PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 09, 2007 20:39

Tangerine - to już druga martwica u Władka, więc technicznie to my wiemy, co robić... Tylko nas to nieco załamuje...

(Nasza metoda to rivanol + płyn oliwkowa + antybiotyk - wtedy zadziałało idealnie)

Ewik - to się zrobiło wtedy w miejscach kroplówek, tym razem w miejscu jakiegoś otarcia (po upadku?) oraz w sąsiedztwie - m.in. naokoło sutków...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lis 09, 2007 20:46

Jeżyk po zastrzykach miał kiedyś wielkie rany, gojenie bardzo przyśpieszała maść nagietkowa. Smarowaliśmy na otwartą ranę.
Władzieńku, zdrowiej chłopaku.. :ok:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2007 21:01

A może na ta martwicę skóry dobry byłby "fibrolan" (albo "Fibrolen, nie pamietam dokładnie..) - do kupienia w aptece.. Stosowałam na sobie, matrwica ładnie się odzielała od żywych tkanek, wszystko szybko się 'czyściło" i rzeczywiście można było nad tym wszystkim zapanować.. Fibrolen podany od razu na ranę po zabiegu minimalizował pojawienie się martwicy..
Maść z tego co pamietam tania nie jest, ale na pewno skuteczna..
Biedny ten maluszek.. :(
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Pt lis 09, 2007 21:41

Ależ on musi cierpieć :( . Biedny maluszek i taka wysoka temperatura.
Dziewczyny trzymajcie się dzielnie.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lis 09, 2007 22:49

Biedny Właduchna :cry:

Dziewczyny, trzymajcie się i Wy i Kotuchy :ok: :ok: :ok:
Robicie dla Władka wszystko, a nawet więcej.
To musi zaprocentować.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 10, 2007 15:15

Dziś Władzio zaliczył kontrolę u pani doc.
Martwica ładnie się rozwija :evil:
Obejmie całą powierzchnię brzuszka w rejonie opuchlizny poupadkowej. Mamy tak jak poprzednio przemywać rivanolem i płynem oliwkowa - według pani doc rana już ziarninuje i powinno być lepiej niż wtedy przy pleckach.
Na razie czekamy aż z Władzia zlezie cała skóra - wiem, że nie brzmi to sympatycznie, ale wtedy dużo szybciej zaczyna się to goić. Oprócz tego w dalszym ciągu podajemy antybiotyk i tolfinę.
Władzio obecnie śpi w ramionach u siostry. Jeżeli koty mają ramiona. A mają? :wink:

Oto jak wygląda rana:
http://upload.miau.pl/3/45151.jpg
http://upload.miau.pl/3/45149.jpg

tak wygląda sam Władzio w zabawie z siostrą, której wyjątkowo zdjęłyśmy kołnierz:
Obrazek

a tak wygląda wujek Sop z ukradzionym convem:
Obrazek


:lol: i mam nadzieje, że to ostatnie zdjęcie ukróci komentarze niektórych cioć, że niby my Sopla w te złodziejstwa wrabiamy :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob lis 10, 2007 17:33

Rana okropna.
Ale sam Władzio śliczne się prezentuje w kubraczku. I ten ogon długaśny ogon :roll:
Za szybkie gojenie :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lis 10, 2007 22:32

Przez nas biedny Władzio będzie miał problemy z identyfikacją płciową :oops:
Nie dość, że musi chodzić w damskim kubraczku, to jeszcze wpadłyśmy na pomysł, że zamiast wkładki rolę opatrunku, w który wsiąka wydzielina z rany pełni podpaska ze skrzydełkami :twisted:
Obecnie Władek łaskawie bawi się ciemką 8)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie lis 11, 2007 11:27

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lis 11, 2007 11:32

Ojoj to biednemu młodzieńcowi namieszałyście. Po leczeniu koniecznie musicie mój zamówić parę wizyt u psychologa :wink:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lis 11, 2007 12:46

Rany, kilka dni mnie tu nie było, przegladam forum, czytam nazwę tematu i... zamieram. "Władzio ze skrzydełkami" już myślałam, że chodzi... no wiecie, o co :evil: Życzę krecikowi szybkiego powrotu do zdrowia! :D

koci_maniak

 
Posty: 529
Od: Sob cze 16, 2007 13:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lis 11, 2007 14:28

oj Władzio tak to jest z babami :wink: zawsze na swoją stronę chcą przekabacić :wink: :lol:
za identyfikację płci :D właściwą u Władzia :wink: :lol: kciuki :ok: :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Nie lis 11, 2007 19:04

Tak sobie wszystko na spokojnie przeczytałam (bo wcześniej znałam opowieść trochę na wyrywki) i zastanawiam się, ile ten biedny kociak musi jeszcze przejść....;( przecież tych historii to by wystarczyło na obdzielenie kilku pechowych kociastych, jeśli można tak powiedzieć...

Władziu! Ciocia Ci życzy dużo zdrówka i trzymam kciuki za Ciebie!!!
A dla dziewczyn - ukłony w pas i szacuneczek 8)

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Nie lis 11, 2007 21:55

Dziś wuj Sopel był Bardzo Dobrym Wujkiem :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

(ten zamazany kłąb na ostatnim zdjęciu ma ukrywac potworny bałagan, w jakim znajduje się nasze mieszkanie - nie mamy na nic czasu... :oops: :oops: :oops: )

I jeszcze zdjęcie rodzinne

Obrazek

A dla masochistów i studentów medycyny - dzisiejsze zdjęcia brzucha Władzia :roll:
http://img222.imageshack.us/img222/4535 ... 111lq7.jpg
http://img223.imageshack.us/img223/4599 ... 113mr4.jpg

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie lis 11, 2007 22:02

Władziulku... :love: Ja tam przyzwyczajona do martwicy u kota...i tak jestes sliczny!! Teraz to już z górki...ale dziewczyny, teraz to następny domek z wykrywaczem kłamstw i z testami psychologicznymi... :twisted:
A ten koleś się losem kotucha choć troche interesuje?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, PanPawel i 123 gości