Brygada RRR... rok bez Renesha

u nas z maluchami też był taki problem. ostatecznie im przeszło. a zanim to się stało, to np w 'ich' pokoju wszystko było powyłączane, modem obłożony książkami (ostatecznie osikanymi, heh) a w dużym przy telewizorze do tej pory leży koc, którym przykryłyśmy okablowanie. a jak się do kabli zbliżały to niestety dostawały psika wodą ze spryskiwacza do kwiatów/prasowania. ten spryskiwacz to nasza broń na c&w też

wczoraj ladowalam komorke pol wieczora i nic - ciagle jedna kreska. rozlozylam aparat, szukalam namiarow na serwis, telefonu zastepczego na czas naprawy itp....

male przegryzlo kabelek ladowarki. na dwie czesci... :strach:

może to królik jest, a wam się wydaje że kociak? :twisted:

(króliki mają ponoć taki talent, że przegryzą kabelek i nigdy ich prąd nie popieści

jutro beda zdjecia

jest lepiej - dzisiaj lezelismy na lozku z piatke, jescze trzymamy dystans okolo 0.5 metra ale jest ok

Kazio lubi Łapke, wkurza sie tylko gdy dzieciak atakuje jego ogonek, a male atakuje czesto

ale Kazek jest naprawde super wujkiem! pozwala malutkiej jesc ze swojego spoedeczka. pierwszy raz mamy czyste kocie spodeczki

male wyzlizuje do cna. dostaje swoje mokre dla dzieci ale je na wyscigi i rzuca sie na jedzenie Kazia.

ogolnie bardzo chce sie zachowywac jak Brygada

jak TZ stwierdzil z pewna duma wczoraj - Łapka zrobila siku do doroslej kuwety!

tyle ze pozniej rozsmarowala kupe po pokoju i sie porzygala:(( ale to to juz ja sprzatalam

jeśli chodzi o gryzienie kabli - mi Coopi 2dni po przybyciu do nas z krzysiowej stacji benzynowej odgryzł 1 słuchawkę od nowiutkiego zestawu słuchawkowego do tel. :C potem też lubił kable - posmarowałam wszystko ukrojoną cytryną - zadziałało!!
Teraz tak robimy na Maliniaczka bo on też czasem lubi podgryźć.

A ja zaraz wrzucę filmiki i zdjęcia z telefonu moich smrodków - Cooper też ponad tydzień był zły na Malisia a teraz.... sama zobaczysz u mnie w wątku

warto było przeczekać!

Zdjecia jednak nie dzisiaj, postaram sie wtygodniu wrzucic...

Jest juz dobrze, towarzystwo sie dogrywa. Łapka to Kazar w skorze Renesha

Kazek jest w ogrmnym szoku, bo nagle okazalo sie ze ktos mu zabral tytul Najbardziej Glodnego Kotka Świata ... Nie zdazy jeszcze podejsc do swojego spodeczka a Male juz sie za kazarkowe jedzenie zabiera uprzednio wylizawszy swoja porcje do ostatniego okruszka...

AprilRain pisze:Zdjecia jednak nie dzisiaj, postaram sie wtygodniu wrzucic...

Jest juz dobrze, towarzystwo sie dogrywa. Łapka to Kazar w skorze Renesha Kazek jest w ogrmnym szoku, bo nagle okazalo sie ze ktos mu zabral tytul Najbardziej Glodnego Kotka Świata ... Nie zdazy jeszcze podejsc do swojego spodeczka a Male juz sie za kazarkowe jedzenie zabiera uprzednio wylizawszy swoja porcje do ostatniego okruszka...

Hehe wszystkie konińszczaki to takie małe żarłoczki

Miecio już się nauczył że jak zje swoje to nie wolno pchać głowy do cudzej miski tylko można co najwyżej poczekać aż Sibel zje i zostawi wtedy można dojeść resztę

Tylko biedna Sibelka na początku się peszyła trochę bo jak tu jeść kiedy ktoś się na nas wyczekująco gapi z odległości 3 cm :mrgreen:

biedna Sibelka stresy przezywala... u nas kazio tak potrafi "patrzec w zoladek "

zaniedbuje nasz watek, ale mamy w Koninie ciezka sytuacje, szukam DS dla koteczki - Konewki z tego watku: viewtopic.php?f=13&t=118058

i DT dla trzech mlodych-doroslych, w tym jeden z chorymi oczami ... po weekendzie wchodzi ekipa budowlana, zostaly tam jeszcze trzy koty - bylo ich 5 ale dwa zaginely :placz:

tutaj jest szeregowy: viewtopic.php?f=1&t=118168

dobrze jest

zadowoleni wszyscy:

Kazio zachwycony, bo wreszcie ma kogo tulic i lizac
Renio zachwycony bo ma jeszcze jednego wiecej zeby mu przypieprzyc na ma gorszy nastroj

Kazio zachwycony bo ma z kim do kuchni lazic i wspolnie wymuszac jedzenie
Renio zachwycony bo ma jednego wiecej do zalatwiania jedzenia

Kazio zachwycony bo ma towarzystwo do zabawy
Renio zachwycony bo mu Kazio nie zawraca glowy o zabawe

Łapka zachwycona bo swiat jest wspanialy dla takiego malucha i wszystko jest przygoda

my zachwyceni bo w koncu ktos zakopuje kupy w kuwecie

Kazar we wspolnej konsumpcji z Łapeczka:

a tutaj Kazio w oczekiwaniu na konsumpcje kapapki TZ - ten kot nie zna wstydu:

pierwsze zdjecie w trojke:

i drugie z serii drapakowej:

malnstwo w pontoniku, jeszcze przed AZ (Aktem Zarzygania pontonika przez Wujka Kazia) :

jak sie Wujek Renio nie polapie to mozna z nim polezec:

a jak sie polapie to idziemy spac na drapak:

niech tylko ktos nas oswieci jak Łapka na ulozona Łapke

bardzo leza mi na sercu koty z Wojska Polskiego

w przyszlym tygodniu zaczyna sie rozbiorka, zostaly na miejscu trzy koty - BLAGAM o DT dla nich. zorganizuje tansport. nawet do piekla. pomoge w utrzymaniu

blagam tylko o dom dla ktoregokolwiek z nich....

podnosze ze wzgledu na koty z Wojska Polskiego

zalozylam watek Oficerowi:

viewtopic.php?f=13&t=118479&p=6519370#p6519370

powiekszona brygada miala dzisiaj pierwszego dluzej pobytujacego goscia. przyjeli bardzo ladnie, Łapka po wyjsciu goscia oblizala noze po serach. Renio przypieprzyl gosciowi, ponoc inspirowany przez mojego TZ. Kazar olal goscia, bo ten nie chcial isc do kuchni dac kotom jesc, tylko po wino szedl...

Gosc nie lubi kotow. powiedzialam, ze to nie szkodzi - koty go tez nie lubia

Brygada RRR... rok bez Renesha

Kto przegląda forum