
goodfriend pisze:Mruuuuuuuu!!!!!!!!
Nasza Duża w końcu ogarnęła necika, że jako tako chodzi i miau się otwiera bo draństwo nie chciało... Żyjemy i mamy się w miare dobrze...Duża z Dużym oszaleli...No mówimy Ci Mru..Obłęd jakiś... Ciągle tylko gadają, że Duża nosi jakiegoś "małego dużego" w brzuchu i strasznie siętym podniecająMy w brzuszkach mamy tylko jedzonko i to oczywiście jak zwykle za mało... Ale jakoś znosimy to w milczeniu..Czy ktośzrozumie tych Dużych??? Ale jesienią pewnie siędo swojego domu przeprowadzimy...Będziemy mieli swój ogród i ogólnie duuużo miejsca na kocie imprezy
![]()
Pozdrawiamy kochany Mru Ciebie i Twoją Dużą
Rambo i Figaro
No tak i co ja mam biedna napisać jak te czarnuchy wszystko opisały??:) Witamy się po dłuuugiej przerwie
Chlopaki!






Gdzie byliscie? Hę?
Wiem, w czym rzecz - tak jak Duzi Wam rzekli -
ulegnie sie Wam maly Duzy! Co za oksymoron

Dom z ogrodem?
Moze Wasi Duzi mnie zechca adoptowac?

Grzeczny jestem

Poki co - chlopaki, trzymajcie sie!
Mru