♥ Mały Czarny Rozbójnik - Tosia part II ♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 08, 2013 16:05 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

wzajemnie :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20


Post » Pt sie 09, 2013 14:35 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Ja już wiem o co chodzi z tym sikaniem Tosi, rozgryzłam sprawę.
Dzisiaj (o 4:20 rano :twisted: ) mnie olśniło. Tosia się przymierzała, żeby siknąć, wąchała i kręciła się po kołderce, i już już, była prawie gotowa, kiedy spojrzała na mnie. Ja miałam oczy otwarte i patrzyłam prosto na nią. Ona popatrzyła na mnie po czym grzecznie się odwróciła, spokojnie zeszła z łóżka i powoli weszła do kuwety gdzie zrobiła piękne siku.

To wszystko po to, żebym ja wstała, żebym na nią zwróciła uwagę, żebym się nią zajęła! Cwaniara mała dobrze zauważyła, że kiedy siknie, ja od razu wstaję, ściągam pościel, szukam czegoś nowego, idę do łazienki, przebieram wszystko - jednym słowem - to działa. W końcu coś się dzieje, nie jest sama, Duża na nogach. Więc tak to sobie wykombinowała. Całą sprawę potwierdzałoby to, że w ciągu dnia korzysta tylko i wyłącznie z kuwety. Wtedy jest ruch, wszyscy na nogach, nie trzeba zwracać niczyjej uwagi. Masakra.

Oby pan behawiorysta był tak dobry jak o nim mówią, i wymyślił co z tym zrobić, bo ja wymiękam :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38


Post » Pt sie 09, 2013 19:59 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

vanesia1 pisze:Ja już wiem o co chodzi z tym sikaniem Tosi, rozgryzłam sprawę.
Dzisiaj (o 4:20 rano :twisted: ) mnie olśniło. Tosia się przymierzała, żeby siknąć, wąchała i kręciła się po kołderce, i już już, była prawie gotowa, kiedy spojrzała na mnie. Ja miałam oczy otwarte i patrzyłam prosto na nią. Ona popatrzyła na mnie po czym grzecznie się odwróciła, spokojnie zeszła z łóżka i powoli weszła do kuwety gdzie zrobiła piękne siku.

To wszystko po to, żebym ja wstała, żebym na nią zwróciła uwagę, żebym się nią zajęła! Cwaniara mała dobrze zauważyła, że kiedy siknie, ja od razu wstaję, ściągam pościel, szukam czegoś nowego, idę do łazienki, przebieram wszystko - jednym słowem - to działa. W końcu coś się dzieje, nie jest sama, Duża na nogach. Więc tak to sobie wykombinowała. Całą sprawę potwierdzałoby to, że w ciągu dnia korzysta tylko i wyłącznie z kuwety. Wtedy jest ruch, wszyscy na nogach, nie trzeba zwracać niczyjej uwagi. Masakra.

Oby pan behawiorysta był tak dobry jak o nim mówią, i wymyślił co z tym zrobić, bo ja wymiękam :twisted:

Może należałoby ja porządnie zmęczyć przed snem coby dłużej spała i głupotki jej do łepka nie przychodziły :roll:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 09, 2013 21:12 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

ty wiesz, cioteczko, ze mozesz miec racje, to akurat pasuje, wszystko sie zgadza, wiec nie zdziwie sie, jak behawiorysta potwierdzi to samo. Uwagi jej trzeba, wg niej za malo tej uwagi jej poswiecacie, chce byc w centrum uwagi, zeby sie ktos nia zajal. Ja sie na tym nie znam ale wydaje mi sie ze na to moze byc skuteczne lekarstwo w postaci kociego towarzysza :)

Powiedz mi, bralas Tosie z jakiejs fundacji, DT?
Moze ona w poprzednim miejscu zamieszkania nim do Ciebie trafila mieszkala z jakims innym kotem z ktorym byla bardzo zaprzyjazniona, razem sie bawili, spali, myli sie... moze jej tego brakuje?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 09, 2013 21:34 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Kociara82 pisze:ty wiesz, cioteczko, ze mozesz miec racje, to akurat pasuje, wszystko sie zgadza, wiec nie zdziwie sie, jak behawiorysta potwierdzi to samo. Uwagi jej trzeba, wg niej za malo tej uwagi jej poswiecacie, chce byc w centrum uwagi, zeby sie ktos nia zajal. Ja sie na tym nie znam ale wydaje mi sie ze na to moze byc skuteczne lekarstwo w postaci kociego towarzysza :)

Powiedz mi, bralas Tosie z jakiejs fundacji, DT?
Moze ona w poprzednim miejscu zamieszkania nim do Ciebie trafila mieszkala z jakims innym kotem z ktorym byla bardzo zaprzyjazniona, razem sie bawili, spali, myli sie... moze jej tego brakuje?


