Buka i Tycia na nowych włościach IV - BARFujemy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 14, 2011 9:54 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Psiamo, i ten biust większy to też z uprawiania sportu? Bo jak tak, to może warto jednak, żebym jakieś aktywności rozważyła :twisted:

Mam aportującego kota 8O
Tycia od kilku dni przynosi nam myszkę i patrzy na nas, miaucząc wniebogłosy. Myszka zostaje rzucona w odległy kąt mieszkania, Tycia biegnie co sił w chudych nóżkach, wraca z mychą i cała zabawa się powtarza. Taka rozrywka potrafi jej się nie znudzić przez 30-40 minut :lol:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 9:57 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Och!
Dokumentację zrób koniecznie :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 14, 2011 9:58 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

AYO pisze:Och!
Dokumentację zrób koniecznie :twisted:

Myślałam o nakręceniu filmiku, ale mi wstyd, bo cała rzecz dzieje się zazwyczaj na rozbebeszonym barłogu :oops:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 10:02 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Zróbmy jakieś wspólne zajęcia dla Tyciej i Zdzisi
ona tez aportuje i to do ręki i może tak biegać przez 1,5 godziny, a pewnie i więcej; po 1,5 to ja wymiękłam kiedyś :roll: (a teraz to ja rzucac nie mogę)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 10:16 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Planuję kotom kupić hamaczek na kaloryfer.

Ale to za jakiś czas, jak wreszcie włączą ogrzewanie :evil:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 10:29 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

U nas hamaczek się nie sprawdził. Koty olały go całkowicie.

Aportuje u nas Elza. Hans potrafi pobiec za rzuconą myszą, złapie ją ale już nie potrafi skumać, że należałoby ją odnieść :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 14, 2011 10:31 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Te hamaczki to podobno hicior jest. Widziałam wiele fotek rozanielonych kotów na tym sprzęcie :wink:

Behemot jak już cos złapie to nie ma opcji, żeby oddał :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 14, 2011 10:34 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Srebciu przynosi
Z zaspiewem
Drze japę niosąc myszkę lub białego niedzwiadka z ikei
I trzeba mu rzucac na łózko
Jak Gaba byla mała to aportowała nakrętki od plastikowych butelek
Póxniej jej przeszło na myszki
Trzeba jej rzucac a ona łapą je odbija-gra w tenisa
Hava w sumie nie, Hava kocha lizac moje włosy
tak
To ją czyni szczęsliwą
żadne tam myszki
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 10:41 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

o, to Srebek jak Zdzisia
idzie ze skarpetką, albo szczurem w paszczy i wydaje te swoje terkoty i dziamdolenie
To już mamy trójkot do kociego przedszkola :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 10:51 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

jak będziesz kupować, to daj znać, bo muszę dokupić drugi :twisted:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pt paź 14, 2011 10:56 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

hmm, to może jakąś zniżkę dostaniemy na 3 :D
(myślę co jakiś czas o tym, ale wydaje mi się to jakąś fanaberią, szczególnie, że u nas kaloryfery zawsze zakręcone, ale może u córki ...)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 11:03 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

u nas są regularne bójki o ten hamak, od kiedy ogrzewanie włączono, więc chcę powiesić drugi w drugim pomieszczeniu, żeby był spokój :lol: (maluchy spychające się wzajemnie i karmel krążący z niecierpliwością dookoła wyglądają komicznie...)

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pt paź 14, 2011 11:54 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Mam hamak, Mru lubi na nim leżeć, nawet jak nie działa ogrzewanie. Puszka olewa go totalnie - jej ulubiona miejscówka w pokoju to szafa lub krzesła pod stołem.
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 14, 2011 18:27 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

ja tez chce kuoic kotom ten hamak, ale jakos sie zabrac za to nie moge:)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt paź 14, 2011 20:33 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

U nas nie ma ani hamaczków ani aportujących kotów....
Za to noce mamy mruczące i bardzo gorące.... Karinka (4 kilo i 56 centymetrów 8O 8O 8O 8O ) śpi w krótkim rękawku, bo koty nas grzeją..... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości