Gacusiowa Mama pisze:Nic bardziej mylnego - kot był maksymalnie zestresowany, wyszła mu 3cia powieka, słaniał się - widziałam jego przerażenie...
No moje przerazone nie sa zdecydowanie
Didi to nawet powiedzialabym sprawia wrazenie calkiem zadowolonej z zycia, przerazone i zestresowane koty tak nie cwierkaja i nie przebieraja lapkami
Rudy to on nigdy w zyciu nie byl przerazony, widac nie uznal i otumanienia za dobry powod zeby sie przrazic, zreszta on jest przyzwyczajony do bycia w stanie permanentnego otumanienia
Dziki natomiast jest przerazony zdecydowanie ponizej swojego zwyklego poziomu przerazenia (AAA!!! Beda glaskaaaaac
), wiec w jego przypadku dzialanie Sedalinu rowniez uznaje ze zadowalajace 



