Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nie pisałam teraz o tym. Wróciliśmy. Żyjemy. Kontynuujemy leczenie na razie bez zmian. W pysiu nie ma nadżerek, ale jest bardzo chory kieł, który na pewno uprzykrza Pelasi życie i sprawia dużo bólu.mar9 pisze:nie doczytałam, ona ma nadżerki w pysiu?
hanelka pisze:Nie pisałam teraz o tym. Wróciliśmy. Żyjemy. Kontynuujemy leczenie na razie bez zmian. W pysiu nie ma nadżerek, ale jest bardzo chory kieł, który na pewno uprzykrza Pelasi życie i sprawia dużo bólu.mar9 pisze:nie doczytałam, ona ma nadżerki w pysiu?
W piątek jedziemy znowu. Być może ząb zostanie usunięty. Wszystko zależy od kolejnych wyników badań.
Na razie poprawiły się troszkę... ciiiiiii...
mar9 pisze:hanelka pisze:Nie pisałam teraz o tym. Wróciliśmy. Żyjemy. Kontynuujemy leczenie na razie bez zmian. W pysiu nie ma nadżerek, ale jest bardzo chory kieł, który na pewno uprzykrza Pelasi życie i sprawia dużo bólu.mar9 pisze:nie doczytałam, ona ma nadżerki w pysiu?
W piątek jedziemy znowu. Być może ząb zostanie usunięty. Wszystko zależy od kolejnych wyników badań.
Na razie poprawiły się troszkę... ciiiiiii...
to tak cichutko potrzymam![]()
![]()
ale za to bardzo mocno
hanelka pisze:Właśnie wróciłam z lecznicy po kolejnej wymianie wenflonu Pelasi (i już nie działa...)
W trakcie naszej wizyty straż miejska przywiozła kotka z wypadku. Był biało-szary. Oswojony. Łagodny. Bardzo płakał. Miał złamany kręgosłup... [']
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 45 gości