Juliśka pisze:Czy Wy też macie takie problemy ze swymi ulubieńcami?Dzisiaj rano zajrzałam przez przypadek do pyszczka mojemu Rudziowi.Mało tego,że ma niesamowity kamień na zębach,to na dziąśle olbrzymią torbiel.Dobrze się składa,że dzisiaj przychodzi wet do Nazarka i Chmurki to przy okazji zbada Rudego.Można by pomyśleć:"ot,stara histeryczka,czepia się wszystkiego".Jestem przewrażliwiona,to prawda,ale z pewnością wychodzi to na dobre moim kotom,bo w większości przypadków okazuje się,że moja nadwrażliwość się opłaciła i w porę można było zapobiec poważniejszym powikłaniom.Dzisiaj wet wypowie się co dalej,więc po jego wizycie wszystko Wam opowiem.
Witaj Julisiu-trzymam kciuki-jesteś dzielną kobitką


