Tosia była bezdomniakiem, ale z tego co wiem w miocie było ich więcej.. Żyła sobie w piwnicach, dopóki nie przydarzył się jej wypadek. Mi już ręce opadają :cry: cały dzień jest przez nas miziana, zabawiana, noszona na rękach, bawimy się z nią, zachęcamy do samodzielnej zabawy, zostawiamy w zakamarkach domu różne smakołyki, kulamy piłeczki, orzeszki i robimy co się da. W nocy jednak, chciałabym móc przespać spokojnie choćby te 5-6 godzin :(
Ja bardzo chętnie przygarnęłabym towarzysza dla Tosi, ale po pierwsze rodzice twierdzą, że to za dużo a po drugie kwestia metrażu mieszkania jest nie do przeskoczenia. Naprawdę, nawet dla Tosi jest tu już dość ciasno a co dopiero dla dwóch kotów :(
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob sie 10, 2013 13:03 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

mylisz sie, kotom metraz mieszkania nie robi roznicy. Zwlaszcza, jak sa 2 w podobnym wieku kociaki i z podobnymi charakterami.

u jednej z forumowiczek na 20 m kw tymczasuje ok.20 kotow i 4 psy... i jakos zadne ze zwierzat nie "skarzy sie" na maly metraz.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sie 10, 2013 13:23 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Kociara82 pisze:mylisz sie, kotom metraz mieszkania nie robi roznicy. Zwlaszcza, jak sa 2 w podobnym wieku kociaki i z podobnymi charakterami.

u jednej z forumowiczek na 20 m kw tymczasuje ok.20 kotow i 4 psy... i jakos zadne ze zwierzat nie "skarzy sie" na maly metraz.

I Ty to uważasz za jako-takie warunki dla zwierzaków? :evil: No cóż, tylko pogratulować.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 10, 2013 14:12 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

nie, to jest tylko sytuacja przejsciowa, bo akurat adopcje stoja a jest sezon na porzucanie zwierzat. Chodzi mi tylko o to, ze zwierzeta az tak nie odczuwaja czy jest metraz mieszkania wiekszy czy mniejszy.

Ja rozumiem, ze czlowiek moze czuc, ze mu ciasno, zwlaszcza przy takiej gromadce, ale zwierzeta na to troche inaczej patrza.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sie 10, 2013 18:03 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Witam :1luvu:
To sobie mała budzik wymyśliła :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01


Post » Nie sie 11, 2013 10:37 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Rozumiem, o czym mówisz Kociara :) Problem jest tylko w tym, że Tosia nie ma tak naprawdę nawet na tyle miejsca żeby spokojnie się wybiegać bez obijania się o meble. Dla kota, który kiedyś żył na wolności to musi być średnie doświadczenie :( mam tą świadomość i bardzo mi przykro z tego powodu, ale z drugiej strony wypuszczanie jej na zewnątrz byłoby skrajnie nieodpowiedzialne - ruchliwa ulica za oknem, blokowiska, masa psów i ludzi niekoniecznie przychylnych kotom. Drugi kociak jest moim marzeniem, ale muszę się liczyć ze zdaniem rodziców a po drugie mimo wszystko uważam, że każde zwierzę powinno też mieć trochę własnej przestrzeni. W przypadku drugiego kota to byłoby niemożliwe :(
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie sie 11, 2013 10:38 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

Uprzejmie donoszę, że Tosia przeniosła się z sikaniem na łóżko do mojej mamy, czym doprowadza ją na skraj rozpaczy :/ Pojęcia nie mam o co może chodzić, u mnie już od 2 dni nie sika, tylko 2 razy pod rząd sprawiła niespodziankę mojej mamie. Przedziwna sprawa.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie sie 11, 2013 10:44 Re: ♥ Mała Wielka Tosia - part II ♥

vanesia1 pisze:Uprzejmie donoszę, że Tosia przeniosła się z sikaniem na łóżko do mojej mamy, czym doprowadza ją na skraj rozpaczy :/ Pojęcia nie mam o co może chodzić, u mnie już od 2 dni nie sika, tylko 2 razy pod rząd sprawiła niespodziankę mojej mamie. Przedziwna sprawa.

No to mama musi być szczęśliwa z tych niespodzianek a tak poważnie może też powinna tak zareagować jak ty?
Co do powierzchni - ja mam dwie kotki i 35 m mieszkanie. Obserwując je na co dzień widzę że to im wcale nie przeszkadza. Mają siebie i są z tego zadowolone. Może drugi kot nie był by złym rozwiązaniem.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości