





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marcelibu pisze:Femka pisze:Malwinka dostała silniejszy steryd. Qupale w porządku, kotka je (dietetyczne mokre i suche),na zastrzyki od tygodnia nie jeździ. Trzymajcie kciuki, żeby stan się utrzymał, żeby nie trzeba było powtarzać sterydu przynajmniej nie często
Jak długo działający jest ten steryd? Przepraszam, ale ja taka "stojąca na ziemii" w tych sprawach...
A może to przełom?![]()
![]()
Femka pisze:Marcelibu pisze:Femka pisze:Malwinka dostała silniejszy steryd. Qupale w porządku, kotka je (dietetyczne mokre i suche),na zastrzyki od tygodnia nie jeździ. Trzymajcie kciuki, żeby stan się utrzymał, żeby nie trzeba było powtarzać sterydu przynajmniej nie często
Jak długo działający jest ten steryd? Przepraszam, ale ja taka "stojąca na ziemii" w tych sprawach...
A może to przełom?![]()
![]()
ja też nie wpadam jeszcze w ekstazę. Steryd miał działać około 5 dni. Dziś mija 7 i wszystko jest w najlepszym porządku. Podobno może pomóc na kilka miesięcy, a może na kilka lat. A może przestać działać jutro i po herbacie. Czylinic pewnego.
Istnieje opcja powtórki. Podobno najlepiej po 10 dniach. Ja jestem zwolennikiem niepowtarzania tak długo, jak długo Malwinka czuje się dobrze, ma wilczy apetyt i modelowe qupale. Powtórzyłabym w chwili, gdy qupale lekko zaczną się zozrzedzać. Ale ja nie jestem wetem. To podpowiada mi intuicja i chłopski rozum.
Marcelibu pisze:Femka pisze:Marcelibu pisze:Femka pisze:Malwinka dostała silniejszy steryd. Qupale w porządku, kotka je (dietetyczne mokre i suche),na zastrzyki od tygodnia nie jeździ. Trzymajcie kciuki, żeby stan się utrzymał, żeby nie trzeba było powtarzać sterydu przynajmniej nie często
Jak długo działający jest ten steryd? Przepraszam, ale ja taka "stojąca na ziemii" w tych sprawach...
A może to przełom?![]()
![]()
ja też nie wpadam jeszcze w ekstazę. Steryd miał działać około 5 dni. Dziś mija 7 i wszystko jest w najlepszym porządku. Podobno może pomóc na kilka miesięcy, a może na kilka lat. A może przestać działać jutro i po herbacie. Czylinic pewnego.
Istnieje opcja powtórki. Podobno najlepiej po 10 dniach. Ja jestem zwolennikiem niepowtarzania tak długo, jak długo Malwinka czuje się dobrze, ma wilczy apetyt i modelowe qupale. Powtórzyłabym w chwili, gdy qupale lekko zaczną się zozrzedzać. Ale ja nie jestem wetem. To podpowiada mi intuicja i chłopski rozum.
Dobrze myślisz, Kochana.
Oby to coś dało!
Anka pisze:Od zeszłego czwartku nie byłam w tym wątku. Dzisiaj przeczytałam zmieniony tytuł i pognałam zajrzeć.
Wiem, to nie odtrąbianie zwycięstwa, ale sam fakt, że kicia może jeszcze cieszyć się życiem dał mi dużo radości.
Nawet, jeśli to ma być takie "na sterydzie", to jeżeli daje to jej nie najgorszy komfort życia, to niech tak trwa jak najdłużej
Kciuki, Malwinko
alysia pisze::dance:![]()
No, ten tytul mi sie podoba: WIELKIE DZIEKI![]()
![]()
No dobra Femko na razie tylko dwa pajace.
Masz racje, najlpsza to intuicja i chlopski rozum. Mnie tez niewiele obchodzi, co pomoglo. Cieszmy sie chwila. Najwazniejsze, ze Panieneczka ma apetyt jak krokodyl, ze qpale sa przystojne, i ze chce sie jej zyc, a my oddychamy z ulga.
Nie martwmy sie co bedzie jutro. Wazne, co jest dzisiaj. Malwince napelnic brzusio, potem Kocinke pod kolderke hop, niech cialka nabiera.
Kciukaski w dalszym ciagu:![]()
![]()
Femka pisze:Kocinka sama umie hop pod kołderkę i nie czeka na zaproszenie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 104 gości