Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 15, 2006 21:11

Nie przeczytalam calego watku wiec nie wiem dokladnie co sie dzialo, co juz badalas - ale kwasochlonne sa calkiem wysokie a taki kupalek ze sluzem to bardzo czesto objaw pasozytow - najczesciej pierwotniakow, ale takze robakow.
Badanie kalu rzadko jest do konca wiarygodne - jesli wyjdzie negatywne nie oznacza ze pasozytow nie ma.
Mysle ze jak juz kocurka wyleczysz z infekcji pecherza to warto by go bylo profilaktycznie odrobaczyc czyms innym niz zwykle to robisz - a nastepnie podac cos na pierwotniaki.

Co do wynikow - to niezlej infekcji pecherza kocurek Ci sie doprawil.
I raczej nie krysztaly jako takie sa przyczyna.
Wartaloby mu zrobic posiew tego moczu.
I usg - czy tam jakis kamien nie siedzi.
Koniecznie po wyleczeniu - jakies dwa tygodnie od ustapienia wszystkich objawow - trzeba badanie powtorzyc - bo to co wychodzi teraz nie jest zadnym obrazem tego co sie dzieje w pozostalym czasie.
Nie powinno sie np. dobierac diety na dluzszy czas na podstawie wynikow z czasu infekcji - bo wtedy wiele parametrow sie zmienia - rosnie pH, moga pojawic sie krysztaly - choc normalnie ich nie ma.

A karmienie na sile - bierzesz duza strzykawke, najlepiej 10 lub 20.
10 latwiej manipulowac, do 20 wiecej wchodzi na raz.
Szykujesz jedzonko w postaci bardzo rzadkiej papki - moze to byc zmiksowane mieso, puszka dla kotow, gerber miesny dla dzieci, karma dla rekonwalescentow itp. - dobrze jest to dodatkowo woda rozwodnic - poza karma dla rekonwalescentow ktora przygotowujesz zgodnie z przepisem.
Nabierasz do strzykawki, sprawdzasz czy wychodzi swobodnie, czy nie za geste, czy nie ma grudek.
Lapiesz kota, unieruchamiasz go delikatnie i wkladajac strzykawke z boku pyszczka powoli wciskasz zawartosc strzykawki.
Tylko ostroznie - zeby sie kocio nie zachlysnal.
Malymi porcjami, niech ma mozliwosc przelykania.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw cze 15, 2006 21:27

Dzięki dziewczyny.

A odrobaczany byłem dopiero co.... :?

ok, czyli jutro kupuję dużą strzykawę, a w poniedziałek mocz na posiew (bo w weekend pewnie lab nie robi, jutro nie dam rady rano jechac przed pracą...)

Mam jeszcze takie pytania :
- o czym śwadczą wysokie kwasochłonne i wysokie płytki krwi ?
- śluz był biały kompletnie, bielszy od spermy ;) i ciągnąl się jak sznurek - a nie takie cos co łagodnie przejrzyście oplata kał ( no soooory za obrazowosć) czy to takie coś wałsnie może być objawem pierwotnieków/robaków ? Bo prawdę powiedziawszy do tej pory nie było problemów z tym, dziś pierwszy raz to się zdarzyło i automatycznie powiązałam z problemem pęcherzowo - niejadkowym....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw cze 15, 2006 22:29

Nadal uważam że te kwasochłonna - 6% - to wcale nie tak dużo.
Ale o odrobaczanie pytałam, bo śluz w kale, nawet wg opisu, dość konkretnie się kojarzy.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw cze 15, 2006 22:30

już dopisałam że po przyjrzeniu ( mam tylko ksero wyników) to jest jednak 66 % .... :(

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw cze 15, 2006 22:58

Ais pisze:już dopisałam że po przyjrzeniu ( mam tylko ksero wyników) to jest jednak 66 % .... :(

66% to jest segmentowanych ;)
Kwasochłonne w tej liczbie to byłby bardzo poważny problem, Ais.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt cze 16, 2006 5:45

masz rację :)

ja już głupieję od tego, czas przywrócić sobie przejrzysty umysł ;)

A tymcxasem Pędzelek niestety rano zwymiotował i czuje sie znów źle.

Wlałąm w niego 10 ml wody i peawie całe żółtko, przed wyjściem do pracy wleje jeszcze wody.

