Fasolka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 20, 2015 0:58 Re: Frania [*]

Co to za kociak?
Obrazek Obrazek
to ja, Fasolka :oops:
Obrazek
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 20, 2015 3:00 Re: Frania [*]

MalgWroclaw pisze:Co to za kociak?
Obrazek Obrazek
to ja, Fasolka :oops:
Obrazek
Fasolka


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob cze 20, 2015 6:30 Re: Frania [*]

Miau. Duża wróciła już dawno z podwórka, bardzo mało kotów było na śniadaniu. Duża bardzo się martwi. W ogóle to duża wczoraj wróciła w środku nocy z pracy, właściwie dziś :(
patrz, Ciociu mamaGiny, o której wstawiła moje zdjęcia :( żebym je mogła podpisać.
Duża nas zaniedbuje. Zaraz będę smarowana.
Fasolka


Opowiem Wam coś do opowiadania dalej, żeby ludzie byli przytomni i choć czasem używali rozumu, który ponoć mają. Wysiadłam wczoraj z tramwaju (dla wrocławian - na ulicy Krupniczej) i patrzę: na chodniku leży york, kupa wystaje z pieska, a trzyma go (prawie leżąc na chodniku), młoda dziewczyna, obok kuca chłopak. Zapytałam, czy potrzebują pomocy, powiedzieli, że czekają na właścicielkę pieska. Szli chodnikiem, york wypadł z okna, otwartego na oścież, z pierwszego (wysokiego) piętra. Sąsiedzi zatelefonowali po właścicielkę, więc ci ludzie czekali, a byli przytomni (jakaś pani przyniosła poduszkę, żeby go na niej położyć, ale dziewczyna powiedziała, że może mieć złamania i nie będzie go ruszać). Potem pan przysłał mi sms, że właścicielka dotarła. Co dalej, nie wiem. Przyszła tam pani pracująca po przeciwnej stronie ulicy, mówiła, że widziała yorka biegającego po parapecie, a potem lot na chodnik. York miał mnóstwo szczęścia, że upadł przed tymi ludźmi, nie wpadł pod samochód ani tramwaj :(
Ostatnio edytowano Sob cze 20, 2015 6:39 przez MalgWroclaw, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 20, 2015 6:38 Re: Frania [*]

Fasolko jesteś śliczna, to piękne czarne futerko i te żółciutkie jak słoneczko oczka :201461

Co do historii ku przestrodze
Ludzie jak maja psa to myślą ze zabezpieczenia okien balkonów nie sa potrzebne :evil:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob cze 20, 2015 7:09 Re: Frania [*]

Zwróciłam uwagę na to, Kochana Fasolko... pewnie jest zmęczona bardzo
no i najważniejsze, że wróciła -kto by Cię zawiózł do Twojego Pana Doktora?
Życzymy Ci weekendu bez dziurek :ok: przesyłamy mnóstwo całusków i głasków

Przesyłamy także mizianki dla Pralci :1luvu:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob cze 20, 2015 9:00 Re: Frania [*]

MalgWroclaw pisze:Co to za kociak?
Obrazek Obrazek
to ja, Fasolka :oops:
Obrazek
Fasolka



Cudo :oops: :oops: :oops:

Mru oczarowany
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 20, 2015 9:01 Re: Frania [*]

MalgWroclaw pisze:Miau. Duża wróciła już dawno z podwórka, bardzo mało kotów było na śniadaniu. Duża bardzo się martwi. W ogóle to duża wczoraj wróciła w środku nocy z pracy, właściwie dziś :(
patrz, Ciociu mamaGiny, o której wstawiła moje zdjęcia :( żebym je mogła podpisać.
Duża nas zaniedbuje. Zaraz będę smarowana.
Fasolka


Opowiem Wam coś do opowiadania dalej, żeby ludzie byli przytomni i choć czasem używali rozumu, który ponoć mają. Wysiadłam wczoraj z tramwaju (dla wrocławian - na ulicy Krupniczej) i patrzę: na chodniku leży york, kupa wystaje z pieska, a trzyma go (prawie leżąc na chodniku), młoda dziewczyna, obok kuca chłopak. Zapytałam, czy potrzebują pomocy, powiedzieli, że czekają na właścicielkę pieska. Szli chodnikiem, york wypadł z okna, otwartego na oścież, z pierwszego (wysokiego) piętra. Sąsiedzi zatelefonowali po właścicielkę, więc ci ludzie czekali, a byli przytomni (jakaś pani przyniosła poduszkę, żeby go na niej położyć, ale dziewczyna powiedziała, że może mieć złamania i nie będzie go ruszać). Potem pan przysłał mi sms, że właścicielka dotarła. Co dalej, nie wiem. Przyszła tam pani pracująca po przeciwnej stronie ulicy, mówiła, że widziała yorka biegającego po parapecie, a potem lot na chodnik. York miał mnóstwo szczęścia, że upadł przed tymi ludźmi, nie wpadł pod samochód ani tramwaj :(


:evil: :evil: :evil:
Szkoda słów...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 20, 2015 9:50 Re: Frania [*]

MalgWroclaw pisze:Co to za kociak?
Obrazek Obrazek
to ja, Fasolka :oops:
Obrazek
Fasolka

Fasoliś, jesteś prześliczna! Po prostu oczu nie można oderwać! Wyglądasz jak młody kociak! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Sabcia

Historia z Yorkiem - to prawda, ludzie uważają, że pies przez okno nie wyskoczy. Ale tego Yorka musiało coś spłoszyć, skoro biegał po parapecie!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 20, 2015 19:08 Re: Frania [*]

MalgWroclaw pisze:Miau. Duża wróciła już dawno z podwórka, bardzo mało kotów było na śniadaniu. Duża bardzo się martwi. W ogóle to duża wczoraj wróciła w środku nocy z pracy, właściwie dziś :(
patrz, Ciociu mamaGiny, o której wstawiła moje zdjęcia :( żebym je mogła podpisać.
Duża nas zaniedbuje. Zaraz będę smarowana.
Fasolka


Opowiem Wam coś do opowiadania dalej, żeby ludzie byli przytomni i choć czasem używali rozumu, który ponoć mają. Wysiadłam wczoraj z tramwaju (dla wrocławian - na ulicy Krupniczej) i patrzę: na chodniku leży york, kupa wystaje z pieska, a trzyma go (prawie leżąc na chodniku), młoda dziewczyna, obok kuca chłopak. Zapytałam, czy potrzebują pomocy, powiedzieli, że czekają na właścicielkę pieska. Szli chodnikiem, york wypadł z okna, otwartego na oścież, z pierwszego (wysokiego) piętra. Sąsiedzi zatelefonowali po właścicielkę, więc ci ludzie czekali, a byli przytomni (jakaś pani przyniosła poduszkę, żeby go na niej położyć, ale dziewczyna powiedziała, że może mieć złamania i nie będzie go ruszać). Potem pan przysłał mi sms, że właścicielka dotarła. Co dalej, nie wiem. Przyszła tam pani pracująca po przeciwnej stronie ulicy, mówiła, że widziała yorka biegającego po parapecie, a potem lot na chodnik. York miał mnóstwo szczęścia, że upadł przed tymi ludźmi, nie wpadł pod samochód ani tramwaj :(

Oby dalej miał równie dużo szczęścia! Przerażająca jest bezmyślność opiekunki, psiak wygrał w tym momencie jedyną szansę na milion

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 21, 2015 6:22 Re: Frania [*]

Fasol?

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 21, 2015 6:31 Re: Frania [*]

Miau. Jestem, tylko, jak duża wróciła, to najpierw mnie smarowała i pchała tabletkę do pyszczka. Mało kotów było i szli pijacy, duża chciała wzywać policję :(
Fasolka


Jakoś zawsze, jak jestem bardzo zmęczona pracą, wydarza się coś, co odwraca od niej uwagę. Wychodziłam i z ulgą pomyślałam (głupia), że przynajmniej jest niedziela i będzie spokój. Zawsze, jak tak głupio myślę, coś się dzieje. Dziś szli panowie pijani z psem, którego nie prowadzili na smyczy, a on jest strasznie hałaśliwy (wszystkich znam), oczywiście pogonił koty, jeden z najbardziej pijanych rzucał się do mnie, pani Krysia coś usiłowała mówić, a ja chciałam wezwać policję. Co w naszym pięknym kraju w ogóle mija się z celem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 21, 2015 6:46 Re: Frania [*]

Obrazek
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 21, 2015 6:46 Re: Frania [*]

Kurka... :(
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 21, 2015 9:02 Re: Frania [*]

MalgWroclaw pisze:Miau. Jestem, tylko, jak duża wróciła, to najpierw mnie smarowała i pchała tabletkę do pyszczka. Mało kotów było i szli pijacy, duża chciała wzywać policję :(
Fasolka


Jakoś zawsze, jak jestem bardzo zmęczona pracą, wydarza się coś, co odwraca od niej uwagę. Wychodziłam i z ulgą pomyślałam (głupia), że przynajmniej jest niedziela i będzie spokój. Zawsze, jak tak głupio myślę, coś się dzieje. Dziś szli panowie pijani z psem, którego nie prowadzili na smyczy, a on jest strasznie hałaśliwy (wszystkich znam), oczywiście pogonił koty, jeden z najbardziej pijanych rzucał się do mnie, pani Krysia coś usiłowała mówić, a ja chciałam wezwać policję. Co w naszym pięknym kraju w ogóle mija się z celem.



Takie wezwanie Policji jest bezcelowe bo przyjada po 40 minutach.............trzeba by bylo takich gnojkow agresywnych nagrac......a jak beda mieli klopoty z Policja to moga sie wyzyc na Tobie i kotach......pat-czasem mysle ,ze fajnie by bylo miec bron i rozwiazywac definitywnie takie problemy.

Jak sie czuje Fasolka?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103291
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 21, 2015 10:51 Re: Frania [*]

MalgWroclaw pisze:Miau. Jestem, tylko, jak duża wróciła, to najpierw mnie smarowała i pchała tabletkę do pyszczka. Mało kotów było i szli pijacy, duża chciała wzywać policję :(
Fasolka


Jakoś zawsze, jak jestem bardzo zmęczona pracą, wydarza się coś, co odwraca od niej uwagę. Wychodziłam i z ulgą pomyślałam (głupia), że przynajmniej jest niedziela i będzie spokój. Zawsze, jak tak głupio myślę, coś się dzieje. Dziś szli panowie pijani z psem, którego nie prowadzili na smyczy, a on jest strasznie hałaśliwy (wszystkich znam), oczywiście pogonił koty, jeden z najbardziej pijanych rzucał się do mnie, pani Krysia coś usiłowała mówić, a ja chciałam wezwać policję. Co w naszym pięknym kraju w ogóle mija się z celem.

Jak pisze anulka111 - sytuacja jest patowa, bo jak nawet policja przyjedzie, to potem pijacy mogą się mścić na kotach. Znam ten ból, właściwie można się tylko modlić, żeby pijacy przeszli i nie zaczepili... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości