

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wielbłądzio pisze:
Z tego wszystkiego to ja już chyba wolę być constans sama z tymi moimi zapchleńcami...
Wielbłądzio pisze:Uprzejmie informuję, iż Pewna Forumowiczka właśnie upiła mnie tzw. szampanem![]()
Nie wiem, czy Forumowiczka sama zechce się ujawnić, jeżeli nie to trudno, nie będę skarżyć, ale... Ale upić wielbłąda...? Przecież ja u diabła jestem symbolem trzeźwości, emblematem anonimowych alkoholików - a tu taki straszny wstyd
... I jeszcze dziesięcioro dzieci mam w domu
...
Droga Forumowiczko, jak śmiałaś???
Marcelibu pisze:Wielbłądzio pisze:A przy okazji.
Chciałby ktoś śliczną, odpasioną, grzeczną i BARDZO nachalną krówkę?
Bo wtrynia mi się znowu na kolana, a ja muszę wstać i brać się do roboty.
Jeśli nikt nie chce, to chyba odniosę ją w końcu do tego Pana Doktora, ktory niegdyś podarował mojej mućce drugie życie
Już dwóch chcesz się pozbyć?
Wielbłądzio pisze:Trzech. Bo jeszcze Dziczyzny (do dziś nie mogę się samej sobie nadziwić, po co w ogóle ja to karmię, szczepię i sprzątam po tym kuwety).
No ba. Facetów już przecież masz - nie dość, że dwóch, to jeszcze, cytuję, "ZAWSZE MOGĄ"Wielbłądzio pisze:Z tego wszystkiego to ja już chyba wolę być constans sama z tymi moimi zapchleńcami...
Marcelibu pisze:Wielbłądzio pisze:Uprzejmie informuję, iż Pewna Forumowiczka właśnie upiła mnie tzw. szampanem![]()
Nie wiem, czy Forumowiczka sama zechce się ujawnić, jeżeli nie to trudno, nie będę skarżyć, ale... Ale upić wielbłąda...? Przecież ja u diabła jestem symbolem trzeźwości, emblematem anonimowych alkoholików - a tu taki straszny wstyd
... I jeszcze dziesięcioro dzieci mam w domu
...
Droga Forumowiczko, jak śmiałaś???
Nie, to JA przez CIEBIE poszłam spać w ... "opakowaniu".....![]()
Normalnie odpadłam....
Te bąbelki czy co....
Wielbłądzio pisze:Właśnie dowiedziałam się, że kolejna z moich koleżanek (w czasach licealnych chyba nawet przyjaciółka) po kilku latach rozstała się z facetem. Bo rogi jej doprawił, jak to facetZostała sama z półtorarocznym synkiem
![]()
Jakiś czas temu rozstali się też moi dawni znajomi, po ponad 15 latach razem...
I inna koleżanka, po prawie 5 latach...
genowefa pisze:(...)U mnie też fala rozstań i rozwodów. No cóż tak to już jest. I tak szczęście, że żyjemy w czasach, gdy można się rozstać a nie tkwić bez sensu do końca życia w nieudanym związku.(...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości