Dzis byl bardzo leeeeeniwy dzien
W Gdyni zima za oknami, sniezek gesto sypie wiec zrobilismy sobie dzien leniwca z cacao i herbatnikami.
Lesiutek dzielnie mi towarzyszyl, przekladal swoje brzucho z jednej strony na druga, mruczal do ucha. Byl slodziakiem ale teraz jest mega slodziakiem bo kastracja chyba troche uciszyla jego wybujaly temperament.
Z racji leniwej niedzieli wszystkim prawie kotuchom obcielam paznokcie
Filonek z dodatkowych atrakcji ma zakraplane oczy
A tu kilka fotek z leniwej niedzieli












