już po wizycie u Weta.
zrobione badanie qpy nie wykazało żadnego paskudztwa. podobno, to nie zawsze oznacza, że żadnych robali nie ma, bo to zależy w jakim cyklu rozmnażania się znajdują... na dzisiaj niczego nie było i ja wierzę, że ich już tam nie ma... miała również pobraną krew i jeszcze muszę zanieść mocz. zobaczymy co wykażą te wyniki.
pan doktor jest zdania, że biegunka może być spowodowana stresem. kicia jest wiekowa i przestawienie się na "nowy" dom, może trwać kilka miesięcy.
biegunka, załatwianie się poza kuwetą (które się póki co skończyło, ale przecież było), drapanie (teraz już trochę mniejsze), to wszystko oznaki stresu.
jeżeli wyniki będą ok, to znaczy, że faktycznie to stres... a jeżeli nie, to trzeba będzie szukać dalej...
a tak w ogóle, to jak wzięłam Amber ze schroniska ważyła 2,65 kg, a teraz waży 3,5 kg...

prawie kilogram przytyła! jestem w szoku, że tak dużo. widać, że jest okrąglutka jak antałeczek, ale żeby aż tak dużoooooo
