.
To teraz decyduj ewaw.
Ja do Miłośników dołączam oczywiście. To będą dwa kluby? W jednem temacie będziemy na nie narzekać, a w drugim mówić o tym jakie są kochane
Podasz link? Muszę sobie włączyć opcję śledzenia tematu.

[ewaw]

Oczywiście Maurycy nie będzie musiał nic robić, chyba że tylko - jako czlonek Klubu Gryzielców - gryźć

Klub na razie działa w tym wątku tylko, ale możemy oczywiście założyć osobny. Klub Gryzielców będzie sobie jak zawsze GRYZŁ, a Klub Miłośników będzie się zastanawiał, jak ich tego gryzienia oduczyć, co - jak już wiadomo - jest i tak raczej niemożliwe Gryzielec jest gryzielcem i koniec, taki się urodził i taki jego urok

[Nelly]

Klub na razie działa w tym wątku tylko, ale możemy oczywiście założyć osobny. Klub Gryzielców będzie sobie jak zawsze GRYZŁ, a Klub Miłośników :

W tym wątku jest dobrze
Może w temacie możesz dodać coś, ale pewnie się nie zmieści.

Ja mam nieśmiałą prośbę do członków klubu. Ponieważ - jak już się wszędzie ogłaszam (no cieszę się okrutnie i to dlatego ) będę się dokacała - czy można by potzrymać kciuki za to, żeby nowy absolutnie, ale to absolutnie do Klubu się nie nadawal?

[ewaw]

Oczywiście, kciuki trzymamy Cały Klub trzyma łapki zaciśnięte, żeby nowy kolega Maurycego nie nadawał się do Klubu A tak by the way - nowy to będzie on czy ona i jakiej rasy??? I kiedy przybędzie??? Ach, dokacanie się to taka przyjemna rzecz Szkoda, że ja już nie mogę

Rudi właśnie dostał głupawki. Tarmosi mysz i lata po całym mieszkaniu jak pijany zając w kapuście Oczywiście przy okazji parę razy wbił swoje zębiska w moją rękę i pozostawił stosowne ślady

[ewaw]

Dziś rano Rudi o mało nie wlazł do wanny. Tak się przymierzał, gramolił, już prawie był w środku, ale go powstrzymałam. Jak wlezie do wanny pod moją nieobecność, to będzie tam siedział pół dnia, bo sam na pewno nie wyjdzie.

A jak on się pcha do wyjścia z domu! Jak tylko zobaczy, że ktoś jest w przedsionku, już waruje pod drzwiami i daje koncert. Wyjść nie można spokojnie, bo się pcha między nogami na zewnątrz. A jak już drzwi zamykam, to słyszę te przeraźliwe żale z drugiej strony... No szkoda mi go, większość życia spędził na wolności, a tu go w bloku zamknęli. No ale cóż... Na tej wolności to on by juz za długo nie pożył...

Od 26 lipca mam urlop przez 2 tygodnie, jadę na działkę nad Bug. Mamy tam domek. Stwierdziłam, że Rudi pojedzie ze mną, bo dobrze znosi podróż, a poza tym najłatwiej mi będzie go upilnować, bo nie przeskoczy przez bramę, nie poleci nigdzie... Oczywiście będzie pilnowany non stop i kupię mu obróżkę z adresatką. Pozostałe kociszcza będą musiały zostać w domu z moim tatą i bratem. Bałabym się o nie za bardzo na działce. One wszędzie wlezą i wskoczą, nie ma dla nich żadnych barier nie do pokonania... Zresztą one wychowane w domku, to niech sobie lepiej spokojnie siedzą... Mój brat dostanie instrukcje i będzie towarzystwo karmił i kuwetę czyścił. Żal mi strasznie zostawiać koty na 2 tygodnie, boże, już tęsknię, nie wiem, jak ja to przeżyję!!! Jeszcze się na tak długo nie rozstawaliśmy