OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 11, 2012 1:00 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Powoli koty dotrą się między sobą, a te dwie strachliwe panie przestana się bać. Żabci zajęło to parę miesięcy, a nawet teraz jeszcze widzę postępy. - Babunia po prostu musi się nauczyć wszystkich Twoich zachowań i nie interpretować ich jako zagrożenia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie mar 11, 2012 10:19 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Dobrze do Ciebie zaglądać i słuchać opowieści... :).
A Ogrynia wygląda ślicznie :)!!!
Trzyłapkowy stwór bardzo ciekawy - ja też uwielbiam kocie łapki, a zwłaszcza stópki... :). Lubię je wąchać (wiem, brzmi idiotycznie), czasem te łapki wcale nie pachną ;P... (gdy miałam moją Szimi, a wcześniej Bufiego- to uwielbiałam wąchać jej (i jego) uszy... - nie wiem dlaczego, ale psie uszy (klapnięte trochę), pachną równie cudnie - oczywiście zdrowe - jak kocie stópki ;)... ).
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 11, 2012 11:23 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Ile Babunia ma lat? Moja Florka też odsypia życie na podwórku, odpoczywa.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 11, 2012 13:12 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Kocie stopki mają zapach potartego kamienia - krzemienia :)

Ile kotki mają lat ja sama nie wiem. Opieram się na tym, co mi mówi sąsiadka, ona je karmiła wcześniej niż ja, bo ja od 2008 roku. Mówi, że wg niej mają ok. 10 lat.
Jedno, czego jestem prawie na 100 procent pewna, to że Ogrynia słabo słyszy. Podejrzewałam, że tak jest gdy jeszcze żyła na ulicy. Dzisiaj chciałam jej postawić świeżą wodę obok miseczki, z której jadła chrupki. Nie usłyszała mnie, zauważyła mnie dopiero gdy stawiałam już miseczkę, wtedy na mnie zafuczała i odskoczyła.
Ale zaraz wróciła i dalej jadła. Wczoraj gdy wyglądała przez okno, podeszłam blisko i ją wołałam. Nie odwróciła się. Dopiero jak zagwizdałam cienko (tak wołałam moje przygłuche już z powodu wieku psy) to wtedy usłyszała i odwróciła się. Być może ma świerzba w uszach, ale nie ma jak sprawdzić.
Wprawdzie ani na szafie, ani na żadnym kocyku nie ma śladu tej charakterystycznej wydzieliny, ale wiem że to jeszcze o niczym nie świadczy. Również trochę się dziewczyny drapią, nie wiem czy to nie pchły. Spryskałam tak jak mi radziła Prakseda, kupionym w dniu łapanki Frontlinem w sprayu, ich kocyki, również szafę. Wiem, że wiele to nie pomoże, ale choć trochę.
Kolejny problem to odrobaczanie. Nie widzę możliwości odrobaczyć Fenbenatem, bo dziewczyny niechętnie jedzą mokre, tabletki też nie ma jak podać.
Rysiek dziewczyny terroryzuje, musiałam go zamknąć w pokoju u mamy, bo nie daje im spokoju, o tym żeby wyszły dalej na mieszkanie nie ma mowy.
Teraz jak widać mam więcej kłopotów i kolejne zmartwienie jak sobie z tym wszystkim poradzić.
Ostatnio edytowano Nie mar 11, 2012 13:31 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 11, 2012 13:26 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

A nie dałabyś rady im wkroplić specyfiku na odrobaczanie (i chyba na świerzb też) na skórę karku? Ja tak odrobaczałam stadko stodolaków kiedyś na wsi... Dzika dzicz była, ale w czasie gdy jadły można było podejść na tyle blisko i zakroplić...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 11, 2012 13:33 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

RudyiSrebrnyKot pisze:A nie dałabyś rady im wkroplić specyfiku na odrobaczanie (i chyba na świerzb też) na skórę karku?

Jak to zrobić? Gdy tylko wyciągam rękę w ich stronę, to kotki uciekają. Mając na względzie fakt, że Ogrynia jeszcze nie zeszła z wysokości.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 11, 2012 14:46 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Chyba ciągle jeszcze musisz czekać na uspokojenie. Bo nie wiem, czy byłoby dobrze, gdyby zostały odrobaczone, a Ogrynia by się psychicznie wycofała :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 11, 2012 14:56 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Muszę cierpliwie poczekać, wczoraj minęły dopiero 2 tygodnie odkąd Ogrynia jest w domu.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 11, 2012 14:59 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Iwonami pisze:Muszę cierpliwie poczekać, wczoraj minęły dopiero 2 tygodnie odkąd Ogrynia jest w domu.

