No to by byla mozliwa chemioterapia paliatywna. Widocznie przy tych typach nowotworow inna nie wchodzi w gre. Czy zreszta istanieje inna niz paliatywna w przypadku zwierzat?
Ja bym mogla cos wybrac jesli to by nie bylo dla Szarej zbyt dolegliwe, bo jesli ma miec chocby badania krwi co 2 tygodnie to nie bardzo, dla niej kazda wizyta u weta to stres.
Pisalam, ze Biala lepiej? No to prosze spojrzecd na post wyzej.
Szara czuje sie dobrze. To jest takie szokujace dla mnie, dla pani onkolog zreszta tez. I oby tak bylo jak najdluzej
