Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 04, 2011 21:35 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

No właśnie mi Kika powiedziała z wyrzutem, że nie reaguję tak jak jej zdjęcia oglądam. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 21:58 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

:ryk: :ryk: :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 21:58 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

gosiaa pisze:Obrazek

tutaj to już chyba miał dość ;)

Kaszmirku, szczęściarzu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 21:59 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Marta, to było ostatnie zdjęcie :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 22:00 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

gosiaa pisze:Marta, to było ostatnie zdjęcie :mrgreen:

Nie dziwię się - jego mina mówi wszystko :mrgreen:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 22:03 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Bo Kaszmirek ogólnie nie bardzo miał wtedy ochotę na fotki, chciał się tulić i mruczeć, jak był słodki tak chyba nadal jest :)
Matko, ile on się naczekał w tej lecznicy, ale było warto :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 22:09 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Oj naczekał!
Widziałam go na początku września i tak mi zamajaczyło, że jak MiMi pójdzie na swoje śmieci, to go wezmę.
MiMi owszem poszła, a ja się rozłożyłam na dobre.
Wracam ze szpitala, odpalam miau, i co widzę?!
Tego biedaka malutkiego! 8O
Czekał na mnie! :mrgreen: :wink:
I nie zapomnę jego reakcji, jak Ania CC powiedziała - "Jurand! Mama przyjechała!" :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 22:15 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Teraz to mi się łezka w oku zakręciła :cry: :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 22:19 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Wzięło mi się na wspominki. :lol:
Gosiu, musisz go/nas odwiedzić!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 22:50 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Jakie cudne fotki "wspominkowe" :1luvu:
Boski był i boski jest Kaszmircio teraz :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 22:54 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

No!!! :1luvu:
A Ciebie Aniu też dawno u nas nie było!!! :wink:
Może wpadniesz? Noisik się stęsknił!!!! :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 23:04 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

A ja dzisiaj takie coś zastałam w kuwecie po powrocie z pracy :mrgreen:

miniaturka do powiększenia

Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 23:09 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

:ryk: Coś podobnego!! Serduszkami z miłości Ci koty srają!!! 8O
Eh... moje mnie aż tak nie kochają. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 04, 2011 23:24 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Nie srają, a sikają, żwirek się tak zbrylił, ale to musiało być odpowiedni sikane :mrgreen: normalnie jak lanie wosku :mrgreen:
I nie koty, tylko kot, bo u nas, puki co, jedna ukochana Szpronia :1luvu:

miniaturka
Obrazek

Iwonko, przepraszam za zaśmiecanie :oops:
Ostatnio edytowano Czw maja 05, 2011 8:06 przez gosiaa, łącznie edytowano 2 razy

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 05, 2011 7:42 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Jakie cudne fotki, miłe wspominki. Nasz Hans też ma takie prześwity skóry na odcinku ucho- pysio. Tylko on tam ma piegi 8O

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, MB&Ofelia i 39 gości