» Pt gru 04, 2015 6:28
Re: Gucia, Mela,Bohun.Czaruś za TM.Mela-wyniki niezłe.
Mela bez zmian, oby tylko nie było gorzej.Wczoraj ją wyczesałam, troszkę lepiej wygląda.Nie myje się sama dokładnie.Apetyt ma, ale często trudno mi trafić w jej gust.
Nie pisałam dawno o Bohunie.Bardzo długo walczył z kalici, ale chyba tę walkę wreszcie wygrał.Nie ślini się już, co było okropne i dla niego i dla mnie.Futro było posklejane, brzydkie, bo mył się, ale efekt był koszmarny.Teraz to już piękny kot, ma ładne, czyściutkie futerko.To kochany, dobry kot.Bardzo pokochał kocie dzieci, uwielbia się do nich przytulać.Widziałam jak z rozkoszą ocierał się o Michasia.Kiedyś dwie siostrzyczki spały na kanapie i Bohun miał problem, bo między nimi było mało miejsca, a on nie mógł się zdecydować, czy położyć się koło Moni czy Majki.Chciałby obok obu, ale w końcu uznał, że przy Moni będzie fajnie.Położył na niej główkę jak na poduszce.