Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Diagnostyczne wyłyżeczkowanie jamy macicy. Trzymamy kciuki :ok:

Nieprzyjemne ale niegrożne :ok:

Pisałam esemesa do Pomponmamy ale milczy jak zaklęta. Na pewno jest jeszcze skołowana. Siedzę jak na szpilkach.

W szpitalu, w którym byłam srogi ordynator zabierał komórki naprochowanym pacjentkom po zabiegach, żeby głupot nie nagadały rodzinom :twisted:

Wróciłam byłam.Nie odpisałam Babajago, gdyż zajęta była wymiotowaniem, oraz wypróżnianie kiszki stolcowej co czyniła synchronicznie

Łeb mnie boli, ale juz nie rzygam - leżę i łapie oddech

Wyniki za trzy tygodnie

Nawet rzygać w domu jest lepiej :piwa:

ty naprawdę kiepsko to znosisz

Pomponmama obiecała mi około 16, że pójdzie spać. Mam nadzieję, że słowa dotrzymała.

Siem obudziłam, nie całkiem z własnej woli, dziecię zgłodniało

czuję sie lepiej aczkolwiek nadal mnie mdli i łeb mnie boli. Babajago nie wysyłam do ciebie pw o bazarku, bo ty wiesz dobrze? Nie mam siły siedzieć przy kompie - innym poysyłałam.,

Zrób sobie herbaty i gap się w telewizor albo graj z dzieckiem w bierki. Nic już dzisiaj dla świata nie zrobisz. Wyluzuj :wink:

Witam panie - melduję że jeszcze dycham

Łeb boli mnie nadal i słabizna ze mnie łokropna, ale czuję sie dużo lepiej niż wczoraj. Choć ma wrażenie że mam lekko opuchnięty dół brzucha

ale może mi się wydaje... Pompon pielęgniara co chwilę przychodzi sprawdzić jak się czuje i mierzy mi temperaturę mokrym noskiem :1luvu:

Frędzel zaś postanowił sprawić żebym umarła ze smiechu i własnie zaczął sie bawić sznureczkami od worka na kapcie Zuzi, przy czym dokładnie sie w te sznureczki zaplątał i worek zaczął go gonić. Nasyczał na niego bardzo groźnie, ale wredny worek nie chciał sie odczepić a zdesperowany kotek dostał takiego przyspieszenia, że miałam problem żeby go złapać i uwolnić z pajęczyny. Jak tylko poczuł, e więzy nieco opadły kocio salwował sie ucieczką, po czym przez chwilę obserwował zdradziecki worek zza komody, a kiedy stwierdził, że napastnik sie nie rusza podszedł ostrożnie i przywalił mu łapą z backhandu, po czym z dumnie zadartym ogonkiem oddalił sie do swoich zajęć

Frędzel jest najzabawniejszą fujarą jaką wdziałam :ryk:

Witaj wśród żywych :mrgreen:

Dziadzio Frędzelek dostarcza ci rozrywki, Pomponik okazuje co trzeba, żyć nie umierać przy takich futerkach :wink:

Uff...lepiej

To idę się cieszyć

Z takim towarzystwem dojdziesz do siebie szybciutko.Śmiej się jak najwięcej to zdrowiutka będziesz. :piwa:

Tiaaa, no tak szybciutko to nie będzie - kolejny lekarz mi potwierdził, że trzeba ciąć jak najszybciej. Wynik z histopatologii będzie za trzy tygodnie i wtedy decydujemy kiedy operacja.

Boję się tego wyniku

Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Kto przegląda forum