O :!:
Właśnie, tylko dwa tygodnie. A Ogrynia zrobiła ogromne postępy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 11, 2012 15:51 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Iwonko, gdyby obie kotki były nadal "na wolności" to też nie miała byś jak podac im leków. Może uda się w końcu utrafić w kulinarne gusta kotek i wtedy podanie leku bedzie łatwiejsze.

Ja miałam łatwo z Mikitką - kilka tygodni po odnalezieniu najchętniej siedziała za wersalką i jadła wszystko cokolwiek zostało jej tam podane. Mogłam w tym jedzeniu przemycać wszystkie konieczne leki.

Mikitka nadal nie przychodzi sama na kolana, możemy ją głaskać przy miskach z jedzeniem, ale gdy muszę zakropić na kark preparat jakiś to niestety, muszę ją złapać. Jest to dla kotki bardzo stresujące, tzn. samo złapanie, ale potem już na rękach, bardzo chętnie poddaje się pieszczotom i niezbędnym zabiegom.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie mar 11, 2012 21:36 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Ja-Ba pisze:Iwonko, gdyby obie kotki były nadal "na wolności" to też nie miała byś jak podac im leków. Może uda się w końcu utrafić w kulinarne gusta kotek i wtedy podanie leku bedzie łatwiejsze.

Wyznaję dokładnie taką filozofię. Uważam, że kotki i tak mają teraz lepiej niż gdyby żyły na ulicy.
W innym wątku wypowiedziałam się na temat kotów wychodzących i wolnożyjących.
Teraz u siebie widzę, jak spokojna jest Ogrynia i Babunia. Mam wrażenie, że odsypiają teraz te wszystkie lata kiedy musiały być cały czas czujne, z uwagi na niebezpieczeństwa, które czaiły się z różnych stron. Widzę kociny spokojne, boją się tylko mojej zbyt blisko wyciągniętej ręki, ale i tak widzę postępy i w tej kwestii. Drobnymi kroczkami budujemy między sobą zaufanie i nić porozumienia.
Trzeba jeszcze trochę czasu. Mam wrażenie, że z Ogrynią pójdzie mi łatwiej, bo znamy się lepiej niż z Babunią. Wierzę że wszystko się ułoży i dziewczynki będą żyły sobie jeszcze długo i szczęśliwie :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 11, 2012 21:56 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

na pewno wszystko się ułoży :D
mojej dzikusi Melce podałam na odrobaczenie taką papkę, zjadła z jedzeniem...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 12, 2012 16:34 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Najlepiej na robaki sprawdzają się u dzikusów pastylki Milbemaxu. Są bez smaku i niewielkie. Jedna na 8 kg kota starczy dla dwóch. Moja Żabcia właśnie łaskawie zjadła po tygodniu podchodów. Żabcia głównie jada suche więc był z tym problem. W bitej śmietanie nie chciała, więc tę porcję z tabletką spożył Burak. Pasztety garmażeryjne, które czasem Żabcia lubi też jej nie zainteresowały. Wreszcie udało się zachęcić ją do kawałka smażonej piersi z indyka. Kiedy ze smakiem zjadła jeden kawałek, w drugim ukryłam pastylkę.
Babuni można włożyć do kawałka nerki, a z Ogrynią robić próby; jeśli coś jej zasmakuje, to w kolejnym kawałku schować tabletkę, a właściwie pół, jeśli by to był ten Milbemax. Próby smakowe robimy "na pusto", żeby nie zmarnować tabletki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon mar 12, 2012 23:04 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

Dzisiaj kolejne postępy. Ogrynia już nie tak bardzo chce jeść na szafie, wyjadała dzisiaj z miseczki Babuni, a ta stoi na parapecie. Postawiłam więc drugą obok (z wątróbką drobiową) no i trochę pojadła. Potem siedziała sobie na parapecie, w drugim jego końcu w "swoim" koszyczku, bo dziewczynki mają identyczne koszyczki wiklinowe wyłożone kocykami z polaru. Z Babunią żyją już w zgodzie, nie widzę żadnych zatargów ani przepychanek.
Załatwiła się do krytej kuwety Babuni, widać że czuje się coraz swobodniej. Za to zaczęła się trochę więcej mnie bać. Ucieka gdy podchodzę za blisko, do tej pory było lepiej. Nie wiem co się stało, że stała się bardziej bojaźliwa w stosunku do mnie.
Zobaczymy jak będzie dalej.

Z odrobaczaniem troszkę jeszcze poczekam, Babunia, Rysio i Tosia byli odrobaczani 30 listopada, czyli trzy miesiące temu. W domu mam tylko Fenbenat, nie mam pewności że Ogrynia i Babunia zjedzą nerki co do kawałeczka, a pastylek nie mam.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 12, 2012 23:14 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjació

będzie coraz lepiej, Iwonko bo okazujesz jej wiele cierpliwości i ciepła
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 46 gości