Rude jest piękne i bure też ♥♥♥cz15 Kaja[*]za TM;mamy Jake'a

jesteśmy, żyjemy

ale nie wiem czy cos pisać bo po mojej ostatniej wizycie wpisy poznikały :placz:

w sobotę nas nie było, bo pojechaliśmy na jednodniową wycieczkę w góry, Kaja chciała sprawdzić czy jest śnieg w Beskidach :wink:

mam fotki i wstawię później, bo nie wiadomo czy nie znikną

Rudzia znowu od kilku dni zaczęła posikiwać i postanowiłam zaczaić się na jej siuśki z chochelką :mrgreen:

to był mój pierwszy raz :strach:

i udało się :ok:

, nie ma to jak korzystać z dobrych rad na forum

około południa udało mi się złapać odpowiednią ilość, bo wcześniej albo robiła uniki na mój widok z narzędziem :mrgreen:

, albo prawie nic ne wysikiwała

od razu pojechaliśmy ze świeżymi siuśkami w strzykawce do weta i okazało się, ze ma lekki stan zapalny pęcherza

, dostała na tydzień czasu antybiotyk w tabletkach , a podać jej to coś strasznego :strach:

tabletka mała a ma dostawać na raz 3/4 więc rozpuściłam w wodzie i wcisnęłam do pysia, niby się udało, ale nie wiadomo ile tego w niej zostało bo biegała po domu i pluła, mam nadzieję ,ze została wystarczająca ilość, tabletka jest na 10 kg kota, czyli jak dostaje 3/4 przy wadze ok 6 kg to jakis zapas jest

Rudziu no co się wygłupiasz nie choruj nam tu. Prezesowa musi czuwać. :mrgreen:

Za zdrowie :ok:

Dawaj fotki :mrgreen:

FElunia pisze:Wieczorem wracając z KCh miałam napisać "Mirusiu, co u Bożenki" i omal nie napisałam "Bożenko, co u Mirusi". Doszłam więc do wniosku, że muszę iść spać, a nie pisać na forum

wieści z domku Bożenki miałam jakieś 3 tygodnie temu, mała rządzi, przecież to jej prawo bo najmniejsza i najmłodsza :wink:

zaczepia duże koty do zabawy choć wiele jej do nich brakuje, nadal malutka, choć je za kilka kotów, waży moze ok kilograma, trochę rośnie ale bardzo powoli, ważne ,że jej nic nie dolega, tylko Duzi muszą na nią uważać w łóżku