:(

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt cze 16, 2006 5:54

Ais, strzykawek 10 (lub 20) to kup sobie od razu z 10, a nie 1 :wink:
ja jak karmie Daisy, to jednorazowo zuzywam 3-4 strzykawki 10, bo tyle staram sie jej podac na jeden posilek - Ty Pedzlowi pewnie na razie mniej, skoro on od dluzszego czasu nie je
ja od razu napelniam 3 strzykawki, lapie kota i karmie - inaczej po pierwszej strzykawce kota bym juz nie znalazla

Daisy nie lubi karmienia na sile, wiec lapie ja miedzy nogami (siedze w kucki) i mocno pycholek jedna reka trzymam, a druga podaje jedzonko

aha, ja zwykle po prostu namaczam suche, ktore ma jesc, i je miksuje dokladnie z woda, dolewajac wody zeby konsystencja byla "strzykawkowa"

przy tych lekko podwyzszonych wynikach nerkowych nie podawalabym mu Convalescence

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt cze 16, 2006 7:48

Beata pisze:ja jak karmie Daisy, to jednorazowo zuzywam 3-4 strzykawki 10 (...)
Daisy nie lubi karmienia na sile

Wcale się nie dziwię że nie lubi :strach:
Pewnie jej kawałki strzykawek w zęby wchodzą ;)

Ais, nie dałoby się nie czekać na Dominikę tylko podwieźć Pędzla na Białobrzeską?
Można by od razu zabrać z chłopakiem wszelkie produkty do przebadania ;) a jego obejrzałyby fachowe oczy i może mógłby zostać od razu odrobaczony i potraktowany farmakologicznie odpowiednio?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt cze 16, 2006 7:55

Ale własnie Białobrzeska kazała go leczyć nerkowo.... :?
Był już 3 razy tam od czasu kiedy to sie zaczeło, i wiem że go to dodatkowo stresuje....
mogę go zabrac, ale musiałabym autobusem - a to strasznie daleko, ale i tak pewnie w sobotę pojadę....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt cze 16, 2006 9:22

Jestem wściekła.

Pędzel znów rano źle się czuł, zwymiotował , nie chciał się myć, jeść, pić, wiec poprosiłam tatę by przyjechał do mnie i go wziął na śreniawitów na kroplówkę i może od razu pobranie moczu na posiew. napisałam mu w mailu dokładnie co mu jest ,co brał, co było robione itp.żeby to pokazał w lecznicy.
Ale miał przykazanie żeby jakby co , to dzwonić.

A tymczasem dowaiduję się że Pędzel został w lecznicy na cewnikowaniu, bo pani dr zadecydowała że jest zatkany . I jak sięd oweidziałam to było za poźno odwołać, bo już był po podaniu narkozy.WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

Nie mogę, po prostu mnie to rozwala i już nie daję rady.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt cze 16, 2006 10:54

Rozmawiałam z Dr Izą, to ona cewnikowała dziś Pędzla. Jakoś mnie uspokoiła. Cewnik na razie zostaje, na razie dzis Pędzel dostaje kroplówkę dożylną, będzie miał zmieniony anytbiotyk. Pobrałą mu też ponownie krew na profil nerkowy.
Do doku dostanezastrzyki i kroplówki ( Pędzelunio ma założony wenflon).

mój mały kochaniusi kicio.

Prosimy o ciepłe myśli

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt cze 16, 2006 15:07

Duzo duzo cieplych mysli, zacisniete kciuki i pazurki
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 16, 2006 18:07

Ais, trzymam oczywiscie
tylko nie bardzo rozumiem, po co mu w tak krotkim czasie drugie badanie krwi w kierunku nerek? :?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt cze 16, 2006 18:44

Beata- badanie w kierunku nerek było po to, żeby sprawdzić czy nie wzrósł mocznik, bo koto wymiotował i było podejrzenie że się podtruł. Takie dostałam wyjaśnienie....


A teraz mam już kota w domu i tak:
- kot ewidentnie czuje się lepiej, zwiedza mieszkanie, wlazł na lodówkę, zjadł tuńczyka, trochę chrupek urinary, przestraszył Franka ;)

- ma zostawiony cewnik, i oczywiscie jest niem zafascynowany

- w zawiązku z powyższym, ma też "podsłuch na ufo" założony, co go wkurza i strasznie przeraża Francisława

- a zalecenia są takie :
antybiotyk zmieniony na ceporex, codziennnie mam dawac po 0,6 ml
tolfedyna codziennie po 0,5 ml
gdyby wymiotował, to metoclopramid 0,3 ml mu podać
ponadto codziennie 100-150 ml kroplówki roztw. Ringera lub soli fizj.

Jutro skontaktować siętelefonicznie z lecznicą z dr Izą, a we wtorek wizyta - i jak będzie dobrze, to zdejmujemy cewnik.

No, zobaczymy.
A tak wygląda Pędzelek z ufo na gowie :
Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt cze 16, 2006 23:04

zdrowiej Pędzelku szybko.. A wenflonu nie ruszaj, bo na razie Ci potrzebny.. Po co mają Cię znowu kłuć?

Śliczny ufoludek.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości