Bombilla ma DOM!!! :D :D :D gratulujemy dokocenia, mb!!! :))

[grrr...]

No no...

[MaybeXX]

Pozdrowienia dla Bisi.
Kiedy Wielki Dzień Odkołnierzenia?

[mb]

W piatek jedziemy do weta na 12.30, żeby usunąć szwy po sterylce. Przy okazji wet zrobi ogląd oczek i dowiemy się, co dalej z kołnierzem.
A Bisia w dalszym ciągu je, pije i kuwetkuje w pośpiechu, aby jak najszybciej wracać na fotel do drzemek i spania. Można by odnieść wrażenie, że Bisia od lat nie miała możliwości wyleżenia się i wyspania bez takich czy innych dolegliwości i teraz upaja się obecną sytuacją.
I codziennie, pod wieczór, straszliwie mruczy sama z siebie, tak około 1,5 godziny

[Anna61]

U nas kotki tez lubią spać,tak do 20 godz. a potem wojowanie

[Anna61]

Czekamy na wieści ,do piątku, tylko to tak długo
Bidulka,chce się wyspać za wszystkie czasy

[mb]

U nas kotki tez lubią spać,tak do 20 godz. a potem wojowanie

Moje starsze panie wysypiają się do 22-23, a wojować zaczynają o północy. Fajnie jest także poszaleć nad ranem
A piątek już przecież zupełnie niedaleko

[anna09]

A piątek już przecież zupełnie niedaleko

Piątek już pojutrze Kciuki, żeby Bisia pożegnała się już na stałe z kołnierzem i cieszyła swobodą ruchów, oraz nie była skazana na Ciebie, jeśli chodzi o higienę osobistą

[mb]

oraz nie była skazana na Ciebie, jeśli chodzi o higienę osobistą

No, właśnie! To bywa tak poniżające dla kota

[Anna61]

Jestem ciekawa jej zachowania po zdjęciu kołnierzyka
Czekam niecierpliwie na ten moment

[grrr...]

A piątek coraz bliżej! Kciuki za jutro i za ostateczne odkołnierzenie!

[mb]

Dziękujemy za kciuki
Ja też jestem strasznie ciekawa, jak Bisia będzie się zachowywać bez kołnierza i czy na pewno zostanie on jutro zdjęty.
A dzisiaj nie było mnie w domu przez kilka godzin i po powrocie moim oczom ukazał się okropny widok : fotelowe łóżeczko Bisi było zajęte przez Mruśkę, która - nie wiem, dlaczego - dostaje świra na punkcie miejsc wybieranych przez Bisię do spania . Przedtem była to obsesja na punkcie transporterka, a teraz znowu fotel, który nigdy dotąd Mrusi nie interesował. A nieszczęśliwa, wypędzona Bisia była zmuszona leżeć na kanapie. Na szczęście po moim powrocie wszystko wróciło do normalności, bo Mruśka poszła się najeść i Bisia mogła odzyskać swój fotel

[anna09]

Biedna Bisia, musiała spać na kanapie

Kciuki, żeby kołnierz już dzisiaj przeszedł do historii

Pozdrowienia dla Dużej i głaski dla małych dziewczynek

[grrr...]

Niecierpliwie czekamy na wieści po wizycie!

[anna09]

Oj, tak, czekamy... może niedługo wrócą od weta

[Anna61]