Jana, u mnie podobnie

a mam tylko trojke do obrobienia...
Telma ucieka z miejsca karmienia (OD ZAWSZE kuchnia) jak tylko: "wisze" na miskami; jestem niedaleko i pilnuje; nie daj boze sie rusze na kanapie...
no, ale ona ma schudnac, spoko
Daisy nawet niezle przyjela Hillsa k/d suche (sluze spora probka jesli trzeba, daj znac na mejla jakby co

) - tzn nie marudzi, zjada ale "po swojemu" czyli maks 5 chrupek na raz

a powinna troche przytyc, jakos tego nie widze
Peritol niestety niezbyt pomaga
to jeden z glownych powodow dla ktorych kochalam karmienie kocich Sanabelle - wszystkie zawsze jadly z apetytem i NIGDY nie marudzily, i Daisy najmniej sie zaklaczala (wczoraj za to byl OGROMNY klaczek...)
problem mam z Muczacza - dopiero naprawde "przycisniety" (po 24 godzinach) zaczyna jesc Renal, ale wszystko w trybie "exceptional"...
no i mam problem, jak pogodzic wszystkie potrzeby, do tej pory dostawali suche na noc...
teraz na noc zostawiam suche dla seniorow - Daisy i Muczacza je toleruja...
ale na pewno nie uda sie, zeby Daisy przybrala na wadze

bo ogolne warunki nie takie
jakbys chciala probke tego Hillsa k/d to daj znac
