magicmada pisze:Zając się stara jak może, ale on widocznie na żadne kursy nie chodził i dlatego taki nieporadny
Jaki on tam nieporadny. On jest superprecyzyjny, jak doskonale zaprogramowana maszyna! Żadne kursy tego nie nauczą. Niby wiedziałam, że wyczuwa bolące miejsca, a jednak z tą tchawicą zaskoczył mnie tak, że dech mi zaparło. W sumie podwójnie

magicmada pisze:napisz jak Spioch się czuje.
Śpioszek wyleguje się na parapecie i chłonie ciepło. Wieczorem poluje na ćmy. Czuje się chyba dobrze, ale cały czas musi pić magiczny wywar ze znamion kukurydzy i jeść mięso z dodatkiem Ipakitiny lub karmę leczniczą. Kiedy wypije za mało wywaru, zaczyna oddawać mocz z krwistym śluzem. Nie łudzę się, że będzie kiedyś całkiem zdrowy - od czasu operacji ma na brzuchu gulę wielkości śliwki, cewkę ma wyszytą za krótko i zostawiono mu w niej parę szwów, no i pęcherz miał w strasznym stanie, poharatany, atoniczny, i na koniec otwierany.
Po tym, co przeszedł, cieszę się, że ciągle jest, że cieszy się życiem, choć w bardzo ograniczonym zakresie...
---