Klub Tych Co Mieli Mieć Dwa Koty - s. 38 ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 13, 2009 9:15

Koza zdecydowanie mało pije, praktycznie nie widziałam, żeby piła wodę z miski. Próbowałam jej dawać gluta z siemienia lnianego, bo moje Prażanki przy sensacjach jelitowych wciągały go miskami - Koza niestety nie chce tego nawet ruszyć. Pije za to wodę, którą zalewam suche - zawsze jak namoczę świeżą porcję chrupek, to pierwsza partia wody jest do wypicia, dopiero potem dolewam drugą i w tym chrupy sobie puchną.
W tej chwili mamy żywienia w wariancie mieszanym ciąg dalszy, na razie żadnych sensacji.
Może w takim razie kupię jej mokry Intestinal i będę dawała zamiennie mokry z suchym.
(Aha , musi być Intestinal, bo jak ją chciałam nakarmić Hillsem i/d, to była afera :roll:)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 13:15

Dziewczyna dostarcza Ci atrakcji i nie musisz dzięki temu bezczynnie siedzieć :twisted:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 13:19

No pewnie, bo wiadomo, że ja potrzebuję dużo atrakcji :roll: :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 13:52

wiadomo nie od dzis - kazdy opiekun musi przejsc swoj test...a tym bardziej nowy ;) :roll:
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 14:28

Aleba pisze:No pewnie, bo wiadomo, że ja potrzebuję dużo atrakcji :roll: :twisted:

Czyżbyś zaczęła odwykać od przyzwyczajeń nabranych przy Prażankach?? :twisted:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 21:17

No to mam ciąg dalszy atrakcji. Dzisiaj wieczorem kolejne rzyganko :roll:
Dzwoniłam do lecznicy, wreszcie przyszły wyniki krwi. Anemii już nie ma. Ale za to jest znowu stan zapalny w organizmie i przekroczone kilka parametrów, co sugeruje, że to mogą być kłopopty z trzustką :(
Mamy utrzymywać dietę, zmieniamy leki. I czekamy obserwując.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 21:35

Aleba u mnie ostatnio epidemia na rzyganko wszystkie po kolei ... żółcią...!!!jeden kończył drugi zaczynał! i tak czwórka mi żywot umiliła!oczywiście wet i zastrzyki.... a na końcu ja, tylko bez weta- zastrzyku ale antybiotyk! w końcu ostatnio grypa żołądkowa szaleje, nie wiem czy dotyczy kotów ale .. kto wie...
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 21:46

Minik pisze:Aleba u mnie ostatnio epidemia na rzyganko wszystkie po kolei ... żółcią...!!!jeden kończył drugi zaczynał! i tak czwórka mi żywot umiliła!oczywiście wet i zastrzyki.... a na końcu ja, tylko bez weta- zastrzyku ale antybiotyk! w końcu ostatnio grypa żołądkowa szaleje, nie wiem czy dotyczy kotów ale .. kto wie...


Minik - koniecznie z Tobą do weta :wink: sa skuteczniejsi niz rodzinni.. :wink:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sty 13, 2009 21:53

Jaba może masz rację :D że byłoby lepiej!
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 13, 2009 23:03

A suche jakie kupujecie? Z tych na wagę? Moje kociska rzygały na potęgę ,nawet żółcią...no wszystkim , i to kiedy moja mama zaczęła im kupować jedzenie na wagę, nie jakieś tam tanie , tylko RC ,ale stojące w foliowych woreczkach, nasypywane do nich nie wiadomo czym...Ja nie kupuję takiego właśnie z tego względu.
Suche ma to do siebie , że tam jest agar lub inne substancje spajające, a agar jest wykorzystywany jako podłoże dla bakterii ...w suchym jest dużo pożywienia dla bakterii. Ja suche szczelnie zamknięte w lodówce trzymam.
Jak się mama przyznała czym karmi koty , to tylko opr ode mnie dostała i wyrzuciła karmę. Koty przestały żygać momentalnie.
Więc może to grupowe rzyganie jest właśnie tym spowodowane?
Nie mówie , że u Kozy...czy ona dostaje smectę? Może to by jej troche pomogło jak tak rzyga i kupalki nie teges?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto sty 13, 2009 23:56

seja pisze:A suche jakie kupujecie? Z tych na wagę? Moje kociska rzygały na potęgę ,nawet żółcią...no wszystkim , i to kiedy moja mama zaczęła im kupować jedzenie na wagę, nie jakieś tam tanie , tylko RC ,ale stojące w foliowych woreczkach, nasypywane do nich nie wiadomo czym...Ja nie kupuję takiego właśnie z tego względu.
Suche ma to do siebie , że tam jest agar lub inne substancje spajające, a agar jest wykorzystywany jako podłoże dla bakterii ...w suchym jest dużo pożywienia dla bakterii. Ja suche szczelnie zamknięte w lodówce trzymam.
Jak się mama przyznała czym karmi koty , to tylko opr ode mnie dostała i wyrzuciła karmę. Koty przestały żygać momentalnie.
Więc może to grupowe rzyganie jest właśnie tym spowodowane?
Nie mówie , że u Kozy...czy ona dostaje smectę? Może to by jej troche pomogło jak tak rzyga i kupalki nie teges?


Seja dzięki wezmę to pod uwagę... to cenne spostrzeżenia !!!! tylko u mnie wiesz w odstępie kilku dni, jechane... a na końcu ja... wymiotki ... suchej nie jadam ;P... szaleje u nas grypa żołądkowa.. chwilowo trzymam się tego... sąsiadki pies wczoraj zaczął...
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 14, 2009 10:57

Ja nie kupuję suchego na wagę, jakoś nieufnie podchodzę do tych worów. Nie podoba mi się, że to wszystko takie otwarte, zapach ucieka, nie wiadomo co wpada. Nigdy w życiu nie kupiłam rozważanego i raczej się nie przekonam.
Zresztą, ja zakupy żarciowe dla kotów robię w hurtowni, więc nawet mi wygodniej pojechać i złapać wielki wór (10 czy 15 kg) suchego niż bawić się w kupowanie na wagę.
Koza dostawała najpierw Hillsa, a teraz Intestinal.

Wczoraj zwymiotowała raz, potem już nie było problemów.
Od wczoraj dostaje maleńką porcję leku na biegunkę dopyszcznie. Chciałam być delikatna i zamiast wrzucać jej to do pyska, zawinęłam w jedzonko i podałam w misce - zjadła prawie całą otoczkę, potem wyczuła smak leku i już nie chciała tego ruszyć :? Więc niestety nie obyło się bez lekkiego przymusu.
Zobaczymy co będzie. Środek skuteczny jest, ładnie nim wyciągnęłam moją Rezedzię z takich problemów, więc gdyby się przyjął, to może wreszcie coś drgnie.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 14, 2009 11:10

trzymam kciuki za Kozę :ok:
zdrowiej serdeńko
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 15, 2009 9:09

Koza je gotowanego kurczaka :shock:
Jakiś czas temu nie chciała zdecydowanie. Fakt, że wtedy to był kuczak z ryżem, a teraz dałam jej samego, rozdrobnionego i zalanego rosołkiem. Wsuwała, aż jej się uszy trzęsły :D
Cieszę się, może na tym kurczaku i Intestinalu + lekach wreszcie coś się zacznie poprawiać.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 10:59

o, to masz wreszcie wybrana karmę :)
miesjmy nadzieję, że to jej pomoże
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości