Oby nic jej się nie stało, nawet nie mam za bardzo jak zajrzeć pod kaftan, bo wykrojony jest zawodowo i szczelnie przylega. A może zajrzeć?
Moderator: Estraven

Na razie lezy na boku, w pozycji "zdechł kot", aż sprawdzam, czy na pewno żyjeAleba pisze:Jak chcesz mieć pewność, że Wenie nic się ze szwu nie sączy, może podłuż jej pod brzuszek coś jasnego (jakiś kocyk, ręczniczek) - jakby coś było nie tak, zostaną ślady.


Kicorek pisze:Diabelski duecik nie dałby jej spokoju, na dodatek Hestia przypomniała sobie wieczorem, że przecież ma ruję![]()
Oznajmia to właśnie z drugiego pokoju

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 37 gości